Piłka nożna – Serie A: wymęczone zwycięstwo Romy nad Salernitaną
- Dodał: Jan Wagner
- Data publikacji: 14.08.2022, 23:16
Piłkarze AS Roma udanie rozpoczęli sezon 2022/2023 we włoskiej Serie A. W pierwszej kolejce podopieczni Jose Mourinho pokonali po trudnym meczu Salernitanę 1:0. Decydującego gola dla zespołu ze stolicy Włoch zdobył Bryan Cristante. Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Nicola Zalewski.
Poprzedni sezon Salernitana rozpoczęła od czterech porażek z rzędu, a po sześciu meczach miała na koncie zaledwie punkt. Ostatecznie po fantastycznej pogoni w rundzie wiosennej zespołowi Francka Ribery’ego udało się wywalczyć utrzymanie m.in. dzięki sensacyjnemu remisowi Cagliari z Venezią. Roma z kolei w nadchodzących rozgrywkach z pewnością będzie chciała zdecydowanie poprawić szóstą lokatę, którą zajęła rok temu. Kibice zespołu ze stolicy Włoch liczyli w związku z tym na powtórkę sprzed dwunastu miesięcy, kiedy to Rzymianie ograli Salernitanę aż 4:0 i pewne zwycięstwo w pierwszej kolejce.
Początek meczu nie wskazywał jednak na to, że starcie z Salernitaną będzie dla Romy spokojnym wejściem w nowy sezon. Podopieczni Jose Mourinho mieli delikatną przewagę i jako pierwsi stworzyli sobie niezłą okazję na zdobycie bramki, gdy strzał Nicolo Zaniolo z trudem wybronił Luigi Sepe. Mimo to widać było, że Koniki Morskie w niczym nie przypominają zespołu sprzed roku i nie miały zamiaru ograniczać się do defensywy. Gracze Salernitany twardo bronili i starali się konstruować własne akcje. Potrafili także dłużej utrzymać się przy piłce, ale w ich poczynaniach brakowało konkretów. To zemściło się w 33. minucie, kiedy Bryan Cristante potężnie uderzył z szesnastego metra w prawy dolny róg bramki, nie dając szans golkiperowi rywali. Roma wyszła tym samym na prowadzenie i natychmiast starała się pójść za ciosem. W końcówce pierwszej połowy piłkarze ze stolicy Włoch zdominowali przeciwników, którzy zaczęli grać agresywniej, co zaowocowało serią żółtych kartek. Ostra defensywa okazała się jednak skuteczna i wynik do przerwy nie uległ już zmianie.
Od początku drugiej połowy piłkarze Salernitany zdawali się wierzyć, że w tym spotkaniu można powalczyć choćby o punkt. Coraz śmielej atakowali większą liczbą graczy, co jednak ułatwiało także rywalom dochodzenie do dogodnych okazji strzeleckich. Największą szansę na podwyższenie prowadzenia swojego zespołu miał w 65. minucie Paulo Dybala. Doskonale przyjął on w polu karnym piłkę i obrócił się z nią w kierunku bramki, ale strzał napastnika reprezentacji Argentyny był już bardzo niecelny. Koniki Morskie dzielnie walczyły o odrobienie strat, jednak cały czas to Roma była konkretniejsza. Na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry mecz mógł zostać definitywnie rozstrzygnięty, ale gol Georginio Wijnalduma nie został uznany z uwagi na pozycję spaloną. Piłkarze Salernitany nie wykorzystali jednak tej dodatkowej szansy. W doliczonym czasie nie stworzyli zagrożenia pod bramką Rui Particio i mecz zakończył się wynikiem 1:0.
W drugiej kolejce Romę czeka domowy mecz z beniaminkiem Serie A Cremonese. Z kolei Salernitana o lepszy niż przed rokiem start sezonu powalczy z Udinese.
Salernitana – AS Roma 0:1 (0:1)
Bramki: 36’ Cristante
Salernitana: Sepe – Bronn, Fazio, Gyomber – Candreva, Kastanos (54’ Ribery), Vilhena, Coulibaly (73’ Kristoffersen), Mazzocchi (62’ Sambia) – Botheim (62’ Valencia), Bonazzoli
Roma: Patricio – Ibanez, Smalling, Mancini – Spinazzola, Cristante, Pellegrini, Karsdorp – Zaniolo (78’ Wijnaldum), Dybala (88’ El Shaarawy) – Abraham (68’ Matic)
Żółte kartki: 28’ Coulibaly, 39’ Gyomber, 40’ Kastanos – 48’ Smalling, 72’ Matic
Sędzia: Simone Sozza