Kombinacja norweska - PŚ: kolejny dublet Norwegów
- Dodał: Mateusz Czuchra
- Data publikacji: 04.12.2022, 22:20
W odróżnieniu od sobotniej rywalizacji, tym razem najlepsi kombinatorzy norwescy przenieśli się na dużą skocznie w Lillehammer. Ponownie zawody zdominowali reprezentanci gospodarzy, bowiem zwyciężył Jarl Magnus Riiber przed Jensem Luraasem Oftebro. Jedyny reprezentant Polski Andrzej Szczechowicz sklasyfikowany został na 51. miejscu.
Jarl Magnus Riiber podczas pierwszej części zawodów udowodnił, że należy do grona najlepszych skoczków w historii całej dyscypliny. Obrońca Kryształowej Kuli skoczył w świetnym stylu 140 metrów. Ze stratą 16 sekund na drugiej lokacie uplasował się Mario Seidl, który wylądował metr bliżej, aniżeli Norweg. Trzecią pozycję zajął sobotni zwycięzca Jens Luraas Oftebro, a jego strata na starcie biegu wyniosła 28 sekund. Kolejni zawodnicy stracili dużo więcej czasu, co stawiało lidera po serii skoków w świetnej sytuacji. Po raz kolejny bardzo słabo na skoczni spisał się Andrzej Szczechowicz. Jedyny reprezentant Polski w tych zawodach lądował na 103 metrze, co pozwoliło mu wyprzedzić jedynie trzech zawodników i zanotować ponad pięciominutową stratę do Riibera.
Druga część rywalizacji toczyła się zgodnie z przypuszczeniami. Przewagę nad pozostałymi powiększał Jarl Magnus Riiber, który z kilometra na kilometr przybliżał się do triumfu. Za jego plecami sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Najpierw Jen Luraas Oftebro odrobił straty do Mario Seidla, a po chwili sam ruszył za swoim rodakiem. Austriak w końcówce został złapany przez szalejących na trasie biegowej Niemców - Johannesa Rydzeka i Vinzenza Geigera. Ten drugi okazał się najlepszy na sprinterskim finiszu i zapewnił sobie trzecie miejsce, za plecami Norwegów. Tym samym Riiber umocnił się na pozycji lidera w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Andrzej Szczechowicz ukończył zawody na 51. miejscu, z olbrzymią stratą ponad 7 minut.