Biathlon - MŚ: triumf Norwegii w sztafecie mieszanej, Polska zdublowana
Guillaume Baviere/Flickr

Biathlon - MŚ: triumf Norwegii w sztafecie mieszanej, Polska zdublowana

  • Dodał: Jan Gąszczyk
  • Data publikacji: 08.02.2023, 16:30

Właśnie rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w Biathlonie. Gospodarzem największej biathlonowej imprezy tego sezonu jest niemiecki Oberhof, miejscowość doskonale już znana z zawodów Pucharu Świata. Miasto jest gospodarzem zawodów po raz drugi(poprzednio w 2004). Dziś rywalizowano w sztafecie mieszanej.

 

Najlepsi na trasie okazali się Norwegowie. Bardzo solidny skład tej reprezentacji, Ingrid Landmark Tandrevold, Marte Olsbu Roeisland, Sturla Holm Laegeid oraz Johannes Thingnes Boe wskazywał, że ekipę ze Skandynawii może być trudno pokonać. I tak rzeczywiście było. Norwegowie i Norweżki biegli szybko, strzelali jeszcze szybciej i nawet karna runda Tandrevold na drugim strzelaniu nie była w stanie odebrać im wygranej. Dla tej ekipy to siódmy, a czwarty z rzędu złoty medal tej imprezy.

 

Na drugim miejscu uplasowała się sztafeta włoska w składzie, Lisa Vittozzi, Dorothea Wierer, Didier Bionaz i Tommaso Giacomel. Włosi stracili niewiele i gdyby odrobinę szybciej strzelali i biegli, mogli nawet wywalczyć złoto. Włoska czwórka powtórzyła tym samym osiągnięcie z 2020 roku.

 

Brązowe medale, co również nie jest zaskoczeniem wywalczyli Francuzi. Julia Simon, Anais Chevalier-Bouchet, Emilien Jacquelin i Quentin Fillon Maillet szybko stracili szansę na wyższą lokatę. Ostatecznie musieli zadowolić się trzecim miejscem, na które szansę mieli również Austriacy, ale biathloniści znad Sekwany byli odrobinę lepsi. Dla Francji to pierwszy medal w tej konkurencji od 2017 roku.

 

Spore rozczarowanie przeżyli gospodarze. Niemcy wystawili bardzo dobry skład. Vanessa Voigt, Denise Herrmann-Wick, Benedkikt Doll i Roman Rees na pewno mieli potencjał na strefę medalową. Niestety, wszelkie szanse gospodarzy pogrzebała karna runda bardzo doświadczonego i utytułowanego Dolla. Niewątpliwie brak medali i dopiero dziewiąta lokata dla Szwecji to również gorzka pigułka do przełknięcia dla fanów tej reprezentacji. Sztafeta w składzie Hanna Oeberg, Elvira Oeberg, Martin Ponsiluoma i Sebastian Samuelsson powinna znaleźć się na pozycji medalowej, a co najmniej w czołowej piątce. I Szwedzi mieli na to wielkie szanse, ale ich nadzieje pogrzebał Samuelsson. Trzy karne rundy tego zawodnika w pierwszym strzelaniu pozbawiły ich wszelkich szans na dobry wynik. To wydarzyło się na ostatniej zmianie i nie miał już, kto i jak odrobić tych strat.

 

Na pierwszy występ w MŚ reprezentacji Polski lepiej spuścić zasłonę milczenia. Już od pierwszej zmiany, na której biegła Joanna Jakieła mieliśmy spore straty czasowe. Kamila Żuk te straty powiększyła, czego skutkiem było zdjęcie z trasy po zdublowaniu Andrzeja Nędzy-Kubińca. Marcin Zawół nie zdążył nawet zaprezentować się na trasie.

 

Wynik sztafety mieszanej

 

LP.

Narodowość

Pudła

Czas

1.

NORWEGIA

1+9

1:04:41,9

2.

WŁOCHY

0+6

+11,6

3.

FRANCJA

0+9

+55,9

4.

AUSTRIA

0+3

+59,2

5.

CZECHY

0+7

+1:09,4

6.

NIEMCY

1+9

+1:26,5

7.

SZWAJCARIA

0+5

+1:49,5

8.

KANADA

0+9

+2:22,8

22.

POLSKA

0+0

ZDUBLOWANI

 

Pełne wyniki biegu tutaj.