PKO Ekstraklasa: Lechia wyszarpała ważną wygraną

  • Dodał: Dawid Tymosz
  • Data publikacji: 18.11.2022, 22:54

Lechia Gdańsk wygrała 2:1 z Górnikiem Zabrze w zaległym meczu 2. kolejki PKO Ekstraklasy. Gdańszczanie w samej końcówce odwrócili losy spotkania po golach Mario Malocy i Łukasza Zwolińskiego.

 

Spotkanie w Gdańsku było ostatnim pojedynkiem w PKO Ekstraklasie w 2022 roku. Gospodarze walczyli, by zakończyć rundę nad strefą spadkową. Potrzebowali do tego zwycięstwa. Podejmowali jednak podrażnioną drużynę Górnika, która miała za sobą dwie porażki z rzędu.

 

Od pierwszych minut znacznie lepsze wrażenie sprawiali goście. Ich gracze ofensywni dobrze współpracowali i niemal każdy miał swoją okazję na otworzenie wyniku spotkania. W 22. minucie na dwudziestym metrze czystą okazję miał Dani Pacheco, ale uderzył wyraźnie nad bramką. Niedługo później strzałem  z rzutu wolnego do wysiłku bramkarza zmusił Lukas Podolski. Aktywni w poczynaniach ofensywnych byli także Szymon Włodarczyk i robiący dużą różnicę Kanji Okunuki. Ostatecznie w ostatniej akcji gracze Bartosza Gaula dopięli swego. Po wykonanym krótko rzucie rożnym gola głową zdobył Emil Bergstrom. O inauguracyjnych czterdziestu pięciu minutach zapomnieć chcieli gdańszczanie. Jedyne zagrożenie z ich strony wynikało po grze z kontry. Próby wyprowadzenia szybkich ataków kończyły się jednak dużą niefrasobliwością (zmarnowana akcja dwa na jeden) lub też fatalnym strzałem z rzutu wolnego.

 

W przerwie padający śnieg zdążył pokryć płytę boiska, co utrudniło składne akcje. W 54. minucie dała o sobie znać Lechia. Po zamieszaniu w polu karnym uderzał niepilnowany Jakub Kałuziński, ale został zablokowany. Kolejne minuty przyniosły grę głównie w środku pola, cały czas ze wskazaniem na Górników. Ciekawą akcję w 83. minucie przeprowadził Mateusz Cholewiak, lecz jego uderzenie było nieznacznie niecelne. Ostatnie minuty potoczyły się w zupełnie niespodziewany sposób. W 84. minucie po centrze z rzutu rożnego futbolówkę zgrał Bassekou Diabate, a gola zdobył Mario Maloca. W ostatniej akcji meczu w dość dziwny sposób piłkę na rzut rożny wybił Piotr Krawczyk. Był to drugi korner Lechistów i po raz kolejny zakończył się bramką. Tym razem zgrywał Michał Nalepa, a na listę strzelców wpisał się Łukasz Zwoliński. Lechia uciekła spod topora i przerwę mundialową spędzi na bezpiecznej lokacie, spychając do strefy spadkowej Piasta Gliwice.

 

Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze: 2:1 (0:1)

Bramki: 84' Maloca, 90+6' Zwoliński - 45+2' Bergstrom

Lechia: Kuciak - Koperski (46' Stec), Nalepa, Maloca, Pietrzak - Durmus (55' Diabate), Kałuziński (67' Piła), Kubicki, Conrado, Terrazzino - Paixao (55' Zwoliński)

Górnik: Bielica - Szcześniak, Bergstrom, Jensen (90+1' Paluszek) - Wojtuszek, Mvondo, Pacheco (76' Vrhovec), Janża, Podolski (76' Cholewiak), Okunuki (90+1' Dadok) - Włodarczyk (64' Krawczyk)

Żółte kartki: 51' Terrazzino, 74' Kuciak - 57' Jensen, 66' Krawczyk, 79' Mvondo, 88' Janża, 90+4' Dadok

Sędzia: Paweł Raczkowski