Katar 2022: piękna Anglia w ćwierćfinale
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 04.12.2022, 21:55
Kapitalnie grająca w Katarze Anglia jak najbardziej zasłużenie pokonała Senegal 3:0 i zameldowała się w ćwierćfinale mistrzostw. Bramki strzelali Henderson, Kane i Saka. W tej dyspozycji angielską ekipę w drodze do finału będzie szalenie trudno zatrzymać.
Anglicy byli faworytem starcie z Senegalem bezdyskusyjnie. W fazie grupowej zagrali dwa świetne spotkania z Iranem i Walią i jedno nieco słabsze z Amerykanami, pokazali piękny, nieustępliwy, ofensywny futbol. Senegal wyszedł z drugiego miejsca także po dwóch wygranych meczach, ale były to zwycięstwa ze słabiutkimi gospodarzami i niewiele lepszym Ekwadorem.
I angielska jedenastka od początku osiągnęła przewagę, przynajmniej optyczną i w posiadaniu piłki. Jednak przez długie minuty nie przekładało się to na okazje bramkowe. Mało tego, najlepszą sytuację na otwarcie wyniku miał w 32. minucie Dia. Jego strzał jakimś cudem obronił Pickford. To chyba Anglików rozdrażniło, bo po pięciu minutach objęli już prowadzenie. Henderson otrzymał na 15 metrze idealne podanie od Bellinghama i pewnym strzałem pokonał Mendiego. Wydawało się, że Senegalczycy rzucą się do odrabiania strat, ale rywale im na to nie pozwolili. Narzucili takie ofensywne tempo, że kwestią czasu zdawała się druga bramka. I padła ona w ostatnich sekundach doliczonego czasu pierwszej połowy. Pierwszy raz na tym mundialu do siatki trafił Kane.
Senegalski trener w przerwie przeprowadził trzy zmiany, ale nie zmieniło to specjalnie obrazu gry. Anglicy w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku, jeśli tylko Senegalczycy próbowali przejąć inicjatywę, karcili ich groźnymi, bramkowymi sytuacjami. W 57. minucie jedna z nich skończyła się bramką Saki, która kwestię zwycięstwa w tym meczu chyba definitywnie przesądziła. Nawet senegalscy kibice ucichli, ich pupile niby starali się o honorową bramkę, ale jakoś tak bez wiary w powodzenie. Anglicy przestali forsować tempo i ostatnie 30 minut nie było już tak widowiskowe jak pierwsza godzina gry. Sporo zmian w obu ekipach też wpływało na odbiór meczu.
Dla wszystkich ten mecz powinien był się zakończyć po 60 minutach.
Anglia - Senegal 3:0 (2:0)
Bramki: 38' Henderson, 45+3' Kane, 57' Saka
Anglia: Pickford - Walker, Stones (76 Dier), Maguire, Shaw - Rice, Henderson (82 Phillips), Bellingham (76 Mount)- Saka (65 Rashford), Kane, Foden (65 Grealish)
Senegal: E.Mendy - Sabaly, Koulibaly, Diallo, Jakobs (84 Ballo) - Sarr, N.Mendy, Ciss (46 Gueye), Diatta (46 Sarr), Ndiaye (46 Dieng) - Dia (72 Diedhiou)
Żółte kartki: Koulibaly
Sędziował: Ivan Barton (Salwador)
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.