Wimbledon: walka z pogodą i swoimi słabościami. Pierwszy dzień turnieju ATP za nami

  • Dodał: Artur Zagała
  • Data publikacji: 28.06.2022, 00:31

Za nami pierwszy dzień turnieju panów w Wimbledonie. Pogoda nie rozpieszczała organizatorów ani zawodników i większość spotkań była przerywana kilkukrotnie z powodu opadów deszczu. Warunki atmosferyczne i wielogodzinne opóźnienia sprawiły, iż trzy mecze zostaną dokończone drugiego dnia, a cztery w ogóle się nie rozpoczęły. Swoje cele zrealizowali faworyci: Novak Djoković, Casper Ruud, Carloz Alcaraz oraz Cameron Norrie. Zadaniu nie sprostali dwaj nasi reprezentanci, którzy pożegnali się z angielskim turniejem już po pierwszej rundzie. 

 

Broniący tytułu sprzed roku, Novak Djoković, pewnie zwyciężył w swoim pojedynku z Koreańczykiem Soonwoo Kwonem. Serb pozwolił rywalowi na zwycięstwo w jednym secie, wygrywając cały mecz 3:1. Numer 3 światowego tenisa nie miał do tej pory udanego roku. Najpierw decyzją władz Australii nie mógł wystartować w tamtejszym turnieju, następnie odpadł już w ćwierćfinale French Open i po raz pierwszy od 2018 roku przyjechał do Londynu bez zwycięskiego szlema na koncie. Co więcej Djoković nie rozegrał przed przyjazdem do stolicy Anglii żadnych zawodów na trawie. Sześciokrotny triumfator Wimbledonu nie miał jednak problemu w ograniu swojego pierwszego rywala i być może rozpoczął podróż po czwarte zwycięstwo z rzędu w Wielkiej Brytanii. 

 

Podobnym rezultatem, 3:1, zakończył się mecz reprezentanta gospodarzy, Andy'ego Murray'a. Po słabym pierwszym secie, w którym uległ Jamesowi Duckworthowi 4:6, Murray wrócił do swojego naturalnego rytmu gry i zwyciężył w kolejnych rundach 6:3, 6:2, 6:4. 35-latek, który ostatnimi laty cierpi z powodu licznych kontuzji długo przygotowywał się do turniejów na trawie, w których spisywał się dotychczas najlepiej. Murray ominął część sezonu "ziemnego", żeby w pełni sił przystąpić do rywalizacji w Londynie, gdzie zwyciężał dwukrotnie, w 2013 i 2016 roku. W drugiej rundzie Anglik zmierzy się z Johnym Isnerem, który pokonał Enzo Couacauda 3:2. 

 

Po trudnym spotkaniu zwycięstwo odniósł niedawny finalista French Open, Casper Ruud. Jego rywal, Albert Ramos-Vinolas w dwóch pierwszych setach doprowadził do tie-breaków, sprawiając duże problemy zawodnikowi zajmującemu 5. miejsce w rankingu ATP. Ruud wygrał obie dogrywki, odpowiednio do 1 i 9 a w trzecim secie, grając już znacznie pewniej, pokonał Hiszpana 6:2. 

 

Bardzo ciekawy pojedynek mogli obejrzeć kibice śledzący mecz Jannika Sinnera ze Stanem Wawrinką. Były numer trzy światowego rankingu, wrócił do gry po długiej kontuzji i dzięki dzikiej karcie mógł wziąć udział w londyńskim turnieju. Zwycięzca Australian Open, US Open i Rolanda Garrosa daleki jest jednak od swojej topowej formy sprzed urazu. Wawrinka postawił wysoko poprzeczkę młodemu Włochowi w dwóch pierwszych setach, ale wraz z upływem czasu to Sinner przejmował inicjatywę. 20-latek z Półwyspu Apenińskiego zwyciężył w setach 3:1 i awansował do drugiej rundy turnieju. 

 

Swoje zadanie w pierwszej rundzie zrealizował również Cameron Norrie. Brytyjczyk, notowany z numerem 12 w rankingu ATP pokonał dość pewnie Pablo Andujara-Albę 6:0, 7:6, 6:3. Hiszpan, który rozegrał już ponad 1000 spotkań w swojej karierze, nie jest miłośnikiem gry na trawie, na której występował zaledwie 20-krotnie. Braki w grze na tej powierzchni było widać już w pierwszym secie, który przegrał bez zdobytego gema. Norrie, jeśli miał jakieś problemy w tym starciu, to pojawiły się tylko w drugim secie, w którym o zwycięstwie musiał decydować tie-break. W trzeciej odsłonie wszystko wróciło jednak do normy i reprezentant gospodarzy pewnie zameldował się w drugiej rundzie. 

 

Nie bez problemów do 1/32 awansował Carloz Alcaraz. Notowany znacznie niżej Jan-Lennard Struff zwyciężył w pierwszym secie, z faworyzowanym Hiszpanem, 6:4, a w drugim po długiej walce uległ 5:7. W trzeciej odsłonie Niemiec powtórzył wynik 6:4 na swoją korzyść, aby w czwartym, znów nieznacznie, przegrać 6:7. W przeciągającym się meczu Alcaraz uratował wygraną dopiero w secie piątym i zmęczony przystąpi do pojedynku z Holendrem, Tallonem Griekspoorem. 

