Biegi narciarskie – PŚ: norweski dublet w szatafecie mieszanej
- Dodał: Inga Świetlicka
- Data publikacji: 11.12.2022, 14:16
Norwegowie zdominowali rywalizację w sztafetach mieszanych w Beitostoelen. Triumfowała druga ekipa gospodarzy w składzie: Lotta Udnes Weng, Mikael Gunnulfsen, Silje Theodorsen i Simen Hegstad Krueger. Polacy na końcu stawki.
Do rywalizacji w sztafecie mieszanej 4x5 km przystąpiło 16 zespołów narodowych. Tradycyjnie pierwsze dwie zmiany odbywały się stylem klasycznym, a kolejne łyżwą. Biegano w układzie: kobieta-mężczyzna-kobieta-mężczyzna. Wiele ekip wystąpiło w eksperymentalnych składach, niekoniecznie najmocniejszych.
Na pierwszej zmianie najlepiej spisały się Johanna Matintalo i Anne Kjersti Kalvaa, które wypracowały pierwszym reprezentacjom Finlandii i Norwegii kilkanaście sekund przewagi nad grupą pościgową. W jej składzie znajdowały się m.in. zespoły z Włoch, Niemiec, Francji, Szwecji oraz druga ekipa gospodarzy i Finów. Na drugim odcinku sztafety mocne tempo narzucił Martin Loewstroem Nyenget, a za jego plecami próbował utrzymać się Perttu Hyvarinen. Z czasem jednak Fin osłabł i dał się dogonić. Na półmetku Norwegia miała 9 sekund przewagi nad Francją, Włochami i drugą reprezentacją gospodarzy.
Trzecia zmiana należała do Fridy Karlsson. Szwedka szybko zniwelowała straty i objęła prowadzenie. Tempo Karlsson utrzymały jedynie Norweżki – do strefy zmian jako pierwsza przybiegła Silje Theodorsen, za nią Szwedka, a Heidi Weng miała w tym momencie 7 sekund straty. Czwarta w stawce Kerttu Niskanen finiszowała 14 sekund za liderkami, a strata Francuzki wyniosła już blisko pół minuty. Na czwartej zmianie popis umiejętności dał Simen Hegstad Krueger, który z łatwością zgubił Calle Halfvarssona i Emila Iversena. Dzięki jego biegowi to druga ekipa gospodarzy w składzie: Lotta Udnes Weng, Mikael Gunnulfsen, Theodorsen i Krueger pewnie triumfowała z czasem 54.04.0. W rywalizacji o drugie miejsce lepszy Iversen, który o sekundę wyprzedził Halfvarssona. Poza podium pierwsza ekipa Finlandii i Francuzi.
Polacy wystąpili w składzie: Izabela Marcisz, Dominik Bury, Monika Skinder i Kamil Bury. Ustawienie Biało-Czerwonych mogło nieco zaskoczyć, bowiem nasi najlepsi dystansowcy – Iza Marcisz i Dominik Bury specjalizują się w biegach łyżwą, a Monika Skinder i Kamil Bury lepiej się czują w klasyku. Tymczasem tutaj wszyscy pobiegli swoimi „słabszymi” stylami, jednakże założenie najprawdopodobniej było takie, by liderzy kadry mocno zaczęli i możliwie jak najdłużej utrzymali kontakt z czołową grupą.
Plan się nie powiódł – Izabela Marcisz nie wytrzymała tempa czołowych ekip i po pięciu kilometrach polska sztafeta miała do liderów przeszło minutę i 40 sekund straty, a do bezpośrednio poprzedzających nas Czechów – 20 sekund. Dominik Bury na swoim odcinku utrzymał 13. pozycję, ale wyraźnie powiększył stratę do Michala Novaka. Na półmetku nad goniącymi nas reprezentantami Estonii mieliśmy jedynie 8 sekund zapasu. Monika Skinder nie utrzymała przewagi nad rywalką i finiszowała minutę po Keidy Kaasiku na 14. miejscu. Tuż za nami biegli reprezentanci Kazachstanu, a Kamilowi Buremu na ostatnim odcinku pozostawało bronić się przed Kazachami i ewentualnym dublem. Ostatecznie Biało-Czerwoni dobiegli do mety na ostatnim 15. miejscu, ze stratą ponad sześciu minut do zwycięzców. Druga reprezentacja Kazachstanu została zdublowana.
Sztafeta mieszana 4x5 km:
1. Norwegia II (L.U. Weng, Gunnulfsen, Theodorsen, Krueger) 54:04.0
2. Norwegia I (Kalvaa, Nyenget, H. Weng, Iversen) +5.5
3. Szwecja I (Dahlqvist, Poromaa, Karlsson, Halfvarsson) +6.5
4. Finlandia I (Matintalo, Hyvarinen, K. Niskanen, Maki) +45.5
5. Francja (Claudel, Schely, Dolci, Chappaz) +47.9
6. Finlandia II (Kylloenen, Vuorela, Joensuu, Lindholm) +1:06.6
...
15. Polska (Marcisz, D. Bury, Skinder, K. Bury) +6:15.5
Inga Świetlicka
Miłośniczka sportu, kultury i podróżowania. Mól książkowy oraz kibic polskich olimpijczyków i paraolimpijczyków.