Katar 2022: gol Kamerunu w doliczonym czasie, bezbarwna Brazylia

Katar 2022: gol Kamerunu w doliczonym czasie, bezbarwna Brazylia

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 02.12.2022, 22:00

Za nami ostatnie mecze fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze. Na Lusail Iconic Stadium Kamerun po bramce w doliczonym czasie gry wygrał 1:0 z Brazylią i w taki sposób pożegnał się z turniejem. Brazylijczycy zajęli pierwsze miejsce w grupie G.

Brazylia zrobiła świetne wrażenie w dwóch pierwszych kolejkach. Miała już zapewniony awans z sześcioma punktami po wygranych z Serbią i Szwajcarią, bez straty bramki. Kamerun rozpoczął turniej od porażki 0:1 ze Szwajcarią, a w kolejnym meczu z Serbią odrobił straty i zremisował 3:3. Afrykański zespół miał jeszcze szansę na awans, ale musiał wygrać z faworytem grupy i dodatkowo liczyć na korzystny wynik spotkania Serbii ze Szwajcarią.

Brazylia zagrała praktycznie w całkowicie zmienionym składzie w stosunku do poprzedniego meczu. W bramce Allisona zastąpił Ederson. Odpoczywali także m.in. Marquinhos, Thiago Silva, Richarlison, Vinicius i Casemiro. Mimo tego drużyna z Ameryki Południowej narzuciła od pierwszych minut swoje warunki. Groźne sytuacje ze strony Canarinhos przynosiły jednak tylko rzuty rożne. Brazylijczycy skupiali się na posiadaniu piłki, ale w ataku byli bezsilni, a ich szanse można było policzyć na palcach jednej ręki. Ze słabszej postawy rywali nie skorzystali Kameruńczycy, którzy przed przerwą oddali tylko jeden strzał.

Pierwszą groźną sytuację pod bramką rywali drużyna Kamerunu stworzyła kilka minut po przerwie. Strzał Aboubakara powędrował tuż obok słupka bramki Edersona. W kolejnych fragmentach to Brazylia była bliżej zdobycia pierwszej bramki. W zespole z Ameryki Południowej doszło do zmiany napastników. Jednak faworyci wciąż nie mogli poradzić sobie z kameruńską obroną. W 84. minucie znakomitą okazję miał Bruno Guimaraes, ale nadal było 0:0. Sędzia doliczył dziewięć minut i w trzeciej z nich padła bramka. Po strzale głową do siatki trafił Vincent Aboubakar i opuścił boisko. Reprezentant Kamerunu zdjął koszulkę podczas cieszynki i obejrzał drugą żółtą kartkę, w konsekwencji czerwoną. Jego koledzy obronili prowadzenie i mogli się cieszyć z wygranej nad Brazylią. 

Brazylijczycy nie zagrali na swoim najwyższym poziomie, ale oszczędzali siły, a remis spokojnie wystarczył im do wygrania grupy G. Jednak nie utrzymali go do końca, ale zakończyli zmagania grupowe na pierwszym miejscu, mając lepszy bilans bramkowy od Szwajcarii. Canarinhos mieli duże szanse na uzyskanie statusu jedynego zespołu w fazie grupowej bez straconej bramki. W 1/8 finału zmierzą się z Koreą Południową. Kamerun zakończył mistrzostwa na trzecim miejscu w grupie z dorobkiem czterech punktów. 

WSZYSTKIE WYNIKI MUNDIALU

Kamerun - Brazylia 1:0 (0:0)
Gole: Aboubakar 93'
Kamerun: Epassy - Tolo, Wooh, Ebosse, Fai - Kunde (68' Ntcham), Anguissa, Mbeumo (64' Toko Ekambi), Moumi Ngamaleu (86' Ngom Mbekeli) - Aboubakar, Choupo-Moting
Brazylia: Ederson - Dani Alves, Militao, Bremer, Telles (55' Marquinhos) - Anthony (79' Raphinha), Fred (55' Bruno Guimaraes), Fabinho, Martinelli - Jesus (64' Pedro), Rodrygo (55' Everton Ribeiro)
Żółte kartki: Tolo, Kunde, Fai, Aboubakar (93' druga żółta i czerwona) - Militao, Bruno Guimaraes
Sędzia: Ismail Eifath (Stany Zjednoczone)

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.