TAURON Liga: ważne zwycięstwo wrocławianek z Opolem
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 08.12.2022, 23:10
Pojedynek #VolleyWrocław z ekipą UNI Opola otworzył siódmą już kolejkę TAURON Ligi. Spotkanie prezentowało się bardzo wyrównanie, ale to wrocławianki okazały się lepsze w decydujących momentach, wygrywając mecz 3:1.
W poprzedniej kolejce VolleyWrocław mógł cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w lidze. Zespół z Dolnego Śląska wygraną jednak okupił dwoma kontuzjami, gdyż boisko musiały opuścić Aleksandra Gromadowska i Mellisa Evans. Wrocławianki po sześciu kolejkach zajmowały 10. pozycję, a „oczko” wyżej plasowały się siatkarki UNI Opole.
Początek spotkania to sporo błędów po obu stronach. Szybciej swoją grę ustabilizowały opolanki, które jako pierwsze spróbowały odskoczyć rywalkom na dwa „oczka”. Wrocławianki doprowadziły do remisu, ale dobra dyspozycja Vivian Pellegrino i jej as serwisowy ponownie dał prowadzenie UNI - 11:13. Przyjezdne jednak bardzo szybko tę przewagę roztrwoniły. Opolanki popełniały błędy w ofensywie i często przeszkadzały sobie w obronie. Volley wykorzystał swoje szanse i prowadził 19:16 po uderzeniu Witowskiej ze środka. To właśnie skuteczność ataku była atutem zespołu z Wrocławia. Na prawym skrzydle dobrze radziła sobie Szczurowska, a po drugiej stronie nie zawodziła Bidias. Tym samym to wrocławianki cieszyły się ze zwycięstwa w pierwszym secie.
W drugiej odsłonie długo mogliśmy oglądać wyrównaną walkę punkt za punkt. Obie ekipy wymieniały się zarówno mocnymi uderzeniami, jak i błędami. Jako pierwsze do ataku przystąpiły przyjezdne z Opola. Podopieczne Nicoli Vettoriego przy zagrywkach Lany Conceicao odskoczyły rywalkom, prowadząc 13:10 po punktowej akcji Anastasiji Krajduby. Wrocławianki szybko zabrały się za odrabianie strat i dopięły swego, doprowadzając do remisu po błędzie gości. W szeregach Volley'a jednak też nie brakowało pomyłek. W decydujących momentach swoich uderzeń nie kończyła Bidias, a siatkarki z Opola po raz kolejny wypracowały sobie kilkupunktową przewagę. Po asie serwisowym Gabrieli Makarowskiej-Kulej tablica wyników pokazała 22:18 dla przyjezdnych, a piłkę setową pewnie wykorzystała Conceicao.
Na początku kolejnej partii to przyjezdne lepiej prezentowały się na boisku. Opolanki pewnie kończyły swoje uderzenia i dokładały punkty zagrywką oraz blokiem. Po uderzeniu Kecher podopieczne Nikoli Vettoriego prowadziły już 9:6. Wrocławianki jednak potrafiły wrócić do gry. Gospodynie najpierw odrobiły straty, a potem wraz z Anną Bączyńską na linii zagrywki, obróciły wynik na swoją korzyść - 14:10. W ekipie Volley’a rolę liderki wzięła na siebie Regiane Bidias. Brazylijka nie tylko nie zawodziła w ofensywie, też utrzymywała solidny poziom przyjęcia i dokładała punkty zagrywką. UNI Opole na taką dyspozycję rywalek nie umiały odpowiedzieć. Gospodynie jeszcze powiększyły swoje prowadzenie, a seta zakończył atak Julii Szczurowskiej - 25:18.
Początek kolejnej partii ponownie lepiej rozegrały przyjezdne. Opolanki lepiej wykorzystywały swoje akcje, prowadząc 9:6 po uderzeniu Kecher ze środka. Volley jednak zaczął pracować blokiem i zdołał wyrównać wynik. Znów długo oba zespoły szły ramię w ramię. W szeregach gospodyń w obronie popisywała się Magdalena Saad, wyciągając bardzo trudne piłki z boiska. To właśnie dobre obrony i punkty zdobyte w kontrach okazały się decydujące i po uderzeniach Bączyńskiej Volley prowadził 21:19. Opolankom nie pomagały zepsute zagrywki i problemy Krajduby w ataku. Przyjezdne walczyły do samego końca, ale ostatnie słowo należało do ekipy #VolleyWrocław. Cały mecz atakiem zamknęła Regiane Bidias.
#VolleyWrocław - UNI Opole 3:0 (25:20, 20:25, 25:18, 25:23)
VolleyWrocław: Muhlsteinova, Bidias, Witowska, Szczurowska, Bączyńska, Pacak, Saad (L) oraz Stancelewska
UNI Opole: Kecher, Makarowska-Kulej, Conceicao, Pellegrino, Kraiduba, Stronias, Adamek (L) oraz Janicka, Sieradzka
MVP: Regiane Bidias
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.