Premier League: fatalny start sezonu dla Liverpoolu - drugi remis z rzędu
- Dodał: Kacper Lewandowski
- Data publikacji: 15.08.2022, 22:56
Na zwieńczenie drugiej kolejki Premier League Liverpool FC podjął na Anfield Crystal Palace. Po wyjazdowym remisie z beniaminkiem w pierwszej serii gier kibice przyszli na stadion z nadzieją na komplet punktów. Tak się jednak nie stało. Nie jest to wymarzony start sezonu dla Jurgena Kloppa, po dwóch meczach Liverpool ma w tabeli tylko dwa punkty.
Pierwsza połowa upływała pod dyktando drużyny gospodarzy. Dobrze w ofensywie pokazywali się Darwin Nunez i Mohamed Salah, natomiast za ich plecami sztuczkami technicznymi popisywali się Harvey Elliott i Luis Diaz. Kolejne minuty upływały, a Guaita co chwilę musiał wykazywać się swoimi, uznanymi już w Premier League, umiejętnościami bramkarskimi. Na tablicy ciągle widniał jednak bezbramkowy remis. Wtem, w 32. minucie Crystal Palace zaskoczyło defensywę Liverpoolu. Broniący Nate Phillips zgubił się w kryciu Wilfreda Zahy, który następnie w sytuacji sam na sam pewnym strzałem po ziemi pokonał Alissona Beckera, otwierając tym samym wynik spotkania. Jednocześnie, jak się później okazało, było to jedyne trafienie w tej części spotkania.
Po wznowieniu gry oczywistym było, że Liverpoolowi zależy na wyrównaniu. Z kolei gracze Crystal Palace przygotowali się na taki scenariusz i zeszli do jeszcze niższej defensywy. Zegar tykał, a wynik spotkania pozostawał bez zmian. W 58. minucie boisko przedwcześnie opuścił nowy nabytek Jurgena Kolppa, Darwin Nunez. Urugwajski napastnik dał się ponieść emocjom i w zupełnie bezceremonialnie uderzył z byka Andersena. Sędzia nie miał w tej sytuacji żadnych wątpliwości - czerwona kartka. Trzy minuty później do wyrównania doprowadził natomiast Luis Diaz, który w chwili zwątpienia wykazał się brawurą i pobiegł na przebój, samemu na całą defensywę Orłów. Po minięciu kilku oponentów oddał mocny strzał z granicy pola karnego, który wpadł tuż przy słupku bramki Guaity. Tak jak w pierwszej połowie gol zakończył emocje. Oznaczało to jednak, że Liverpool zremisował drugi mecz z rzędu na starcie nowego sezonu.
Liverpool - Crystal Palace 1:1
Bramki: 61' Diaz - 32' Zaha
Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Van Dijk, Phillips (63' Gomez), Robertson (63' Tsimikas) - Milner (63' Henderson), Fabinho, Elliott (79' Carvalho) - Salah, Nunez, Diaz
Crystal Palace: Guaita - Clyne, Ward, Andersen, Guehi, Mitchell (79' Hughes) - Eze (79' Milvojević) , Doucoure (79' Richards), Schlupp (88' Olise), Zaha - Ayew (63' Edouard)
Żółte kartki: 40' Diaz, 90+2' Carvalho - 58' Andersen, 89' Edouard, 90+1' Guaita
Czerwona kartka: 58' Nunez
Sędziował: Paul Tierney