NHL: Kings lepsi od Oilers
- Dodał: Remigiusz Nowak
- Data publikacji: 10.01.2023, 10:02
Los Angeles Kings pokonało 6:3 Edmonton Oilers w spotkaniu ekip Pacific Division. Kluczowym okazało się strzelenie przez zwycięzców czterech bramek przy grze w przewadze.
Królowie już w pierwszej części gry zdobyli dwa gole przy osłabieniu Olejarzy, a konkretnie dokonał tego Kevin Fiala, w tej samej tercji Edmonton odpowiedział trafieniem Yamamoto. W kolejnej odsłonie Kings kontynuowało swoją zabójczą skuteczność w momencie, gdy jeden z przeciwników odpoczywał na ławce kar, tym razem podwójnym egzekutorem okazał się Adrian Kempe, również dwa razy podawał mu Fiala, goście odpowiedzieli bramką McLeoda. Ostatnie dwadzieścia minut przebiegało już zdecydowanie spokojniej niż wcześniejsze tercje, tutaj swoją pozycję umocniło Los Angeles, które pewnie wygrało 6:3.
Los Angeles Kings - Edmonton Oilers 6:3 (2:1, 2:1, 2:1).
Dosyć łatwo z Buffalo Sabres poradziła sobie Philadelphia Flyers, która w pierwszej tercji zmiotła rywala z tafli, strzelając trzy gole i nie dając rywalowi dojść do słowa, w kolejnych mimo wyrównania się poziomu gry nie dając sobie wbić bramki.
Buffalo Sabres - Philadelphia Flyers 0:4 (0:3, 0:0, 0:1).
Podobne wejście w pierwszej tercji co Philadelphia zaliczyło Seattle, bo Canadiens już po 15 minutach miało trzy gole "w plecy". Różnica polegała na tym, że Montreal zagrał słabe zawody i w zupełności zasłużył na porażkę.
Montreal Canadiens - Seattle Kraken 0:4 (0:3, 0:0, 0:1).
Podobnym poziomem na lodzie prezentowały się Nashville Predators i Ottawa Senators, ale bezbłędny między słupkami Drapieżników pozostał Juuse Saros i to sprawiło, że jego ekipa wywiozła z Kanady komplet punktów.
Ottawa Senators - Nashville Predators 0:3 (0:2, 0:0, 0:1).