Puchar Davisa: Japonia - Polska 2:0 po pierwszym dniu
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 04.02.2023, 11:51
Polska niestety przegrywa z reprezentacją Japonii w meczu Pucharu Davisa, a konkretnie w barażach Grupy Światowej I. W japońskiej miejscowości Miki, swoje mecze jak na razie przegrali Daniel Michalski i Kacper Żuk.
Daniel Michalski(273.ATP) za rywala miał zawodnika notowanego blisko czołowej „30” na świecie. Yoshihito Nishioka(33.ATP) nie dał Polakowi większych szans w tym meczu. W pierwszym secie, Japończyk już w drugim gemie serwisowym Michalskiego miał breaka, ale nasz tenisista zdołał się obronić. W szóstym gemie Nishioka przełamał Polaka i wyszedł na prowadzenie 4:2. W kolejnym gemie to Michalski miał dwie szanse na odrobienie strat, ale mu się to nie udało. Japończyk zakończył partię przy pomocy pierwszej piłki setowej przy swoim podaniu.
W drugim secie, dużo wyżej notowany rywal dominował już całkowicie. Polak został przełamany dwukrotnie i ani razu nie zagroził Japończykowi. Michalski obronił pierwszą piłkę meczową, ale drugą już zawodnik gospodarzy wykorzystał i dał prowadzenie Japonii.
Kacper Żuk(255.ATP) również nie miał łatwego zadania. Jego rywalem był doświadczony Taro Daniel(108.ATP). O wyniku pierwszego seta zadecydowało zaledwie jedno przełamanie. W drugim gemie, Polak przegrał swoje podanie do zera. Więcej szans na breaka dla żadnego z tenisistów w tej partii nie było i set otwarcia padł łupem Japończyka.
Druga partię Kacper Żuk zaczął bardzo źle, ponieważ od razu został przełamany. W trzecim gemie, Daniel miał kolejną szansę na powiększenie przewagi, ale jej nie wykorzystał. Podobnie było w piątym i siódmym gemie. W każdym z nich nasz tenisista musiał bronić breaków. Japończyk świetnie serwował i nie dał naszemu tenisiście ani jednej okazji na przełamanie. W dziesiątym gemie, wyżej notowany tenisista wyszedł na prowadzenie 40:0 i miał trzy piłki meczowe. Gospodarz wykorzystał już pierwszą z nich i dał Japonii prowadzenie 2:0 w meczu.
Japonia – Polska 2:0
Yoshihito Nishioka – Daniel Michalski 6:3 6:2
Taro Daniel – Kacper Żuk 6:3 6:4