NHL: szóste zwycięstwa Boston Bruins i Vegas Golden Knights
- Dodał: Jan Wagner
- Data publikacji: 26.10.2022, 11:37
Noc z wtorku na środę nie przyniosła w NHL wielu niespodzianek. Nie zawiedli liderzy obu konferencji – zespoły Boston Bruins i Vegas Golden Knights, którzy mimo przejściowych kłopotów odnieśli ostatecznie cenne zwycięstwa. Po rzutach karnych swój mecz wygrali również obrońcy Pucharu Stanleya – hokeiści Colorado Avalanche. Z kolei w hitowo zapowiadającym się starciu Calgary Flames z Pittsburgh Penguins Płomienie zaskakująco łatwo pokonały rywali aż 4:1.
Wydawało się, że zespół Boston Bruins po wygraniu w dogrywkach dwóch meczów z rzędu, czekać będzie trudne zadanie. Mierzyli się bowiem z trzecią drużyną konferencji zachodniej – Dallas Stars. Pierwsza odsłona tylko potwierdziła te przypuszczenia. Oglądaliśmy w niej bowiem sporo ostrej gry, ale również dynamiczne akcje po obu stronach lodowiska. Ostatecznie jedynego gola w tej tercji strzelił w przewadze liczebnej David Pastrnak, dając Miśkom prowadzenie. Gwiazdy nie zamierzały się jednak poddawać i już po niecałych dwóch minutach drugiej odsłony wyrównały stan rywalizacji. Kiedy wydawało się, że o wszystkim rozstrzygnie ostatnia część gry, na 60 sekund przed zejściem do szatni krążek do bramki skierował Taylor Hall, stawiając swój zespół w doskonałej sytuacji wyjściowej przed ostatnimi dwudziestoma minutami.
W finałowej części gry hokeiści Dallas Stars wyraźnie przeważali, szukając sposobu na doprowadzenie do remisu. Bardzo długo żadna z ich prób nie zaskoczyła jednak Ullmarka i trener Gwiazd zmuszony był do postawienia wszystkiego na jedną kartę. Zdjął bramkarza, licząc na to, że w przewadze liczebnej uda się jego drużynie zdobyć upragnionego gola. Niestety, manewr ten nie opłacił się, a na pół minuty przed końcem krążek do pustej bramki skierował Patrice Bergerson, ustalając ostatecznie wynik rywalizacji.
Spore problemy w spotkaniu z San Jose Sharks napotkali z kolei hokeiści Vegas Golden Knights. Złoci Rycerze byli zdecydowanymi faworytami tego starcia, co potwierdzili w pierwszej tercji, w której całkowicie zdominowali rywali, zdobywając przy tym jednak tylko jedną bramkę. Kolejna odsłona miała sensacyjny przebieg. Rekiny szybko doprowadziły w niej do wyrównania, a na 35 sekund przed końcem wyszły na prowadzenie za sprawą Matta Nieto. Podrażnionym takim obrotem spraw liderom konferencji zachodniej niecałą minutę zajęło w ostatniej tercji zdobycie gola na 2:2. Chwilę później hokeiści z San Jose mieli kilka okazji podczas gry w przewadze, ale ich nie wykorzystali. Brutalnie skarcili to William Karlsson i Mark Stone, strzelając w odstępie kilkudziesięciu sekund dwie bramki, które przesądziły o ostatecznym zwycięstwie Vegas Golden Knights.
Bardzo ciekawie było również w Nowym Jorku, gdzie miejscowi Rangersi podejmowali zespół Colorado Avalanche. Obrońcy Pucharu Stanleya dwukrotnie wychodzili w tym meczu na prowadzenie, jednak za każdym razem ich rywalom udawało się wyrównać stan rywalizacji. Rozstrzygnięcia nie przyniosła również dogrywka i o wszystkim przesądzić musiała seria rzutów karnych. Rozpoczęła się ona od fantastycznych popisów bramkarskich, jednak w decydującym momencie minimalnie skuteczniejsze okazały się Lawiny, które wygrały dzięki trafieniom Mikko Rantanena i Evana Rodriguesa.
Wyniki meczów NHL z nocy z wtorku na środę:
Boston Bruins – Dallas Stars 3:1
Columbus Blue Jackets – Arizona Coyotes 3:6
Detroit Red Wings – New Jersey Devils 2:6
Montreal Canadiens – Minnesota Wild 1:3
New York Rangers – Colorado Avalanche 2:3 (po rzutach karnych)
Chicago Blackhawks – Florida Panthers 4:2
Calgary Flames – Pittsburgh Penguins 4:1
Seattle Kraken – Buffalo Sabres 5:1
Los Angeles Kings – Tampa Bay Lightning 4:2
San Jose Sharks – Vegas Golden Knights 2:4