TAURON Liga: Volley przegrywa w Bielsku-Białej po wyrównanym meczu
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 02.02.2023, 19:50
Zacięty pojedynek pomiędzy BKS-em BOSTIK Bielsko-Biała i #VolleyWrocław rozpoczął 14. kolejkę TAURON Ligi. Wrocławianki były blisko doprowadzenia do tie-breaka, jednak bielszczanki w fenomenalnym stylu odwróciły losy seta i wygrały cały mecz 3:1.
Starcie BKS-u z ekipą VolleyWrocław zapowiadało się bardzo emocjonująco. Wrocławianki grają coraz lepiej, jednak w ostatnich meczach musiały uznać wyższość wyżej notowanych rywalek - Chemika Police i Developresu Rzeszów. Z kolei BKS w ostatniej kolejce pokonał drużynę Grota Budowlanych, notując siódme zwycięstwo w sezonie.
W pierwszym secie szybciej dobry rytm złapały siatkarki z Wrocławia. Przyjezdne przede wszystkim skuteczniej grały w ataku i po uderzeniu Anny Bączyńskiej prowadziły 5:2. BKS zdołał wyrównać wynik, jednak wrocławianki prowadzenia nie oddały. Lucie Muhlsteinova popisała się świetną serią w polu serwisowym, a gospodynie nie radziły sobie w przyjęciu. Przy niedokładnych dograniach bielszczanki miały kłopoty ze skończeniem swoich akcji, a Volley na czele z Joanną Pacak perfekcyjnie pracował blokiem. Po świetnej serii podopiecznych Michla Maska tablica wyników pokazała już sześciopunktową przewagę ekipy gości - 9:15. W końcówce BKS zdołał poprawić swoją grę, jednak to nie wystarczyły na zatrzymanie rozpędzonych rywalek, które triumfowały 25:22 po ataku Regiane Bidias.
Drugiego seta z impetem otworzyły siatkarki BKS-u. Bielszczanki zaczęły punktować zagrywką i pewnie kończyły swoje uderzenia, prowadząc już 6:1 po asie Pauliny Damaske. Kolejną serią gospodynie popisały się przy serwisach Martyny Borowczak. Volley miał ogromne problemy w przyjęciu, a rozpędzone bielszczanki pewnie zdobywały kolejne punkty, prowadząc już 17:5 po ataku Damaske z lewej flanki. W szeregach gości najjaśniejszym elementem była dyspozycja Julii Szczurowskiej, jednak sama atakująca nie była w stanie odmienić losów seta, którego pewnie zwyciężyły zawodniczki z Bielska-Białej.
W kolejnej partii długo mogliśmy oglądać wyrównaną rywalizację. Obie ekipy wymieniały się ciekawymi akcjami, a żadna z nich nie potrafiła zbudować i utrzymać wyższej przewagi. Po obu stronach świetnie wyglądała gra w obronie i bloku. Nie brakowało długich wymian oraz ciekawych ataków. Po stronie bielszczanek w ofensywie brylowała Paulina Damaske, a punkty ze środka dokładała Dominika Pierzchała. Z kolei w szeregach Volleya nie do zatrzymania była Julia Szczurowska. W połowie seta do ataku przystąpiła ekipa z Bielska-Białej. Gospodynie potrafiły na swoją korzyść rozstrzygnąć kilka długich akcji i po uderzeniu Majki Szczepańskiej-Pogody prowadziły 16:13. Wrocławianki jednak broni nie złożyły, wyrównując wynik przy stanie 19:19. Wszystko więc miało rozstrzygnąć się w końcówce. Tam lepsze były zawodniczki BKS-u, które objęły prowadzenie w całym meczu po ataku Martyny Borowczak - 25:23.
Początek czwartego seta przebiegał pod dyktando ekipy #VolleyWrocław. Przyjezdne świetnie pracowały w obronie i bloku, a na skrzydłach nie zawodził duet Bączyńska-Szczurowska. Wrocławianki popisały się świetną serią i prowadziły już 8:2. BKS miał swoje problemy, jednak potrafił odpowiedzieć rywalkom. Wszystko zaczęło się od dobrych serwisów Martyny Borowczak. Do tego bielszczanki dołożyły świetną dyspozycję bloku, a po pewnym ataku Damaske traciły do przeciwniczek już tylko jedno „oczko” - 9:10. Siatkarki Volleya jednak prowadzenia nie oddały, a mocne zagrywki Muhlsteinovej oraz fantastyczne ataki Szczurowskiej ponownie zapewniły im kilkupunktową przewagę. Przy stanie 22:15 dla ekipy gości wydawało się, że w tym secie nic już się nie wydarzy. Wtedy jednak fenomenalną serią popisały się gospodynie. Julia Nowicka nie wstrzymywała ręki w polu serwisowym, a Dominika Pierzchała brylowała w bloku. Zmotywowane bielszczanki raz za razem zdobywały kolejne punkty i nie tylko doprowadziły do remisu, ale też sięgnęły po zwycięstwo w całym meczu po ataku Szczepańskiej-Pogody - 25:23.
BKS BOSTIK Bielsko-Biała - #VolleyWrocław 3:1 (22:25, 25:15, 25:23, 25:23)
BKS: Majkowska, Nowicka, Damaske, Pierzchała, Szczepańska-Pogoda, Borowczak, Nowak (L), Mazur (L) oraz Janiuk, Chmielewska, Sobiczewska, Abramajtys
Volley: Muhlsteinova, Bidias, Pacak, Szczurowska, Bączyńska, Witowska, Saad (L) oraz Chorąża (L), Szady, Cembrzyńska
MVP: Martyna Borowczak
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.