Hokej na lodzie - MŚ kobiet: pary ćwierćfinałowe już nie tajemnicą
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 30.08.2022, 23:25
Ostatni dzień fazy grupowej przyniósł pozostałe rozstrzygnięcia w kontekście ćwierćfinałów. Czempionat elity zakończył się dla Niemek i przyniósł najgorszy scenariusz reprezentacji Danii, która w przyszłym sezonie wystąpi w pierwszej dywizji.
Jako pierwsze na lodzie we wtorek pojawiły się Szwedki i Czeszki. Nasze sąsiadki walczyły w tym spotkaniu głównie o dobrego przeciwnika w kolejnej fazie, bo w swojej grupie były liderkami. Mecz okazał się być bardzo jednostronny. Reprezentantki znad Półwyspu Skandynawskiego niewiele mogły w tym meczu zdziałać i też nie udało im się zdobyć ani jednej bramki. Pierwszy strzał dla Czeszek padł dopiero w drugiej tercji za sprawą Pribylowej, a w polu bramkowym meldowały się jeszcze Hymlarowa i Młynkowa.
Inna drużyna Skandynawii już wywiązała się z zadania. Zawodniczki z Finlandii bardzo pewnie weszły w mecz ze Szwajcarkami i już w pierwszej odsłonie zanotowały dwa trafienia. Podobny wynik zapewniły sobie w drugiej części, by trzecia była już tylko formalnością kończącą to starcie.
Bardzo ciekawe spotkanie zapowiadało się pomiędzy gospodyniami turnieju, a Niemkami. Stawką tego meczu było bowiem miejsce, które broniło się przed spadkiem do niższej dywizji. Ten pojedynek przegrały Dunki, które na większości imprez utrzymują równy poziom i zazwyczaj notują lokaty w pierwszej dziesiątce. Reprezentantki Danii wyniku z zeszłego roku nie poprawiły, ale tym razem musiały pogodzić się z opuszczeniem elity.
Amerykanki pewny awans do kolejnej fazy miały od początku turnieju ze względu na miejsce w grupie A. Faworytki czempionatu przebrnęły przez fazę grupową bez żadnego potknięcia i zanotowały 12 punktów na swoim koncie. Rzecz w tym, że czekał je mecz przeciwko bardzo silnym przeciwniczkom z Kanady, które przecież bronią tytułu sprzed roku. Ostatnie starcie dnia było hitem fazy grupowej, ale mistrzynie z Tokio jednak dość mocno dały się zdominować srebrnym medalistkom olimpijskim. O ile pierwsza tercja należała do Kraju Klonowego Liścia, tak kolejne części gry przynosiły bramki Amerykankom i w ten sposób wynik 5:2 trafił właśnie na ich konto.
Wyniki ostatnich spotkań fazy grupowej:
Szwecja - Czechy 0:3 (0:0, 0:1, 0:2)
Szwajcaria - Finlandia 0:4 (0:2, 0:2, 0:0)
Dania - Niemcy 2:3 (1:1, 1:0, 0:2)
Stany Zjednoczone - Kanada 5:2 (2:0, 0:2, 0:3)
Pary ćwierćfinałowe:
Stany Zjednoczone - Węgry
Kanada - Szwecja
Finlandia - Czechy
Szwajcaria - Japonia
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.