EBL: Anwil zdeklasował Sokół w Łańcucie
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 30.09.2022, 21:20
W piątkowym spotkaniu drugiej kolejki Energa Basket Ligi beniaminek z Łańcuta przegrał na własnym parkiecie z Anwilem Włocławek 67:85. Gospodarze w całej pierwszej połowie zdobyli zaledwie 21 punktów i dopiero w drugiej części meczu zaprezentowali lepszą dyspozycję.
Spotkanie od samego początku było bardzo jednostronne, a włocławianie po pięciu minutach gry gromili gospodarzy aż 19:2! Doskonały start zaliczyli Luke Petrasek oraz Szymon Szewczyk, którzy rzucili odpowiednio dziewięć oraz osiem oczek. Z kolei u miejscowych w ataku nie funkcjonowało zupełnie nic, a ich skuteczność rzutowa wahała się w okolicy dwudziestu procent. W drugiej odsłonie ofensywa Sokoła nieco się poprawiła, ale przewaga przyjezdnych i tak wzrosła, dzięki czemu Anwil schodził na przerwę przy wyniku 49:21.
Po zmianie stron w zespole z Podkarpacia wreszcie zaczęła działać gra w obronie, a podopieczni Radosława Soji ograniczyli przyjezdnych do zaledwie jedenastu punktów w dziesięć minut. Z kolei w ataku punkty zaczął zdobywać Lee Moore, nieco zmniejszając stratę swojej ekipy do rywali. Mimo tego Rawlplug nie miał najmniejszych szans na nawiązanie równej walki, a na początku ostatniej kwarty przegrywał 36:60. W decydujących dziesięciu minutach Sokół zdobył aż 31 punktów, pozostawiając kibicom dobre wrażenie, ale i tak przegrał 67:85.
Rawlplug Sokół Łańcut — Anwil Włocławek 67:85 (8:24, 13:25, 15:11, 31:25)
Sokół: Moore 18, Struski 12, Spencer II 9, Mcconico 9, Thorton 8, Jasiński 7, Nowakowski 3, Wrona 1, Szczypiński, Formella
Anwil: Petrasek 20, Sobin 14, Joesaar 11, Greene Iv 10, Nowakowski 9, Szewczyk 8, Słupiński 6, Bostic 5, Łazarski 2, Łączyński, Dawdo, Woroniecki
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.