WTA Waszyngton: Samsonowa wygrywa turniej
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 07.08.2022, 21:59
Liudmiła Samsonowa po ciekawym i solidnym meczu pokonała dużo starszą rywalkę i zdobyła swój drugi tytuł w rozgrywkach WTA. 37 - letnia Kaia Kanepi wygrała w karierze cztery turnieje WTA. Ostatnio miało to miejsce w 2013 roku w Brukseli. 23 - letnia Samsonowa ma na koncie jeden wygrany turniej w głównym cyklu, a miało to miejsce w 2021 roku w Berlinie. Tenisistki mierzyły się ze sobą dotychczas raz. Podczas Wimbledonu 2021 górą była młodsza z zawodniczek (6:4 6:2)
Początek pierwszego seta był bardzo wyrównany. Obie zawodniczki pewnie utrzymywały swoje podania nie dając sobie nawet jednej okazji na przełamanie. Już pierwsze fragmenty meczu pokazały, że serwis może być kluczowym elementem w kontekście zdobycia tytułu. I rzeczywiście tak było. Do dziewiątego gema nie było ani jednej szansy na break pointy. W dziesiątym gemie przy serwisie Samsonowej Kanepi wywalczyła sobie pierwszą okazję na przełamanie serwisu rywalki. To wystarczyło i to doświadczona Estonka zapisała pierwszą partię na swoim koncie.
Drugi set rozpoczął się od pewnie wygranego serwisu przez Kanepi. Samsonowa odpowiedziała tym samym. Przebieg seta był identyczny jak w secie pierwszym. Obie przeciwniczki świetnie serwowały nie dając sobie ani jednej szansy na break pointa. Na pierwsze szanse na przełamanie czekaliśmy do szóstego gema. Samsonowa wygrała dwa pierwsze punkty w gemie, ale później trzy kolejne wygrała bardziej doświadczona Estonka, co dało jej pierwszego w secie brejka. Niestety dla Kanepi przeciwniczka wybroniła się świetnym serwisem i wyrównała na 3:3. W kolejnym gemie to młodsza z tenisistek miała szansę na przełamanie rywalki, pierwszą w meczu. Wykorzystała ją dzięki precyzyjnym uderzeniom z głębi kortu i wyszła na prowadzenie 4:3. Po chwili Samsonowa wygrała swój serwis i podwyższyła prowadzenie na 5:3. Kolejny gem zaczął się źle dla Estonki, która przegrała trzy pierwsze punkty dając rywalce trzy szanse na wygranie seta. Kanepi obroniła pierwszą piłkę setową, ale przy drugiej wpakowała backhand w siatkę.
Decydujący set podobnie jak dwa poprzednie rozpoczął się od pewnie wygrywanych serwisów przez obie tenisistki. Najpierw Samsonowa nie oddała punktu Kanepi, a następnie Estonka w ten sam sposób wygrała swój gem serwisowy. W trzecim gemie tenisistka ze wschodu miała niewielkie problemy, ale opanowała sytuację i utrzymała podanie. Kolejne gemy to utrzymanie status quo. Przy stanie 3:2 Estonka wzięła przerwę medyczną. Po zakończeniu interwencji medycznej Kanepi utrzymała podanie i wyrównała na 3:3. Kolejny gem serwisowy Liudmiły Samsonowej wygrany do zera i zrobiło się 4:3. Po chwili Kanepi przegrała swój serwis bez wygranego punktu i na tablicy wyników pojawiło się 5:3. Dziewiąty gem rozpoczął się od błędu Samsonowej, która prosty forehand posłała w siatkę. Kolejne punkty, głównie za sprawą rewelacyjnego podania wygrywała Samsonowa zdobywając dwie piłki meczowe. Wystarczyła jej już pierwsza. Kanepi po dobrym serwisie młodszej rywalki wyrzuciła piłkę na aut. Kluczem do zwycięstwa był rewelacyjny serwis Samsonowej. Zaserwowała dziesięć asów i zdobyła 81 procent punktów po pierwszym serwisie. Statystyki Kanepi nie były wiele gorsze (pięć asów i 77 procent punktów po pierwszym serwisie).
Liudmiła Samsonowa - Kaia Kanepi (EST) [6] 4:6 6:3 6:3