Wimbledon: zwycięstwo Świątek po drobnych trudnościach
- Dodał: Kacper Adamczyk
- Data publikacji: 28.06.2022, 16:00
Iga Świątek pewnie awansowała do drugiej rundy turnieju na kortach Wimbledonu. Liderka rankingu miała jedynie problemy na początku drugiego seta, ale ostatecznie wygrało z Chorwatką Janą Fett 6:0, 6:3.
Dla liderki rankingu WTA było to dopiero pierwsze tegoroczne spotkanie na kortach trawiastych, które notabene wydają się tymi, z którymi Polka jest najmniej zaznajomiona. To stwierdzenie może wydawać się dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że Świątek to mistrzyni juniorskiego Wimbledonu z roku 2018. Jednak w seniorskim turnieju przy Church Road to jej dopiero trzeci występ, a najdalej dotarła do czwartej rundy w roku ubiegłym. Tym razem przystępowała do londyńskiego szlema jako główna faworytka do końcowego triumfu i zawodniczka niepokonana od 35 spotkań. W pierwszej rundzie turnieju, dwukrotna zwyciężczyni Rolanda Garrosa, mierzyła się z Chorwatką Janą Fett. 25- latka to obecnie 252. rakieta rankingu WTA, która do turnieju głównego musiała przebijać się przez trzystopniowe eliminacje. Zakończyły się one jej sukcesem. Dla Chorwatki to drugi występ w drabince głównej Wimbledonu, w 2018 roku odpadła w 1 rundzie. Jej najwyższa pozycja w rankingu WTA to 97 miejsce z roku 2017.
Pierwsza partia od początku toczyła się zgodnie z przewidywaniami ekspertów. Świątek już w drugim gemie odebrała podanie rywalce, wychodząc na prowadzenie 2:0. W następnym gemie Fett miała jedną okazję na przełamanie powrotne, ale wówczas skutecznymi pierwszymi serwisami popisała się Polka. Chorwatka od początku starała się być agresywna i wywierać na liderce rankingu presję, grając szybkie i płaskie piłki. Popełniała jednak zdecydowanie zbyt dużo niewymuszonych błędów. Właśnie przede wszystkim z ich powodu, w pierwszym secie, który trwał 33 minuty, nie ugrała nawet gema.
Druga partia zaczęła się zupełnie nieoczekiwanie, ponieważ nasza zawodniczka została przełamana już w pierwszym gemie, po serii niewymuszonych błędów w jej wykonaniu. Następnie liderka rankingu szybko odrobiła stratę podania, ale nie spowodowało to powrotu Świątek na właściwe tory. Jej ewidentnie słabsza dyspozycja i popełniane błędy dodały tylko rywalce animuszu. Fett zaczęła dużo mniej psuć i prowadziła już 3:1 i 40:0 w drugim secie. Łącznie w kluczowym, piątym gemie drugiego seta Świątek obroniła pięć break pointów, a następnie wyrównała na 3:3. Od tego momentu tenisistka z Raszyna podniosła trochę poziom swojej gry, a Chorwatka ponownie zaczęła popełniać więcej błędów, co poskutkowało tym, że Świątek wygrała następnie trzy gemy i całe spotkanie. Przedłużyła tym samym swoją serię zwycięstw do 36.
Iga jest już czwartą Polką, która awansowała do II rundy Wimbledonu (dzisiaj zagra jeszcze Magdalena Fręch), gdzie zmierzy się z Holenderką Lesley Pattinama Kerkhove (138 WTA). Miejmy nadzieję, że ten kolejny mecz pomoże Polce w lepszej aklimatyzacji na wimbledońskich kortach, bo miała z ich nawierzchnią trochę problemów w drugiej partii.
Iga Świątek [1]- Jana Fett (CRO) [Q] 6:0, 6:3