Siatkówka - Mistrzostwa Europy u17: Polki nie zagrają o medale
Pixabay

Siatkówka - Mistrzostwa Europy u17: Polki nie zagrają o medale

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 21.07.2022, 18:50

Fatalnie ułożyła się dla polskich siatkarek końcówka fazy grupowej rozgrywanych w Czechach mistrzostw Europy do lat 17. Biało-czerwone mimo trzech zwycięstw na otwarcie turnieju przegrały dwa kolejne spotkania i nie awansowały do półfinału. Decydująca okazała się porażka 1:3 z Włoszkami.

 

Przed meczem z zawodniczkami z Italii sytuacja obu zespołów była bardzo klarowna. Przystępowały one do ostatniej kolejki z identycznym bilansem trzech wygranych i jedną porażką z Turczynkami. Jasne było, że zwycięzca piątego spotkania w fazie grupowej awansuje do półfinału, a przegrany zagra o miejsca 5-8.

 

Początek meczu był bardzo wyrównany. Obie drużyny zdawały sobie sprawę ze stawki tego pojedynku i nie chciały pozwolić rywalkom na zbudowanie sobie większej przewagi. Pierwsze na czoło wysunęły się Polki (13:10), jednak Włoszki błyskawicznie odpowiedziały i po chwili na tablicy wyników ponownie widniał remis 16:16. Niestety, od tego momentu gra toczyła się już pod dyktando siatkarek z Italii. Wyszły one na dwupunktowe prowadzenie (19:17), którego mimo ambitniej postawy biało-czerwonych nie oddały już do końca. Ostatecznie pierwsza partia zakończyła się wynikiem 25:21.

 

Drugą odsłonę Włoszki rozpoczęły od zdobycia dwóch punktów z rzędu, ale jak się później okazało było to ich ostatnie prowadzenie w tym secie. Po serii czterech wygranych przez Polki akcji zrobiło się 4:2. W dalszej fazie partii bardzo dobra gra naszych siatkarek w przyjęciu spowodowała, że rywalki nie były w stanie ich dogonić. Przeciwnie, to biało-czerwone powiększały wypracowaną przewagę. W pewnym momencie prowadziły nawet 23:17 i mimo chwili dekoncentracji w końcówce wygrały ostatecznie 25:22.

 

Całkowicie odmienny przebieg miała trzecia odsłona, w której oba zespoły punkty zdobywały rzadko spotykanymi w seniorskich rozgrywkach seriami. Najpierw od stanu 6:7 pięć akcji z rzędu wygrały biało-czerwone. Włoszki odpowiedziały tym samym i po chwili z 11:7 dla Polek zrobiło się 13:11 dla siatkarek z Italii. Niestety, nasze juniorki nie potrafiły otrząsnąć się po tym rollercoasterze i kilka minut później rywalki prowadziły już 18:13. Kibice, którzy śledzą występy biało-czerwonych na tym turnieju, wiedzą już jednak, że w żadnej sytuacji nie można odbierać im szans na comeback. Tak było i tym razem. Po zdobyciu sześciu punktów z rzędu Polki doprowadziły do remisu 20:20. Końcówka tej niesamowitej partii okazała się decydująca dla losów całego spotkania i awansu do półfinału. Ku niezadowoleniu polskich fanów lepsze okazały się w niej Włoszki i to one wygrały trzeciego seta 25:22.

 

Po otrzymaniu takiego ciosu nasze siatkarki nie były w stanie się już podnieść. W czwartej odsłonie przegrywały od początku do końca. Gdy Włoszki wypracowały sobie pięciopunktową przewagę (17:12) biało-czerwone sprawiały już wrażenie zrezygnowanych. Ostatecznie przegrały 25:18 i pożegnały się z marzeniami o medalu Mistrzostw Europy.

 

Ta porażka nie oznacza dla Polek końca turnieju. Zagrają one jeszcze o miejsca 5-8, a mecze te z pewnością mogą być źródłem cennego doświadczenia dla naszych młodych siatkarek. Trzeba jednak przyznać, że po trzech wygranych nad Słowenkami, Finkami i Węgierkami bardzo liczyliśmy na grę biało-czerwonych w strefie medalowej.

 

Polska - Włochy 1:3 (21:25, 25:22, 22:25, 18:25)