PlusLiga: nierówna gra Aluronu i tylko dwa punkty z BBTS-em

PlusLiga: nierówna gra Aluronu i tylko dwa punkty z BBTS-em

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 03.02.2023, 20:45

Aluron CMC Warta Zawiercie na inaugurację 23. kolejki PlusLigi pokonał po tie-breaku drużynę BBTS-u Bielsko-Biała. Po dwóch pierwszych setach wydawało się jednak, że Jurajscy Rycerze mają wszystko, aby zakończyć mecz wynikiem 3:0. Zawiercianie jednak grali nierówno, a beniaminek nie zmarnował swojej okazji na urwanie rywalom cennego punktu.

 

Różnica pomiędzy trzecią a ostatnią w tabeli drużyną ukazała się bardzo szybko. Zawiercianie od samego początku nie wstrzymywali ręki w polu serwisowym i pewnie kończyli swoje akcje. W ataku nie zawodził Dawid Konarski, a gdy skutecznym atakiem popisał się też Krzysztof Rejno, Warta prowadziła 7:2. Ekipa z Bielska-Białej największy problem miała w przyjęciu. Gospodarze nie radzili sobie z mocnymi uderzeniami rywali, a ci pewnie zdobywali kolejne punkty. Po świetnej serii zagrywek Miguela Tavaresa przewaga Aluronu wzrosła do dziewięciu punktów - 6:15. BBTS jeszcze utrzymywał się w grze dzięki dobrej dyspozycji Jake’a Hanesa w polu serwisowym i ataku, ale to było za mało, aby zatrzymać rozpędzonych zawiercian. Przyjezdni pewnie triumfowali po ataku Patryka Łaby z lewego skrzydła.


W drugiej partii niewiele się zmieniło. Jurajscy Rycerze już na samym początku narzucili swoje warunki gry, za którymi BBTS nie był w stanie nadążyć. Ponownie wszystko zaczynało się od zagrywki. Siatkarze Warty nie tylko punktowali tym elementem, ale też niemal nie popełniali błędów. W szeregach gości nie zawodził też atak, gdzie pewnymi uderzeniami popisywali się Dawid Konarski i Patryk Łaba. W tym elemencie za to ogromnie męczyli się siatkarze BBTS-u, a gdy uderzenie Hanesa zostało efektownie zatrzymane przez szczelny blok, Warta prowadziła 11:3. Z każdą kolejną akcję przewaga Zawiercia jeszcze rosła, a beniaminek nie miał żadnych argumentów, żeby zatrzymać tak dysponowanych rywali. Warta zupełnie zdominowała rywala, wygrywając seta do dziesięciu po efektownym ataku Patryka Łaby.


Na początku trzeciej odsłony po raz pierwszy w tym meczu inicjatywę przejęli gospodarze. Bielszczanie zaczęli punktować blokiem, w ofensywie nie zawodził Jake Hanes i BBTS prowadził 8:4. Zawiercianie nie potrzebowali dużo czasu, aby zniwelować tę przewagę, jednak tym razem beniaminek łatwo nie odpuścił. Gospodarze lepiej przyjmowali, ale przede wszystkim poprawili atak, gdzie brylował oczywiście Jake Hanes. Po kolejnym uderzeniu Amerykanina bielszczanie ponownie byli trzy „oczka” przed rywalami - 15:12. Zawiercianie odpowiadali na każde zagranie BBTS-u i zrobiło się nam bardzo ciekawe widowisko. W końcówce Warta wyrównała wynik, a nawet objęła prowadzenie po ataku Konarskiego. Beniaminek jednak nie zamierzał zmarnować ostatniej szansy na przedłużenie spotkania. W decydujących akcjach bielszczanie dołożyli cenne punkty blokiem i zagrywką, a seta zakończył efektowny atak Hanesa - 25:22.

 

W kolejnej partii długo mogliśmy oglądać wyrównaną walkę. Bielszczanie utrzymali dobrą dyspozycję z poprzedniego seta i kilkukrotnie próbowali odskoczyć rywalom (4:2, 8:6). Zawiercianie mieli swoje problemy, ale za każdym razem byli w stanie odrobić straty. Kibice mogli więc cieszyć oko zaciętymi wymianami i grą punkt za punkt, którą w końcu przerwali siatkarze Aluronu. Na zagrywce serią popisał się Michał Szalacha, a Dawid Dulski nie zwalniał ręki w ofensywie i Warta prowadziła 19:15. Jurajscy Rycerze jednak grali nierówno, przeplatając świetne akcje i punktowe serwisy z dużą ilością błędów własnych. BBTS natomiast wraz z szalejącym dziś zarówno na zagrywce, jak i w ataku Hanesem wyrównali wynik w końcówce. Blok Dawida Wocha przechylił szalę zwycięstwa na korzyść gospodarzy, a dwudziesty piąty punkt dla ekipy z Bielska-Białej zdobył niezawodny Jake Hanes.


O losach meczu zadecydować miał więc tie-break. Ostatnią partię lepiej rozpoczęli siatkarze Aluronu, wychodząc na trzypunktowe prowadzenie po asie serwisowym i ataku Dawida Dulskiego - 3:6. Beniaminek gonił wynik i przy zmianie stron tracił do rywali tylko jedno „oczko”. Druga część seta należała jednak w zupełności do Jurajskiej Armii. Zawiercianie pewnie punktowali blokiem, zagrywką i atakiem, powiększając swoje prowadzenie. Tym samym podopieczni Michała Winiarskiego triumfowali 15:10, wygrywając cały mecz po zepsutej zagrywce Hanesa.

 

BBTS Bielsko-Biała - Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3 (19:25, 10:25, 25:22, 25:23, 10:15)
BBTS: Dosanjh, Hanes, Siek, Woch, Formela, Darlaczi, Fijałek (L) oraz Puczkowski, Sinoski
Warta: Tavares Rodrigues, Konarski, Szalacha, Rejno, Łaba, Kwolek, Danani (L) oraz Waliński, Kalembka, Dulski, Kozłowski

MVP: Patryk Łaba

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.