 

Niestety pierwszy dzień rywalizacji panów nie był udany dla naszych reprezentantów. Z turniejem pożegnali się zarówno Hubert Hurkacz oraz Kamil Majchrzak. Hurkacz w niesamowicie emocjonującym spotkaniu, przy stanie 6:7, 4:6, 4:5 (0-40) wybronił trzy piłki meczowe, żeby zwyciężyć w secie trzecim 7:5, a następnie w kolejnym 6:2. Piąty set toczył się, aż do tie-breaka w którym 10:8 wygrał Alejandro Davidovich Fokina i to on, kosztem Polaka, awansował dalej. O meczu Hurkacza przeczytasz więcej tutaj. Kamil Majchrzak nie zdołał natomiast nawiązać walki z Thanasim Kokkinakisem, ulegając w Australiczykowi w trzech setach. Więcej o spotkaniu Majchrzaka tutaj.

 

Nikoloz Basilaszwili (GRU) [27] - Lukas Rosol (CZE) [278]: 6(4):7, 3:6, 6:3, 6:3

 

Alejandro D. Fokina (ESP) [38] - Hubert Hurkacz (POL) [10]: 7:6(6), 6:4, 5:7, 2:6, 7:6(8)

 

Tomas M. Etcheverry (ARG) [79] - Ugo Humbert (FRA) [103]: 3:6, 6:3, 6:4, 3:6, 4:6

 

Adrian Mannarino (FRA) [73] - Max Purcell (AUS) [156]: 6:3, 7:6(0), 4:6, 4:6, 6:4

 

Maximilian Merter (GER) [176] - Aljaz Bedene (SLO) [202]: 4:6, 7:5, 6:4, 7:5

 

Thiago Monteiro (BRA) [94] - Jaume Munar (ESP) [72]: 2:6, 4:6, 5:7

 

Cameron Norrie (GB) [12] - Pablo Andujar-Alba (ESP) [100]: 6:0, 7:6(3), 6:3

 

Benoit Paire (FRA) [76] - Quentin Halys (FRA) [84]: 6:4, 1:6, 2:6, 4:6

 

Tommy Paul (USA) [35] - Fernando Verdasco (ESP) [111]: 6:1, 6:2, 7:6(4)

 

Casper Ruud (NOR) [5] - Albert Ramos-Vinolas (ESP) [41]: 7:6(1), 7:6(9), 6:2

 

Frances Tiafoe (USA) [28] - Andrea Vavassori (ITA) [255]: 6:4, 6:4, 6:4

 

Enzo Couacaud (FRA) [207] - John Isner (USA) [25]: 7:6(6), 6(3):7, 6:4, 3:6, 5:7

 

Thanasi Kokkinakis (AUS) [82] - Kamil Majchrzak (POL) [91]: 7:6(5), 6:2, 7:5

 

Alejandro Tabilo (CHI) [80] - Laslo Djere (SRB) [55]: 7:6(6), 6:2, 1:6, 4:6, 7:6(11)

 

Federico Coria (ARG) [70] - Jiri Vesely (CZE) [66]: 3:6, 2:6, 6(3):7

 

John Millman (AUS) [86] - Miomir Kecmanović (SRB) [30]: 3:6, 6:2, 3:6, 4:6

 

Novak Djoković (SRB) [3] - Soonwoo Kwon (KOR) [75]: 6:3, 3:6, 6:3, 6:4

 

Daniel Altmaier (GER) [64] - Mikael Ymer (SWE) [88]: 3:6, 5:7 - mecz zostanie dokończony we wtorek

 

Jay Clarke (GB) [159] - Christian Harrison (USA) [248]: 6(3):7, 1:6, 5:5 - mecz zostanie dokończony we wtorek

 

Tallon Griekspoor (NED) [53] - Fabio Fognini (ITA) [62]: 5:7, 7:5, 6:3, 6:4

 

Dusan Lajović (SRB) [63] - Pablo Carreno-Busta (ESP) [19]: krecz - kontuzja Hiszpana

 

Oscar Otte (GER) [37] - Peter Gojowczyk (GER) [89]: 6:1, 6:2, 6:1

 

Jannik Sinner (ITA) [13] - Stan Wawrinka (SWI) [265]: 7:5, 4:6, 6:3, 6:2

 

Jan-Lennard Struff (GER) [158] - Carloz Alcaraz (ESP) [7]: 6:4, 5:7, 6:4, 6(3):7, 4:6

 

Tim van Rijthoven (NED) [105] - Federico Delbonis (ARG) [85]: 7:6(7), 6:1, 6:2

 

Alexander Bublik (KAZ) [39] - Marton Fucsovics (HUN) [57]: 6:1, 6:2, 6:4

 

Taro Daniel (JPN) [123] - Sebastian Baez (ARG) [36]: przełożony na wtorek

 

David Goffin (BEL) [58] - Radu Albot (MOŁ) [115]: przełożony na wtorek

 

Steve Johnson (USA) [192] - Grigor Dimitrow (BUŁ) [21]: przełożony na wtorek

 

Ryan Peniston (GB) [147] - Henri Laaksonen (SWI) [95]: przełożony na wtorek

 

Carlos Taberner (ESP) [97] - Reilly Opelka (USA) [18]: 6(6):7, 4:6, 2:1 - mecz zostanie dokończony we wtorek

 

Andy Murray (GB) [51] - James Duckworth (AUS) [77]: 4:6, 6:3, 6:2, 6:4