
NHL: ważne zwycięstwa Devils i Avalanche
- Dodał: Andrzej Kacprzak
- Data publikacji: 27.11.2022, 11:30
Zeszłej nocy w akcji można było zobaczyć czołowe drużyny obu konferencji. Ważna wygrane odnotowali Toronto Maple-Leafs, Colorado Avalanche oraz New Jersey Devils.
Wczorajsze zmagania w hokejowej lidze NHL ponownie rozpoczęły się dość wcześnie. Jeszcze w sobotni wieczór polskiego czasu na tafli pojawili się hokeiści Edmonton Oilers oraz New York Rangers. Grający u siebie nowojorczycy przez długi czas prezentowali się naprawdę znakomicie. Rangers wypracowali sobie trzy bramki przewagi w dwóch pierwszych tercjach i mogli czuć się dość pewni zwycięstwa. Gospodarze poczuli się chyba wręcz zbyt pewnie, bowiem Oilers całkowicie zdemolowali nowojorczyków w trzeciej tercji. W ciągu nieco ponad dziesięciu minut drużyna z Edmonton odrobiła straty, a w końcówce objęła prowadzenia podczas gry w przewadze. Oilers zanotowali więc fenomenalny comeback i pokonali New York Rangers 4:3.
W kolejnym spotkaniu mierzyły się ze sobą ekipy, które ostatnio nie notowały dobrych serii. Carolina Hurricanes przegrali ostatnich pięć spotkań, a Calgary Flames od dwóch spotkań również nie poznali smaku zwycięstwa. Tempo gry przez całe spotkanie nadawali grający u siebie Hurricanes. Miejscowi zarówno w pierwszej jak i drugiej tercji trafiali do bramki rywali, ale Ci znajdywali sposób, aby im na nie odpowiedzieć. Hurricanes zdołali trafić jednak jeszcze raz w ostatniej części gry i tym razem dowieźli już prowadzenie do końca.
Dużo działo się również w czołówce obu konferencji. Jako pierwsza z czołowych drużyn do walki stanęła ekipa New Jersey Devils. Diabły stały przed szansą na zrównanie się punktami w tabeli z liderującymi na wschodzie Boston Bruins. Ich rywalami w domowym spotkaniu byli nienajlepsi w tym sezonie Washington Capitals. W grze niemal od początku można było dostrzec, która z ekip jest w czołówce ligi, a która okupuje dolne rejony tabeli. Devils w ciągu dwóch tercji wypracowali sobie trzy punkty przewagi. W ostatniej części gry trafili jeszcze dwukrotnie, a Capitals stać było tylko na honorowe trafienie.
Niezwykle ciekawie zapowiadało się starcie pomiędzy Toronto Maple-Leafs a Pittsburgh Penguins. Kanadyjska ekipa prezentuje w tym sezonie bardzo równą formę i zajmuje 3. miejsce w tabeli konferencji wschodniej. Prawdziwy rollercoster przeżywają natomiast w bieżących rozgrywkach kibice Penguins. Drużyna z Pittburgha znakomicie rozpoczęła sezon notując całą serię zwycięstw, tylko po to by następnie przegrać siedem spotkań z rzędu. Penguins od kilku spotkań ponownie wyglądali jednak znakomicie i triumfowali w pięciu kolejnych spotkaniach. Ubiegłej nocy obejrzeliśmy jednak tą zdecydowanie gorszą twarz drużyny z Pittsburgha. Maple-Leafs po dwóch tercjach prowadzili już 3:0. Ekipa z Toronto nie popełniła tego samego błędu co nowojorscy Rangers i pewnie dowiozła prowadzenie do końca. Gospodarzy stać było tylko na trafienie honorowe, na które Maple-Leafs i tak zdołali odpowiedzieć.
Bardzo ciekawie zapowiadało się również starcie na zachodzie. Ubiegłoroczni mistrzowie - Colorado Avalanche po słabym początku spisują się coraz lepiej, a ich rywalami na własnym terenie byli 2. w tabeli Dallas Stars. Gospodarze znakomicie rozpoczęli mecz dzięki dwóm trafieniom Nathana MacKinnona oraz Josha Mansona. Dallas Stars podjęli rękawicę i w drugiej tercji zdołali zdobyć bramkę kontaktową. Odpowiedź mistrzów NHL była jednak natychmiastowa i już po dwóch minutach przewaga znów była dwubramkowa. W trzeciej tercji rywali dobił Andrew Cogliano i Avalanche pokonali Stars 4:1.
Wyniki:
New York Rangers - Edmonton Oilers 3:4 (1:0, 2:0, 0:4)
Carolina Hurricanes - Calgary Flames 3:2 (1:1, 1:1, 1:0)
Florida Panthers - St. Louis Blues 4:5 (3:1, 1:0, 0:3, 0:1.d)
New Jersey Devils - Washington Capitals 5:1 (1:0, 2:0, 2:1)
Pittsburgh Penguins - Toronto Maple-Leafs 1:4 (0:1, 0:2, 1:1)
New York Islanders - Philadelphia Flyers 5:2 (1:1, 1:1, 3:0)
Colorado Avalanche - Dallas Stars 4:1 (2:0, 1:1, 1:0)
Vegas Golden Knights - Vancouver Canucks 1:5 (0:2, 0:3, 1:0)

Andrzej Kacprzak
Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.