PlusLiga: siatkarze Cuprum wywalczyli zwycięstwo nad Ślepskiem
- Dodał: Przemysław Flis
- Data publikacji: 30.01.2023, 20:01
Poniedziałkową rywalizację w 22. kolejce PlusLigi rozpoczęło starcie w Lubinie pomiędzy tamtejszym Cuprum a Ślepskiem Malow Suwałki. Konfrontacja dwóch zespołów plasujących się w dolnej połowie tabeli miała bardzo wyrównany przebieg, a o wygranej musiał zadecydować tie-break. W nim gospodarze zaprezentowali lepszą grę i wygrali cały mecz 3:2, notując ósme ligowe zwycięstwo w tym sezonie.
Walczący o miejsce w fazie play-off zespół z Suwałk wygrał dwa ostatnie mecze, pokonując bez straty seta Barkom Każany Lwów oraz GKS Katowice. W Lubinie podopieczni Dominika Kwapisiewicza chcieli potwierdzić dobrą dyspozycję, zdobywając kolejny komplet punktów. Lubinianie nie zamierzali ułatwiać zadania rywalom i w początkowej fazie premierowej partii kilkukrotnie wychodzili na dwupunktowe prowadzenie. Podopieczni Pawła Ruska nie potrafili utrzymać przewagi, co się na nich zemściło. Przy zagrywce Matiasa Sancheza przyjezdni zanotowali dobrą serię, doprowadzając do wyniku 15:11 na swoją korzyść. Ekipa z Lubina miała kłopoty z dokładnym przyjęciem, co znacznie utrudniało wyprowadzanie skutecznych akcji. Po nieudanym ataku Adama Lorenca suwalczanie powiększyli różnicę do sześciu punktów (21:15). W końcówce goście zachowali koncentrację i zwyciężyli 25:18. Premierową partię zwieńczył dobry atak Pawła Halaby.
Po nieudanym pierwszym secie gospodarze znacznie lepiej rozpoczęli drugą partię. Wskutek błędu przyjęcia popełnionego przez Mirana Kujundzicia na tablicy wyników widniał rezultat 6:2 dla Cuprum. Reprezentanci Dolnego Śląska bardzo dobrze serwowali, a po asie serwisowym Grzegorza Pająka było 8:3 dla Cuprum. Podopieczni Pawła Ruska nie zamierzali zwalniać tempa i dzięki kolejnej udanej zagrywce Aleksandra Bergera odskoczyli przeciwnikom na osiem punktów (12:4). Zawodnicy Ślepska mocno obniżyli loty i prezentowali przeciętną grę we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła. Po kontrataku wykończonym przez Adama Lorenca miejscowi prowadzili już 18:9. Zespół z Suwałk dążył do zmniejszenia różnicy, lecz straty były zbyt duże, aby nawiązać walkę. Gospodarze wykorzystali drugą piłkę setową i triumfowali 25:18.
Trzecia odsłona rozpoczęła się lepiej dla przyjezdnych. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza wygrali dwie pierwsze akcje w tej partii, jednak nie cieszyli się zbyt długo z prowadzenia. Po dłuższej akcji zakończonej udanym zagraniem Aleksandra Bergera lubinianie wyrównali stan rywalizacji (3:3). Później trwała zacięta walka, ale to goście prezentowali się nieco skuteczniej. Wskutek efektownego bloku Mirana Kujundzicia na tablicy wyników widniał rezultat 10:7 dla Ślepska. Biało-niebiescy kontynuowali solidną grę i dzięki kontratakowi wykończonemu przez Bartosza Filipiaka powiększyli różnicę do czterech punktów (12:8). W kolejnych akcjach miejscowi bardzo dobrze bronili, a po dłuższej akcji zakończonej błędem Mirana Kujundzicia zespół prowadzony przez Pawła Ruska zniwelował straty do jednego "oczka" (14:13). Przy zagrywce Pawła Halaby suwalczanie odbudowali przewagę, a wskutek ataku Bartosza Filipiaka było 19:14 na ich korzyść. Dzięki skutecznej kiwce Pawła Halaby przyjezdni prowadzili już 22:17. Gospodarze obronili trzy piłki setowe, jednak przy czwartej okazji zawodnicy Ślepska zakończyli tę partię, triumfując 25:22.
W pierwszych akcjach czwartego seta goście mieli ogromne problemy z wykańczaniem akcji. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza popełniali proste błędy w ataku, a po nieudanym zagraniu Bartosza Filipiaka Cuprum prowadził 4:0. Dzięki dosyć szczęśliwej obronie Floriana Krage, która zaskoczyła przeciwników na tablicy wyników, widniał rezultat 8:2 na korzyść gospodarzy. W kolejnym fragmencie lubinianie kontrolowali grę. Natomiast przy zagrywce Mirana Kujundzicia przyjezdni zanotowali świetną serię i odrobili straty. Wskutek udanego ataku Bartosza Filipiaka drużyna z Suwałk objęła nawet prowadzenie 12:11. Później obserwowaliśmy twardą walkę. Dzięki czujnej grze na siatce Floriana Krage było 19:17 dla Cuprum. Po błędzie Bartosza Filipiaka gospodarze mieli już czteropunktową przewagę (22:18). Ekipa prowadzona przez Pawła Ruska utrzymała tę zaliczkę do końca. Ostatecznie reprezentanci Dolnego Śląska zwyciężyli 25:21, doprowadzając do tie-breaka.
Drużyna z Suwałk wygrała dwie pierwsze akcje w decydującej partii, jednak gospodarze szybko wrócili do gry, wyrównując stan rywalizacji (2:2). Później trwała zacięta rywalizacja, a żadna z drużyn nie potrafiła przejąć inicjatywy. Lubinianie jako pierwsi przełamali ten impas, a po nieporozumieniu Matiasa Sancheza z atakującymi prowadzili 7:5. Miejscowi nie zamierzali zwalniać tempa i wskutek kontrataku wykończonego przez Adama Lorenca powiększyli swoją przewagę do czterech punktów (11:7). W końcówce piątego seta suwalczanie ryzykowali w polu serwisowym, ale świetnie grający na siatce miejscowi nie pozwolili im na odrobienie strat. Podopieczni Pawła Ruska zachowali zimną krew w decydującym momencie i wygrali tie-breaka 15:9, a cały mecz 3:2. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrano Aleksandra Bergera. Przyjmujący zwycięskiego zespołu zapisał na swoim koncie 23 punkty.
W następnej kolejce PlusLigi Cuprum Lublin zmierzy się przed własną publicznością z GKS-em Katowice (6 lutego, 20:30). Natomiast Ślepsk Malow Suwałki podejmie PGE Skrę Bełchatów (5 lutego, 14:45). Wcześniej suwalczanie rozegrają na wyjeździe ćwierćfinał TAURON Pucharu Polski z Asseco Resovią Rzeszów (1 lutego, 20:30).
Cuprum Lubin - Ślepsk Malow Suwałki 3:2 (18:25, 25:18, 22:25, 25:21, 15:9)
Cuprum Lubin: Berger, Pietraszko, Lorenc, Ferens, Krage, Pająk, Szymura (L) oraz Kapica, Kubicki
Ślepsk Malow Suwałki: Takvam, Sanchez, Kujundzić, Sapiński, Filipiak, Halaba, Czunkiewicz (L) oraz Depowski, Buchowski, Magnuszewski, Żakieta, Rudzewicz
MVP: Aleksander Berger