Siatkówka - Liga Narodów: kolejne pewne zwycięstwo Polaków
- Dodał: Jan Wagner
- Data publikacji: 09.07.2022, 22:09
Polscy siatkarze pokonali przed własną publicznością Holendrów 3:0 w jedenastej kolejce tegorocznej Ligi Narodów. Dzięki tej wygranej nasi reprezentanci powrócili na fotel lidera całych rozgrywek.
Polacy już przed rozpoczęciem turnieju w Gdańsku byli pewni awansu do czołowej ósemki. Przed własną publicznością walczą zatem jedynie o jak najlepsze rozstawienie w Final 8 i sprawienie radości licznie zgromadzonym w Ergo Arenie kibicom. W pierwszych dwóch meczach nasi siatkarze radzili sobie ze zmiennym szczęściem. Najpierw bowiem niespodziewanie przegrali 2:3 z Iranem. Dwa dni później z kolei ograli Chińczyków po niesamowitym comeback’u w pierwszym secie. W starciu z Holandią biało-czerwoni mieli szansę powrócić na pierwsze miejsce w tabeli. Potrzebowali do tego jednak wygranej 3:0. Tymczasem dla Holendrów mecz z Polską miał gigantyczne znaczenie. Zwycięstwo w nim gwarantowałoby im bowiem udział w ćwierćfinale Ligi Narodów. Z kolei w przypadku porażki musieliby stoczyć w ostatniej kolejce korespondencyjny pojedynek o ósmą lokatę z Argentyńczykami.
Od początku spotkania wyraźnie widać było, że zawodnikom z Niderlandów bardzo zależy na jak najszybszym zapewnieniu sobie miejsca w Final 8 w Bolonii. Dzięki świetnym zagrywkom Abdel-Aziza wyszli oni na prowadzenie 3:0. Polacy wyglądali na zaskoczonych takim początkiem spotkania, jednak z czasem odnaleźli właściwy rytm i doprowadzili do remisu 6:6. Później gra aż do stanu 16:16 toczyła się niemal punkt za punkt. Wówczas jednak Polacy po serii skutecznych obron zdobyli pięć punktów z rzędu i pozbawili rywali nadziei na triumf w pierwszym secie. Ostatecznie nasi reprezentanci zamknęli go wynikiem 25:19.
W pierwszych akcjach drugiej partii wydawało się, że Polakom udało się zgasić zapał Holendrów do walki o zapewnienie sobie już w meczu z gospodarzami turnieju w Gdańsku awansu do Final 8. Nasi siatkarze szybko wyszli na kilkupunktowe prowadzenie (7:4), a ich pewna gra w ataku wskazywała, że rywalom trudno może być o skuteczną pogoń. Zawodnicy z Niderlandów nie zamierzali się jednak poddawać i dzięki agresywnym zagrywkom Abdel-Aziza, a następnie Keeminka udawało im się sukcesywnie zmniejszać straty. Ostatecznie dopięli swego, doprowadzając do remisu 17:17. To było jednak wszystko, na co biało-czerwoni pozwolili rywalom w drugiej partii. W kolejnych akcjach ponownie odskoczyli na cztery punkty i mimo jeszcze jednej próby pogoni Holendrów, Polacy ostatecznie wygrali seta 25:23.
Nawet tak minimalna porażka w drugiej partii nie zdołała podłamać walecznych Holendrów, których postawę w tegorocznej Lidze Narodów śmiało uznać można za sensację. Od początku trzeciej partii starali się oni wywierać presję na biało-czerwonych, co zaowocowało prowadzeniem 4:2. Polacy zdołali jednak przetrzymać ten napór, doprowadzić do wyrównania i ponownie odskoczyć na kilka punktów (12:8). Poprzednie odsłony wskazywały, że nie oznacza to końca emocji w tym spotkaniu. Tak też się stało. Dzięki dobrej grze w bloku i polu serwisowym siatkarze z Niderlandów szybko zniwelowali przewagę naszej reprezentacji i aż do stanu 16:15 walczyli z mistrzami świata punkt za punkt. Wówczas jednak Polakom udało się zdobyć trzy punkty z rzędu, a fantastyczny, potrójny blok na Abdel-Azizie pozwolił na podwyższenie prowadzenia do czterech oczek. Tak doświadczona drużyna jak nasza nie mogła wypuścić z rąk takiej przewagi. Pomimo podjęcia przez Holendrów jeszcze jednej próby zrywu, biało-czerwoni bez większych problemów wykorzystali drugą piłkę meczową i wygrali ostatecznie trzecią partię 25:22, a tym samym cały mecz 3:0.
To zwycięstwo pozwoliło naszym siatkarzom na powrót na pierwsze miejsce w tabeli Ligi Narodów. Aby je utrzymać i zapewnić sobie najkorzystniejsze rozstawienie w ćwierćfinale Polacy potrzebują jutro wygranej za trzy punkty w meczu ze Słowenią. Wówczas Włosi nie będą mieli już szansy na przeskoczenie biało-czerwonych. Spotkanie to rozegrane zostanie w niedzielę 10 lipca o godzinie 20:00 w Ergo Arenie w Gdańsku.
Polska — Holandia 3:0 (25:19, 25:23, 25:22)
Polska: Janusz, Butryn, Kłos, Bieniek, Śliwka, Bednorz, Zatorski (L)
Holandia: Keemink, Van Garderen, Plak, Tuinstra, Abdel-Aziz, Wiltenburg, Andringa (L)