LEC: SK Gaming pokonuje G2 Esports; comeback w wykonaniu Astralis
Wojciech Wandzel/Riot Games

LEC: SK Gaming pokonuje G2 Esports; comeback w wykonaniu Astralis

  • Dodał: Weronika Rudzińska
  • Data publikacji: 15.07.2022, 23:45

Po przerwie rozpoczęła się czwarta kolejka rozgrywek w LEC. Dzisiaj Astralis zaprezentowało comeback w grze na Excel, MAD Lions zmiażdżyło Team BDS, a Misfits Gaming pokonało Fnatic. SK Gaming zdominowało G2 Esports, a na koniec Team Vitality nie miało żadnych szans przeciwko Rogue, które zaliczyło szóste zwycięstwo z rzędu. 

Astralis vs Excel - 1:0

MVP: Kobbe

Astralis Excel
Vizicsacsi Ornn 1/3/9 3/3/4 Gnar Finn
Xerxe Wukong 2/2/12 3/1/4 Trundle Markoon
Dajor Orianna 5/1/9 2/4/9 Lissandra Nukeduck
Kobbe Ashe 9/2/7 3/4/5 Kalista Patrik
JeongHoon Tahm Kench 0/3/15 0/5/10 Braum Mikyx

Dzień rozpoczął się bardzo spokojnie. Drużyny z początku wymieniały się jedynie strukturami i bestiami, aż w końcu w 14. minucie wyłapany został JeongHoon. Kolejne eliminacje zobaczyliśmy dopiero prawie 10 minut później, kiedy to na midzie upadł Patrik. Czerwoni mieli lekką przewagę w złocie i chwilę później mieli okazję wykorzystać ją w pierwszym drużynowym starciu. Jednak było ono dość wyrównane. Chwilę później natomiast, XL zwyciężyło teamfight i od razu zgarnęło Barona.

 

Trwała zacięta walka o smoki, w 37. minucie obydwie ekipy miały po trzy na koncie. Nukeduck i spółka ponownie podjęli Barona, a próba przeszkodzenia jedynie lekko opóźniła moment pokonania bestii. Niebieska baza była atakowana, ale gracze zdołali ją wybronić. Jednak ekipa Markoona miała już około dziesięciotysięczną przewagę w złocie i zdawało się, że los Astralis jest już przesądzony. Oceaniczna Dusza trafiła w ręce XL, ale ich przeciwnicy zdołali zgarnąć kilka shut-downów, co pozwoliło im wzmocnić się Baronem. Ekipa wykorzystała swój moment i rozpędzona pognała do czerwonej bazy. Tam okazało się, że wcześniejsza przewaga Excel nie zapewni im zwycięstwa. Kilka zabójstw i comeback Dajora i spółki stał się rzeczywistością. 

Team BDS vs MAD Lions - 0:1

MVP: Elyoya

Team BDS MAD Lions
Agresivoo Gnar 0/2/0 0/0/14 Ornn Armut
Cinkrof Jarvan IV 0/4/0 5/0/11 Lee Sin Elyoya
NUCLEARINT Swain 1/4/0 6/1/8 Lissandra Nisqy
xMatty Twitch 0/4/0 6/0/10 Zeri UNF0RGIVEN
Erdote Yummi 0/3/1

0/0/16

Lulu Kaiser

Ponownie początek był dość spokojny, w 6. minucie zginął NUCLEARINT, MAD zgarnęło dwa pierwsze smoki i dopiero w 19. minucie zobaczyliśmy walkę, w której Lwy zmasakrowały swoich przeciwników, co do jednego. BDS nie miało szans odpowiedzieć. W 22. minucie niebiescy spróbowali przeszkodzić Elyoyi i spółce w robieniu Barona, ale zdołali jedynie pokonać Lissandrę. Dla Team BDS ta gra była zwykłą masakrą, gracze umierali nie mogąc nawet zabrać nikogo ze sobą. MAD natomiast zgarnęło Hextechową Duszę, zdobyło kilka killi i zakończyło grę w 27. minucie. 

