Wimbledon: dwa mordercze boje, Djokovic i Norrie w półfinale
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 06.07.2022, 05:00
Cóż to był za fantastyczny dzień dla kibiców tenisa na najwyższym poziomie. Dwa pierwsze ćwierćfinałowe pojedynki podczas Wimbledonu zakończyły się dopiero po pięciu setach. Novak Djokovic odrobił stratę dwóch partii, pokonując Jannika Sinnera, a Cameron Norrie wygrał z przeżywającym renesans kariery Davidem Goffinem.
Pierwszym ćwierćfinałowym meczem było starcie pomiędzy Novakiem Djokovicem a Jannikiem Sinnerem. Zdecydowanym faworytem był 35-latek z Belgradu, który w przeszłości 6-krotnie wygrywał rozgrywany w Londynie turniej wielkoszlemowy, a także bronił tytułu wywalczonego przed rokiem. Po drugiej stronie siatki znajdował się 20-letni Włoch, który nigdy wcześniej w karierze nie przeszedł nawet pierwszej rundy Wimbledonu, a w jedynym pojedynku z Serbem przegrał 4:6, 2:6.
Początek rywalizacji wyglądał dokładnie tak, jak można się było tego spodziewać — Novak wygrał dwanaście z pierwszych piętnasty piłek, wykorzystując w drugim gemie trzeciego break-pointa do uzyskania przewagi przełamania. Następnie Serb pewnie kontrolował przebieg seta, a w szóstej odsłonie miał po swojej stronie kolejną okazję na powiększenie prowadzenia, ale tym razem Sinner wybronił się i utrzymał podanie. Chwilę później Włoch zaskoczył przeciwnika, doprowadzając do odłamania, a następnie wyrównania na 4:4. Zaraz potem Jannik miał kolejnego break-pointa, który tym razem został obroniony przez Djokovica. 20-latek nie zamierzał jednak odpuszczać i w jedenastym gemie dopiął swego, przełamując na 6:5, co zaraz potem potwierdził, wygrywając pierwszą partię 7:5. W drugim secie mecz zamienił się w dominacje Włocha, który już w trzeciej odsłonie doprowadził do pierwszego przełamania, a następnie powiększył przewagę w siódmym gemie, wychodząc na 5:2. Novak był w tym momencie kompletnie bezradny i chwilę później przegrywał już 0-2 w setach.
Trzecia partia wyglądała już zupełnie inaczej. Nole pierwszego break-pointa miał już w drugim gemie, ale nie zdołał doprowadzić do przełamania. Ta sztuka udało się dopiero w czwartej odsłonie, kiedy Serb nie oddał rywalowi nawet jednej piłki, by zaraz później wyjść na 4:1. Następnie 6-krotny mistrz Wimbledonu pewnie kontrolował wydarzenia na korcie centralnym, wygrywając seta 6:3. W czwartej partii tenisista z Belgradu poszedł za ciosem, rozpoczynając od czterech wygranych gemów z rzędu. W tej sytuacji Sinner znalazł się pod ścianą i nie zdołał już powrócić do rywalizacji, przegrywając seta 2:6.
Tym samym o awansie do półfinału miał zadecydować piąty set. Zdecydowanym faworytem był Novak, który w doskonałym stylu powrócił ze stanu 0-2, a jego oponent wyglądał już na wyraźnie zmęczonego. Doświadczenie Djokovica wyraźnie zaprocentowało, a Serb uzyskał przewagę przełamania już w trzecim gemie, którą następnie powiększył w siódmej odsłonie, prowadząc 5:2. Ledwie chwilę później Nole zakończył spotkanie przy swoim podaniu, przy którym w całej piątej partii przegrał tylko jedną piłkę.
W drugim ćwierćfinałowym pojedynku mierzyli się ze sobą David Goffin oraz Cameron Norrie. Wcześniej obaj tenisiści spotkali się ze sobą raz, kiedy to z powodu kontuzji zrezygnować z dalszej gry musiał Belg.
Początek meczu to zdecydowana dominacja serwujących, a w całym pierwszym secie jedyną szansę na przełamanie miał w szóstym gemie Goffin. 31-latek wykorzystał swoją okazję, uzyskując kluczową przewagę, która później zapewniła mu zwycięstwo 6:3. Druga partia to natomiast dalsza przewaga Davida, który najpierw miał break-pointa w pierwszym gemie, a następnie miał trzy kolejne szanse na przełamanie w piątej odsłonie. Brytyjczyk w obu sytuacjach wychodził obronną ręką, ale w końcu dał się złamać w siódmym gemie, tracąc podanie do zera. Wtedy jednak w grze faworyta miejscowych kibiców nastąpiła ogromna zmiana, a Norrie natychmiast odłamał, by następnie przełamać w decydującym momencie i wygrać seta 7:5.
Gdy wydawało się, że uskrzydlony reprezentant gospodarzy pójdzie za ciosem, David znalazł świetną odpowiedź, rozpoczynając trzecią partię od czterech wygranych gemów z rzędu. Cameron próbował się jeszcze podnieść, doprowadzając do jednego odłamania w szóstej odsłonie, jednak już chwilę później Belg zapisał na koncie kolejne zwycięstwo przy podaniu przeciwnika. Następnie Goffin utrzymał własny serwis i wygrywając 6:2, wyszedł na prowadzenie 2-1. W czwartym secie wyżej rozstawiony Brytyjczyk ponownie zagrał na zdecydowanie wyższym poziomie, przełamując rywala po blisko 10-minutowym ósmym gemie. Następnie Norrie dokończył dzieła przy własnym podaniu, doprowadzając do piątej partii.
Decydująca rozgrywka to pełna dominacja tenisistów serwujących, która przez długi czas zmierzała prosto do super tie-breaka. W pierwszych dziesięciu gemach returnujący wygrali łącznie ledwie trzynaście piłek, z czego aż cztery miały miejsce w drugiej odsłonie, kiedy to Goffin nie wykorzystał swojego break-pointa. Ta sytuacja zemściła się na Belgu w jedenastym gemie, gdy ten został zaskakująco przełamany do zera. W dwunastej odsłonie Cameron Norrie nie zawiódł i wprawił miejscową widownię w zachwyt, zapewniając sobie awans do pierwszego wielkoszlemowego półfinału w karierze.
Wtorekowe wyniki z Wimbledonu:
Novak Djokovic (SRB) [1] — Jannik Sinner (ITA) [10] 5:7, 2:6, 6:3, 6:2, 6:2
Cameron Norrie (GBR) [9] — David Goffin (BEL) 3:6, 7:5, 2:6, 6:3, 7:5
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.