PlusLiga: cenny punkt BBTS-u ze Skrą, Trefl lepszy od Ślepska
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 22.12.2022, 21:30
Ligowy beniaminek wreszcie doczekał się kolejnych punktów w PlusLidze. BBTS wykorzystał nierówną formę PGE Skry Bełchatów i urwał faworyzowanym rywalom „oczko”. Skra triumfowała w całym meczu 3:2. Ze zwycięstwa po tie-breaku cieszyli się też zawodnicy Trefla Gdańsk, którzy przed własną publicznością pokonali Ślepsk Malow Suwałki.
Blisko niespodzianki było w Bielsku-Białej, gdzie ligowy beniaminek podejmował Skrę Bełchatów. Pierwszego seta od prowadzenia rozpoczęła Skra, jednak BBTS potrafił wyrównać wynik. Oba zespoły przeplatały udane i efektowne akcje z błędami. Drużyny wymieniały się na prowadzeniu, ale żadna nie potrafiła dłużej utrzymać wypracowanej przewagi. Seta rozstrzygnęła dopiero końcówka, w której lepsi okazali się bełchatowianie, wygrywając 25:22 po ataku Dicka Kooya. W drugim secie BBTS miał problemy z ustabilizowaniem ataku. Skra wykorzystała moment i odskoczyła na cztery „oczka” - 5:9. Bielszczanie nie złożyli broni i do końca próbowali dogonić rywalki. Bełchatowska drużyna jednak prowadzenia nie oddała i cieszyła się z kolejnej wygranej partii.
Wydawało się, że PGE Skra ma po swojej stronie wszystko, aby zakończyć ten mecz w trzech setach. Bełchatowianie mimo nierównej gry i sporych problemów w przyjęciu prowadzili w trzeciej odsłonie 24:22. Wtedy jednak bielszczanie odwrócili wynik, a blok na ataku Kooya zapewnił im wygraną i pozostanie w grze. Kolejna odsłona przebiegała bardzo podobnie. Dyspozycja obu zespołów falowała, ale w decydujących momentach bardziej rozczarowywała Skra. Słabe przyjęcie dało się gościom we znaki przy zagrywkach Jake’a Hanesa i po efektownych trzech asach w wykonaniu atakującego BBTS wyrównał wynik meczu. Bielszczanie mogli cieszyć się z już wywalczonego punktu, jednak w tie-breaku warunki dyktowali rywale. Skra naciskała zagrywką, gdzie brylował Mateusz Bieniek. Punktował też blok, a Filippo brylował w ataku. Podopieczni Joela Banksa triumfowali 15:8 i do Bełchatowa wracali z dwoma punktami.
BBTS Bielsko-Biała - PGE Skra Bełchatów 2:3 (22:25, 22:25, 27:25, 25:22, 8:15)
BBTS: Pujol, Hanes, Woch, Zawalski, Gergye, Formela, Teklak (L) oraz Sinoski
Skra: Łomacz, Atanasijević, Bieniek, Kłos, Lanza, Kooy, Milczarek (L) oraz Vasina, Rybicki
MVP: Aleksandar Atanasijević
Wyrównaną i pełną emocji rywalizację mogliśmy oglądać w gdańskiej Ergo Arenie, gdzie Trefl Gdańsk podejmował drużynę Ślepska Malow Suwałki. W mecz bardzo dobrze weszli siatkarze z Suwałk. Goście robili różnicę zagrywką, a Bartosz Filipiak nie zwalniał ręki w ataku - 3:9. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza wypracowali sobie kilkupunktową przewagę i cały czas dyktowali warunki gry. Trefl potrafił zmniejszyć straty, ale rywale prowadzenia nie oddali ani na moment. W końcówce świetnymi serwisami popisywał się Miran Kujundzić i to jego atak zakończył seta. W drugiej odsłonie role się odwróciły. Już na samym początku gdańszczanie odskoczyli na kilka „oczek”, a z biegiem seta jeszcze powiększyli swoją przewagę. Lukas Kampa męczył rywali swoim serwisem, a Bartłomiej Bołądź nie zawodził w ofensywie. Po punktowym bloku Karola Urbanowicza Trefl prowadził już 16:8. Gdańskie Lwy do końca dyktowały warunki, doprowadzając do remisu w meczu po autowym ataku Buchowskiego.
Podopieczni Igora Juricicia poszli za ciosem, rozpoczynając kolejnego seta od kilkupunktowej przewagi. Gdańszczanie przede wszystkim mogli pochwalić się wysoką skutecznością w ofensywie i świetną postawą bloku. Suwałczanie jednak uparcie gonili wynik i w samej końcówce doprowadzili do remisu. Duży udział mieli w tym świetnie dysponowani Filipiak oraz Kujundzić. Trefl jednak nie dał odebrać sobie zwycięstwa, kończąc seta wynikiem 25:22. Kolejna odsłona prezentowała się najbardziej wyrównanie. Obie drużyny popisywały się długimi i ciekawymi akcjami. Do samego końca mogliśmy oglądać zaciętą grę punkt za punkt. Ostatnie słowo należało jednak ekipy z Suwałk, która triumfowała po efektownym bloku Żakiety. Wyrównanej walki nie zabrakło też w tie-breaku. Mocne zagrywki i skuteczne ataki pozwoliły jednak przejąć inicjatywę gdańszczanom. Trefl długo utrzymywał się na prowadzeniu i mimo drobnych problemów w końcówce zakończył seta i cały mecz zwycięstwem.
Trefl Gdańsk - Ślepsk Malow Suwałki 3:2 (18:25, 25:17, 25:22, 23:25, 15:13)
Trefl: Kampa, Bołądź, Urbanowicz, Gałązka, Martinez, Sawicki, Perry (L) oraz Wlazły, Droszyński, Pruszkowski, Zaleszczyk
Ślepsk: Sanchez, Filipiak, Takvam, Smoliński, Halaba, Kujundzić, Czunkiewicz (L) oraz Buchowski, Rudzewicz, Żakieta
MVP: Bartłomiej Bołądź
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.