Fnatic vs Misfits Gaming - 0:1

MVP: Vetheo

Fnatic Misfits Gaming
Wunder Shyvana 2/4/3 2/1/4 Gnar Irrelevant
Razork Viego 1/7/5 5/3/12 Wukong Shlatan
Humanoid Azir 4/3/2 7/2/5 Akali Vetheo
Upset Caitlyn 2/3/2 6/0/4 Aphelios Neon
Hylissang Morgana 0/4/6 1/3/13 Amumu Mersa

Pierwsza krew wpadła na konto MSF w 5. minucie, kiedy złapany został Razork, a już chwilę później leśnik upadł ponownie. Następnie zobaczyliśmy wymianę dwa za jeden przy Heraldzie na korzyść Króliczków. Oglądaliśmy jeszcze kilka pojedynczych eliminacji, ale lekką przewagę w złocie utrzymywało Fnatic. W 18. minucie Vetheo i spółka zwyciężyli walkę w swoim lesie i przejęli drugiego już smoka. Chociaż w walkach lepiej wypadali czerwoni, to ich przeciwnicy mieli wciąż więcej złota. Zmieniło się to nieco dopiero w 24. minucie, kiedy MSF zmiażdżyło przeciwników i zgarnęło Barona. Jednak nieco później, to Fnatic zdobyło wręcz darmowe fioletowe wzmocnienie i zaczęło atakować przeciwną bazę. W 35. minucie Króliczki pokonały wszystkich przeciwników, tracąc VetheoShlatana. Przy Baronie FNC upadło ponownie, a MSF od razu udało się po przeciwny Nexus. 

G2 Esports vs SK Gaming - 0:1

MVP: Sertuss

G2 Esports SK Gaming
BrokenBlade Gnar 2/4/3 4/0/10 Sylas JNX
Jankos Volibear 2/5/5 3/3/9 Poppy Gilius
caPs Azir 2/7/3 5/3/2 Akali Sertuss
Flakked Lucian 3/4/3 9/1/4 Draven Jezu
Targamas Nami 0/2/8 1/2/10 Nautilius Treatz

Sertuss otworzył mapę od solo zabójstwa na caPsie. Nieco później Sertuss zdobył jeszcze dwie eliminacje na swojej linii, a na bocie zobaczyliśmy wymianę jeden za jeden. Przy Heraldzie kolejny kill trafił do SK, podobnie na dolnej alei. Następnie dwa zabójstwa w zamian za jedno zdobyło G2 na midzie. Czerwoni mieli także kontrolę nad smokami i z łatwością zgarnęli Podniebną Duszę. W 26. minucie Samuraje zdobyły parę eliminacji i nawet podjęły Barona, ale ekipa Jezu, który zgarnął nieoficjalną quadrę, im w tym przeszkodziła. Dłuższą batalię oglądaliśmy przy Starszym Smoku, aż w końcu wzmocnienie trafiło do SK. Niebieska baza od razu znalazła się pod ostrzałem, a chwilę po tym, jak Baron został zgarnięty przez Giliusa i spółkę, niebieski Nexus upadł. 

Rogue vs Team Vitality - 1:0

MVP: Comp

Rogue Team Vitality
Odoamne Gwen 1/0/6 0/1/1 Gnar Alphari
Malrang Vi 2/1/11 3/2/2 Viego Haru
Larssen Sylas 2/2/9 1/4/2 Akali Perkz
Comp Kalista 10/1/3 1/3/3 Zeri Carzzy
Trymbi Taric 0/1/14 0/5/2 Tahm Kench Labrov

Po kolejnym spokojnym starcie tego dnia, dwie eliminacje wpadły na konto Compa. Na midzie wyłapany został Perkz, a jego przeciwnicy przejęli dwa pierwsze smoki. Upadł Trymbi, a w 16. minucie jako pierwsze w swojej ekipie upadł Malrang. Jego los podzielił botlane RGE, a także Larssen. Łotry jednak miały przewagę w innych aspektach niż liczba zabójstw - więcej zniszczonych wież, wszystkie smoki oraz Herald, który dumnie atakował czerwone struktury. Następnie Comp zdobył kolejne dwie eliminacje, a Podniebna Dusza szybko wzmocniła Rogue. Ekipa już w 27. minucie zgarnęła Barona i wygrała teamfight. Comp na Kaliście wręcz miażdżył przeciwników, którzy nie mieli większych szans odpowiedzieć. W 30. minucie w swojej bazie upadali gracze Vitality i chwilę później Nexus został zniszczony.