FIFA 22: Polacy wicemistrzami esportowego mundialu!
- Dodał: Paweł Klecha
- Data publikacji: 30.07.2022, 18:02
W sobotnie popołudnie doszło do historycznego sukcesu reprezentacji Polski na wirtualnej murawie w grze FIFA 22. Trójka naszych wspaniałych esportowców - Damian Augustyniak, Kacper Furmanek oraz będący na rezerwie Bartosz Jakubowski - została pokonana w finale FIFAe Nations Cup (esportowy mundial) przeciwników z Brazylii, zostając tym samym drugą najlepszą drużyną globu!
Polacy od samego początku turnieju stawali na wysokości zadania, grając solidny efutbol i plasując się na drugim miejscu w swojej grupie. Następnie przyszedł czas na 1/8 finału, gdzie bez większych problemów uporali się ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi 1:0 i 2:1. Kolejna runda przyniosła jednak sporo emocji. Po pierwszym meczu to nasi rywale - Portugalczycy - wyszli na prowadzenie 0:1. W rewanżu to jednak Polacy pokazali moc i pokonali przeciwników 2:0, zapewniając sobie przepustkę do półfinału. Tam zmierzyli się z silną Szwecją, która jednak okazała się bez atutów przy polskiej dwójce - Damianie i Kacprze. 6:1 w dwumeczu i pozostało nam tylko czekać z wielkimi nadziejami na finał, w którym to rywalem Biało-Czerwonych miała być Brazylia.
Pierwsze spotkanie przeciwko Canarinhos było niezwykle wyrównane, a po dziewięćdziesięciu minutach na tablicy wyniku widniał bezbramkowy remis. Wszystko więc miał rozstrzygnąć rewanż, do którego obie drużyny podeszły równie mocno zdeterminowane. Był to mecz pełen wspaniałych akcji, wielu emocji i najwyższej klasy efutbolu. Eksplozję radości w polskim obozie mogliśmy oglądać jeszcze przed przerwą, kiedy to Presnel Kimpembe umieścił piłkę w siatce brazylijskiego bramkarza po zaskakującym podaniu górą ze środka pola, dając nam tym samym prowadzenie 1:0. Niestety w 65. minucie Canarinhos doprowadzili do wyrównania, studząc nieco nasz emocje. Jak się jednak na nasze nieszczęście okazało, nie był to koniec goli autorstwa Brazylijczyków. W najgorszym możliwym momencie, czyli w doliczonym już czasie gry, nasi przeciwnicy umieścili piłkę w siatce po raz drugi, co przekreśliło szanse Biało-Czerwonych na korzystny rezultat dwumeczu. Niemiej jednak porażka w finale efutbolowych mistrzostw świata wciąż daje naszej trójce tytuł wicemistrzów, co jest dla nich, jak i dla całego fifowego community w Polsce, historycznym wynikiem.
Paweł Klecha
Student Finansów i Rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Zajarany tak samo w finansach, jak i w sporcie. Głównie piłka nożna, skoki narciarskie i tenis, ale nie zamykam się na żadną dyscyplinę, szczególnie jeśli dobrze radzi sobie w niej reprezentant naszego kraju :D