ATP Metz: Zieliński nadal w grze o obronę tytułu
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 21.09.2022, 21:20
Jan Zieliński i Hugo Nys pokonali portugalsko – brytyjską parę, Francisco Cabral i Jamie Murray w pierwszej rundzie halowego turnieju we francuskim Metz. Rywalami Polaka i Monakijczyka w ćwierćfinale, będą rozstawieni z numerem cztery, Brazylijczyk Rafael Matos i Hiszpan Diego Vega Hernandez.
Jan Zieliński kontynuuje udaną współpracę z monakijskim tenisistą, doświadczonym Hugo Nysem. Po finale w Winston - Salem i ćwierćfinale wielkoszlemowego US Open, Polak powalczy o obronę tytułu w halowej imprezie w Metz. Przypomnijmy, że Zieliński jest obrońcą tytułu, który rok temu wywalczył razem z Hubertem Hurkaczem.
Partia otwarcia toczyła się pod dyktando polsko – monakijskiej pary. Pierwsze trzy gemy zostały pewnie wygrane przez pary serwujące. W czwartym gemie, Cabral i Murray stracili podanie, co pozwoliło Janowi Zielińskiemu i jego partnerowi wyjść na prowadzenie 3:1. W kolejnym gemie, przy serwisie Polaka i Monakijczyka, rywale mieli jednego breaka, ale go nie wykorzystali. W siódmym gemie, Zieliński i Nys mieli spore problemy. Serwując, przegrali pierwsze trzy wymiany, dając trzy break pointy przeciwnikom. Na szczęście, Portugalczyk i Brytyjczyk nie potrafili tego wykorzystać, co dało obrońcy tytułu i Nysowi prowadzenie 5:2. W kolejnym gemie serwowali Cabral i Murray. Polak i Monakijczyk szybko wywalczyli piłkę setową, ale jej nie wykorzystali. W kolejnej już nie popełnili błędu i wygrali pierwszego seta.
Drugi set był zdecydowanie bardziej wyrównany. Już w pierwszym gemie serwisowym Zielińskiego i Nysa rywale mieli breaka, ale go nie wykorzystali. Kolejne gemy oba duety wygrywały zgodnie z regułą własnego podania. Przełomowy był siódmy gem, kiedy to para polsko – monakijska po raz pierwszy w spotkaniu przegrała swój serwis. Przeciwnicy nie cieszyli się przewagą zbyt długo, ponieważ po chwili sami oddali swoje podanie i mieliśmy remis 4:4. W dziesiątym gemie, duet Jan Zieliński i Hugo Nys mieli piłkę meczową przy serwisie Francisco Cabrala i Jamie Murraya, ale jej nie wykorzystali. Niestety po chwili przeciwnicy przełamali Polaka i Monakijczyka, wygrali swój serwis i wykorzystując trzecią piłkę setową wyrównali stan pojedynku.
O wszystkim musiał zdecydować, więc super tie – break. Dodatkowa rozgrywka była stosunkowo wyrównana. W końcówce, Zieliński i Nys uzyskali jednak przewagę, trzykrotnie wygrywając punkty po serwisie rywali i to właśnie oni, wykorzystując pierwszą piłkę meczową awansowali do ćwierćfinału turnieju.
Jan Zieliński/Hugo Nys (POL/MON) – Francisco Cabral/Jamie Murray (POL/GBR) 6:2 5:7 [10-5]