Katar 2022: kosztowny błąd "Lewego", remis z Meksykiem na inaugurację
- Dodał: Rafał Kozieł
- Data publikacji: 22.11.2022, 18:56
Nie jest źle, jednak powinno być lepiej – trzeba to sobie otwarcie powiedzieć. Polscy piłkarze bezbramkowo zremisowali z Meksykiem w swoim pierwszym meczu na mistrzostwach świata w Katarze. Kapitalną sytuację dania nam wygranej miał Robert Lewandowski, jednak kapitan reprezentacji Polski zmarnował rzut karny.
Co prawda mistrzostwa świata trwają już od niedzieli, jednak dla kibiców nad Wisłą prawdziwe emocje rozpoczęły się dopiero dzisiaj. To właśnie we wtorkowe popołudnie reprezentacja Polski rozpoczynała swoją przygodę z katarskim turniejem spotkaniem z Meksykiem. „Biało-Czerwoni” walczyli o przełamanie złej passy – nasi zawodnicy swój ostatni pojedynek otwarcia na mistrzostwach świata wygrali w… 1974 roku. Co więcej, w XXI wieku Polacy w pierwszym meczu turnieju nie potrafili zdobyć dotychczas bramki! Znając zaskakujący wynik spotkania Argentyny z Arabią Saudyjską, na podopiecznych Czesława Michniewicza spoczywała dość spora presja – dobrego wejścia w mundial. Zwycięstwem z Meksykanami swój jubileusz mógł pięknie uczcić Kamil Glik, dla którego było to setne spotkanie w narodowych barwach.
Dość nerwowo rozpoczęły oba zespoły, czego pokłosiem było sporo rzutów wolnych. Jako pierwsi dość groźnie zaatakowali Meksykanie po stracie Kiwiora, jednak dośrodkowanie Lozano nie zdołał opanować Vega. Polacy natychmiast odpowiedzieli, jednak szarżę Jakuba Kamińskiego przerwał Gallardo. Podopieczni Gerardo Martino mieli optyczną przewagę, dłużej utrzymywali się przy piłce, jednak z ich ataków niewiele wynikało. W naszych szeregach z kolei mogła podobać się dyscyplina w obronie i to, że gracze Czesława Michniewicza starali się grać dalej od swojej bramki i szukali swoich szans. W 25. minucie świetną sytuację miał Vega, jednak jego uderzenie głową minimalnie minęło lewy słupek bramki Szczęsnego. Chwilę później znów zakotłowało się pod bramką golkipera Juventusu, lecz tym razem Gallardo pomagał sobie ręką. Z każdą minutą napór zawodników z Ameryki Północnej wzrastał, a Polacy zostali zepchnięci do głębszej defensywy. W samej końcówce groźny strzał oddał Sanchez, jednak Szczęsny zdołał odbić piłkę na rzut rożny. Do przerwy zatem na Stadium 974 w Doha bramek nie oglądaliśmy. Niepokoić mogła dość bierna postawa naszych zawodników w poczynaniach ofensywnych. Jeden strzał przez 45 minut nie był bowiem powodem do dumy.
Ci, którzy liczyli na to, że po przerwie Polacy zdecydują się grać wyżej, mocno się pomylili. Od pierwszych minut to Meksykanie wciąż prowadzili grę, bardzo często goszcząc w okolicach pola karnego Szczęsnego. Szczęście uśmiechnęło się jednak do naszych reprezentantów. Siedem minut po wznowieniu gry Moreno powalczył we własnym polu karnym z Robertem Lewandowskim. Początkowo Chris Beath nakazał grać dalej, jednak otrzymał z wozu VAR sygnał, że Meksykanin mógł przekroczyć przepisy. Po zapoznaniu się z powtórką australijski arbiter podyktował rzut karny dla naszej reprezentacji! Piłkę na „wapnie” ustawił kapitan reprezentacji Polski, jednak… jego uderzenie zdołał obronić Guillermo Ochoa. Nie da się ukryć, że ta sytuacja otworzyła spotkanie, bowiem oba zespoły włączyły wyższy bieg. Niespełna 20 minut po wznowieniu gry przed utratą bramki uratował nas Szczęsny, który kapitalnie sparował uderzenie Alvareza. Cała trudność tego strzału polegała jednak na tym, że po uderzeniu pomocnika Ajaxu tor lotu piłki zmienił jeszcze Martin. Nasi zawodnicy starali się od czas do czasu zagrozić bramce Ochoi, jednak nie potrafili sformułować klarownej sytuacji. Dziesięć minut przed końcem meczu świetną sytuację miał Grzegorz Krychowiak, jednak jego zamknięcie rzutu rożnego zostało zablokowane przez meksykańskich obrońców. Im bliżej końca meczu, tym bardziej oba zespoły szanowały remis, bardziej skupiając się na działaniach defensywnych. Obaj szkoleniowcy wprowadzili co prawda rezerwowych napastników, jednak ostatecznie ani oni, ani żaden inny zawodnik przebywający na boisku nie zdołał pokonać bramkarza rywali i spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Z takiego wyniku najbardziej cieszą się zawodnicy... Arabii Saudyjskiej, którzy po pierwszej serii gier sensacyjnie prowadzą w tabeli grupy C.
WSZYSTKIE WYNIKI MUNDIALU W KATARZE
Meksyk - Polska 0:0
Meksyk: Ochoa – Sanchez, Montes, Moreno, Gallardo – Herrera (71’ Rodriguez), Alvarez, Chavez – Lozano, Martin (71’ Jimenez), Vega (84' Antuna)
Polska: Szczęsny – Cash, Glik, Kiwior, Bereszyński – Kamiński, Krychowiak, Szymański (71’ Frankowski), Zalewski (46’ Bielik), Zieliński (87' Milik) - Lewandowski
Żółte kartki: Sanchez, Moreno - Frankowski
Sędzia: Chris Beath