Siatkówka - Liga Narodów: znamy rywali Polaków w meczu o brąz
Daria Jańczyk

Siatkówka - Liga Narodów: znamy rywali Polaków w meczu o brąz

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 23.07.2022, 22:26

Po meczu Biało-Czerwonych w sobotę przyszedł czas na drugi półfinał, który miał przynieść rozwiązania dotyczące finalistów oraz jutrzejszych przeciwników Polaków w meczu o brąz. Spotkanie Włochy – Francja dostarczyło miłośnikom siatkówki godne uwagi widowisko, choć w całym meczu jednostronne.

 

Już pierwsze akcje dały kibicom do myślenia, że to spotkanie może przynieść naprawdę wiele ciekawych wymian. Alessandro Michieletto bardzo szybko zaaklimatyzował się na boisku i sprawił wiele trudności Francuzom swoją zagrywką. „Trójkolorowi” jednak potrafili dobrze grać w polu serwisowym i wykorzystywać doświadczenie na siatce. Wynik zmieniał się co chwilę, z 4:2 dla Włochów zrobiło się 10:8 dla mistrzów olimpijskich. Praktycznie do samego końca tej partii wynik oscylował w granicach remisu i dopiero w końcówce Francuzi przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę – 22:25.

 

Można było się spodziewać wyrównanej walki także w drugiej odsłonie i tak właśnie było. W polu serwisowym asem popisał się Ngapeth, a i cała francuska drużyna dobrze wyglądała w tym elemencie. Po przerwie technicznej o dwa punkty do przodu byli podopieczni Andrei Gianiego, ale musieli liczyć się z tym, że gospodarze mogą te straty odrobić. Długo nie musieli na to czekać, choć Clevenot skutecznie odciągał rywali od zamiaru objęcia prowadzenia – 13:16. Ekipa Ferdinando De Giorgiego mniej więcej od tego stanu zaczęła popełniać spore błędy, oddając cenne punkty przeciwnikom. Dopiero gdy na linii 9. metra stanął Galassi, udało się gospodarzom odrobić kilka „oczek”, natomiast Francuzom pomagały dobre i pomysłowe rozegrania – 17:21. Niewiele się zmieniło do końca tego seta – Patry z prawego skrzydła zakończył to wynikiem 25:20 dla Francji.

 

W trzeciej partii mistrzowie z Tokio nie dali już czasu przeciwnikom na rozruch. Momentalnie odskoczyli na 6:1, a pomogła im w tym odrzucająca od siatki zagrywka. Włosi byli całkowicie bezradni, choć Michieletto próbował jeszcze ratować sytuację. Zawodnicy trenera Gianiego grali wszystko, co chcieli. Druga połowa tego seta opierała się na dziesięciopunktowej różnicy i niewiele mogli już zdziałać reprezentanci Italii. Wysoko wygrali tego seta Francuzi i zasłużenie znaleźli się w finale tegorocznej edycji Ligi Narodów.

 

W finale razem z Francuzami zagrają Amerykanie. Zanim jednak o godz. 21:00 rozpocznie się batalia o złoto, trzy godziny wcześniej armia Nikoli Grbicia zmierzy się z Włochami o brązowy medal. 

 

Włochy – Francja 0:3 (22:25, 20:25, 15:25)

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.