
Siatkówka - ME U22: Włosi okazali się zbyt mocni, Polacy powalczą o brąz
- Dodał: Przemysław Flis
- Data publikacji: 16.07.2022, 22:13
W meczu półfinałowym rozgrywanych w Tarnowie mistrzostw Europy U22 polscy siatkarze mierzyli się z Włochami. Aktualni młodzieżowi mistrzowie świata okazali się lepsi od Biało-Czerwonych, triumfując 3:2. W niedzielę podopieczni Daniela Plińskiego powalczą o brązowy medal z reprezentacją Turcji.
Reprezentanci Italii weszli do półfinału z pierwszego miejsca w grupie, jednak to gospodarze lepiej rozpoczęli mecz o awans do finału. Zespół prowadzony przez Daniela Plińskiego od pierwszych akcji sobotniej konfrontacji prezentował solidną grę, a po efektownym bloku Karola Urbanowicza prowadził 7:3. Nasi zawodnicy nie zamierzali zwalniać tempa i konsekwentnie powiększali przewagę. Dzięki świetnej postawie w polu serwisowym Polacy zbliżali się do triumfu w premierowej odsłonie. Po przechodzącej piłce wykorzystanej przez Adriana Markiewicza różnica wzrosła do dziewięciu punktów (15:6). Polacy nie dawali szans rywalom, a po skutecznym zagraniu dobrze dysponowanego Karola Urbanowicza prowadzili 22:12. W końcówce nasi zawodnicy utrzymali koncentrację i ostatecznie triumfowali 25:15. Pierwszą odsłonę zwieńczył dobry atak Michała Gierżota.
Włoscy siatkarze mocno podrażnieni wyraźną porażką w pierwszym secie znacznie lepiej rozpoczęli drugą partię. Dzięki skutecznemu blokowi Francesco Comparoniego na tablicy wyników widniał rezultat 6:1 dla podopiecznych Vincenzo Fanizzy. W kolejnym fragmencie miejscowi dążyli do odrobienia strat, lecz reprezentanci Italii utrzymywali solidną przewagę. Wskutek nieudanego zagrania Dawida Dulskiego Włosi prowadzili 9:4, a po asie serwisowym Paolo Porro ich przewaga wzrosła do pięciu punktów (12:7). Zespół aktualnych młodzieżowych mistrzów świata kontrolował grę. Natomiast dzięki skutecznym zagrywkom Michała Gierżota Biało-Czerwoni zmniejszyli różnicę, doprowadzając do rezultatu 16:13. Później polska ekipa ryzykowała w polu serwisowym, szukając okazji do zbliżenia się do rywali. Po nieudanym ataku Paolo Porro reprezentanci Włoch prowadzili już tylko 22:20. Natomiast końcówka należała do ekipy z Półwyspu Apenińskiego. Drużyna prowadzona przez Vincenzo Fanizzę wygrała 25:21 i doprowadziła do remisu 1:1 w setach.
W początkowej fazie trzeciej partii trwała zacięta rywalizacja. Polacy jako pierwsi przejęli inicjatywę, a po skutecznym ataku Dawida Dulskiego prowadzili 7:5. Później nasza drużyna utrzymywała minimalną różnicę. Natomiast przy zagrywce Tomasso Rinaldiego reprezentanci Italii zanotowali znakomitą serię, doprowadzając do wyniku 13:10 na swoją korzyść. Biało-Czerwoni nie zamierzali spuszczać głów, a po błędzie dotknięcia siatki popełnionym przez Francesco Comparoniego przewaga Włochów stopniała do jednego "oczka" (14:13). Później nasi zawodnicy świetnie prezentowali się na siatce, zatrzymując próby przeciwników. Po udanym ataku Dawida Dulskiego na tablicy wyników widniał rezultat 18:16 dla Polski. Wskutek udanego zagrania z przechodzącej piłki Karola Urbanowicza miejscowi prowadzili 20:17. Końcówka seta należała do Biało-Czerwonych. Dzięki mocnej zagrywce Antoniego Kwasigrocha Polacy skutecznie odrzucali rywali od siatki i powiększali przewagę. Ostatecznie nasz zespół wykorzystał pierwszą piłkę setową i triumfował 25:19. Trzecią partię zakończył as serwisowy Karola Urbanowicza.
Początek czwartego seta stał pod znakiem zaciętej rywalizacji, a żadna z drużyn nie potrafiła wyraźnie odskoczyć. Przy wyniku 6:6 w polu serwisowym pojawił się Tomasso Rinaldi. Nasi zawodnicy mieli ogromne kłopoty z dokładnym przyjęciem zagrywki włoskiego przyjmującego, przez co reprezentanci Italii zbudowali niezwykle solidną przewagę, doprowadzając do wyniku 13:6 na swoją korzyść. W kolejnym fragmencie nasza drużyna nie potrafiła znaleźć recepty na dobrze dysponowanych przeciwników. Po asie serwisowym Francesco Comparoniego podopieczni Vincenzo Fanizzy prowadzili 18:9. Włoska drużyna utrzymała przewagę do końca i zwyciężyła 25:16.
Gra w początkowej fazie decydującej partii była pełna chaosu, a wynik oscylował wokół remisu. Po dosyć kontrowersyjnej decyzji bułgarskiego arbitra Włosi zbudowali dwupunktową przewagę (5:3). W kolejnym fragmencie podopieczni Daniela Plińskiego mieli kłopoty z wykańczaniem akcji, a przy zmianie stron aktualni młodzieżowi mistrzowie świata prowadzili 8:5. W kluczowym momencie Biało-Czerwoni nie ustrzegli się błędów. Wskutek nieudanego zagrania Antoniego Kwasigrocha włoski zespół odskoczył na cztery punkty (10:6). Włosi prowadzili już 12:8, jednak przy zagrywce Adriana Markiewicza nasi zawodnicy zanotowali świetną serię. Po dwóch zepsutych atakach Tomasso Rinaldiego na tablicy wyników widniał rezultat 12:12. O losach awansu do finału miała zadecydować końcówka. Ostatecznie to reprezentanci Italii zachowali więcej zimnej krwi i wygrali piątą partię 15:13, a cały mecz 3:2, pieczętując awans do finału rozgrywanych w Tarnowie mistrzostw Europy U22.
W meczu o brązowy medal mistrzostw Europy U22 polscy siatkarze zagrają z Turcją (17 lipca, 17:00). W finale reprezentanci Włoch zmierzą się z Francuzami (17 lipca, 20:00).
Włochy - Polska 3:2 (15:25, 25:21, 19:25, 25:16, 15:13)
Włochy: Rinaldi, Cianciotta, Magalini, Comparoni, Porro, Pol, Catania (L) oraz Gottardo, Ferrato, Meschiari
Polska: Gierżot, Dulski, Markiewicz, Pawlun, Kraut, Urbanowicz, Pruszkowski (L) oraz Kwasigroch, Gomułka, Nowosiak (L)