PKO Ekstraklasa: wracamy do gry po przerwie zimowej!
Tomasz Woźniak/Poinformowani.pl

PKO Ekstraklasa: wracamy do gry po przerwie zimowej!

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 27.01.2023, 19:58

Po ponad dwumiesięcznej przerwie wróciła PKO Ekstraklasa! Na początek rundy wiosennej Miedź Legnica po kiepskim meczu bezbramkowo zremisowała na własnym boisku z Radomiakiem Radom.

 

Dokładnie 70 dni czekali polscy kibice na powrót PKO Ekstraklasy. Po dłuższej niż zwykle z uwagi na mundial w Katarze przerwie zimowej jako pierwsze zaprezentowały się zespoły Miedzi Legnica i Radomiaka Radom. Niestety, ich mecz nie był najlepszym widowiskiem.

 

Od początku spotkania to zespół z Legnicy częściej utrzymywał się przy piłce, jednak niewiele z tego wynikało. Najlepszą okazję gospodarze mieli w 21. minucie, gdy po podaniu Niewulisa z okoli jedenastego metra uderzał Henriquez, ale jego strzał okazał się mocno niecelny. Z czasem do głosu coraz mocniej zaczął dochodzić Radomiak. Goście wypracowali sobie nawet dwie niezłe okazje strzeleckie, jednak próby Alvesa i Machado nie miały prawa zaskoczyć Abramowicza. Najbliżej szczęścia zespół z Radomia był w 36. minucie, gdy po zamieszaniu w szesnastce gospodarzy w ostatniej chwili piłkę sprzed linii bramkowej wybił Gulen. Tuż przed przerwą Miedź miała jeszcze szansę na wyprowadzenie zabójczego kontrataku, jednak podanie do Narsingha zostało przecięte przez Abramowicza. Tym samym w pierwszej połowie bramek nie oglądaliśmy.

 

Drugą połowę ponownie lepiej rozpoczął zespół z Legnicy. Gospodarze mieli dwie niezłe okazje na zdobycie pierwszego gola w rundzie wiosennej PKO Ekstraklasy, jednak najpierw nad poprzeczką po rzucie rożnym uderzył Gulen, a chwilę później Obieta sytuacyjnym strzałem trafił w słupek. Radomiak starał się odpowiedzieć na te ataki, ale w ofensywnych poczynaniach gości bardzo brakowało dziś dokładności. W konsekwencji niezwykle trudno przychodziło im stwarzanie realnego zagrożenia pod bramką rywali.

 

Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, obie drużyny ruszyły po komplet punktów. Najpierw w 89. minucie w pole karne Miedzi wpadł Machado, ale jego strzał kapitalnie wybronił Abramowicz. Chwilę później po drugiej stronie boiska refleksem popisał się Kobylak, zatrzymując strzał z ostrego kąta Masourasa. Więcej groźnych akcji w tym meczu już nie oglądaliśmy, a zatem na pierwszego gola w 2023 roku w Ekstraklasie przyjdzie nam jeszcze poczekać.

 

Miedź Legnica – Radomiak Radom 0:0 (0:0)

Miedź: Abramowicz – Gulen, Niewulis, Carolina – Masouras, Dominguez, Chuca (68’ Drygas), Matynia – Obieta (90+1’ Kostka), Henriquez (72’ Zapolnik), Narsingh (72’ Kobacki)

Radomiak: Kobylak – Abramowicz, Cestor, Rossi, Jakubik – Donis (60’ Cayarga), Chico Ramos – Machado, Alves, Semedo (80’ Pik) – Rocha Miramar

Żółte kartki: 34’ Obieta, 62’ Henriquez, 65’ Matynia – 29’ Abramowicz

Sędzia: Sebastian Krasny