Biathlon - MŚ: Herrman-Wick o włos przed Oeberg w sprincie, trzy Polki wystartują w biegu pościgowym
- Dodał: Kacper Adamczyk
- Data publikacji: 10.02.2023, 16:10
Dennise Herrmann-Wick została mistrzynią świata w sprinterskim biegu na 7,5 kilometra, wyprzedzając drugą Hanną Oeberg zaledwie o 2,2s. Podium uzupełniła Linn Persson, a Polki znalazły się poza czołową "czterdziestką".
Sprint kobiet na 7,5 kilometra zainaugurował rywalizację indywidualną podczas tegorocznych Mistrzostw Świata w biathlonie. Zanim jednak na starcie stanęły zawodniczki, to dzień wcześniej na miejscu wydarzeń, w Oberhofie, powstało niemałe zamieszanie. Wszystko to było spowodowane zaskakującą decyzją Międzynarodowej Unii Biathlonu (IBU), która na dzień przed startem konkurencji indywidualnych postanowiła ogłosić nowe kwoty startowe na Mistrzostwa Świata. Tym samym dodatkowe miejsce otrzymały te nacje, które mają swoich przedstawicieli w czołowej "piętnastce" klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. IBU twierdzi, że uchwała na ten temat znana była już latem, lecz faktem jest, że weszła w życie dopiero wczoraj, a wszystkie reprezentacje zostały zaskoczone. W związku z tym w sprincie kobiet pełnej puli przysługujących im miejsc nie wykorzystały Słowaczki.
Podobnej niespodzianki nie było już zaś na trasie, ponieważ po upragnione złoto przed własną publicznością sięgnęła Denise Herrmann-Wick, czyli liderka klasyfikacji Pucharu Świata w sprintach. Zwycięstwo reprezentantce gospodarzy nie przyszło jednak łatwe, pomimo bezbłędnego, aczkolwiek niezbyt szybkiego, strzelania. Niemka doświadczyła sporego oporu ze strony Hanny Oeberg. Dość powiedzieć, że to właśnie reprezentantka Szwecji znajdowała się na czele po drugim strzelaniu z przewagą prawie dziesięciu sekund, o czym zadecydowało szybkie i pewne strzelanie. Właśnie w tym elemencie 27-latka była lepsza od swojej bezpośredniej konkurentki o około dziesięć sekund. Herrmann-Wick doskonale jednak rozłożyła siły, pokonując ostatnią pętlę najszybciej z całej stawki, udowadniając tym samym, że w tym elemencie należy do ścisłej, światowej czołówki. Starsza z sióstr Oeberg straciła jednak do Niemki zaledwie 2,2 sekundy, co zwiastuje duże emocje w niedzielnym biegu pościgowym.
Osobna rywalizacja toczyła się o brązowy medal. Ostatecznie na najniższym stopniu podium stanęła kolejna reprezentantka Trzech Koron, Linn Persson. 28-latka wybiegła na ostatnią pętlę z przewagą zaledwie 3,5 sekundy nad Marte Olsbu Roeiseland. Generalnie to Norweżka osiągnęła dzisiaj lepszy czas biegu, lecz biegnąca po medal Szwedka zdołała pokonać finałową pętlę szybciej, niż utytułowana Roeiseland, co pozwoliło jej zdobyć swój pierwszy indywidualny medal Mistrzostw Świata, ponieważ do tej pory miała w swym dorobku tylko krążki w rywalizacji sztafetowej. Rozczarowane mogą czuć się za to dwie najlepsze, jak dotąd, zawodniczki tegorocznej edycji Pucharu Świata, czyli Julia Simon oraz Elvira Oeberg. Obie pogrzebały swoje medalowe nadzieje na strzelnicy, dwukrotnie pudłując. Finalnie, Francuzka została sklasyfikowana na dziesiątym miejscu, a Szwedka była szesnasta. Trzy lokaty niżej zawody ukończyła Dorothea Wierer (również dwie karne rundy), czyli zwyciężczyni ostatniego sprintu przed czempionatem globu, w Anterselvie.
Niestety reprezentantki Polski nie odegrały w dniu dzisiejszym prawie żadnej roli. Najlepsza z Biało-czerwonych okazała się Joanna Jakieła, która po pokonaniu dwóch karnych rund znalazła się na pięćdziesiątej pierwszej pozycji. 23-latka podobnie, jak w rywalizacji sztafet mieszanych, tak i dzisiaj, wraz z biegiem rywalizacji słabła, pokonując kolejne rundy w coraz gorszym czasie, lecz na szczęście różnica pomiędzy czasem pierwszej i ostatniej rundy nie była, aż tak duża, jak w środę. Najlepiej z Polek na strzelnicy spisała się Anna Mąka, która popełniła tam tylko jeden błąd, co wystarczyło do uplasowania się na pięćdziesiątej czwartej lokacie. Dwie pozycje niżej została sklasyfikowana liderka kadry prowadzonej przez Tobiasa Torgersena, Kamila Żuk. 25-latka trochę poprawiła swój bieg w porównaniu z startem w sztafecie mieszanej, zajmując pod tym względem czterdziestą drugą lokatę. Niestety za progresem na trasie nie poszła poprawa dyspozycji strzeleckiej, gdzie Żuk pomyliła się aż trzykrotnie. Jedyną Biało-czerwoną, która nie zakwalifikowała się do biegu pościgowego jest Natalia Sidorowicz, która zajęła siedemdziesiąte czwarte miejsce.
Widać, że forma Polek z dnia na dzień powinna iść powoli w górę. Szkoda jednak, że Biało-czerwone nie zdołały przygotować jej optymalnej już na początek najważniejszej imprezy sezonu, tylko nadal odczuwają skutki ostatnich, trudnych treningów.
Wyniki:
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Pudła | Czas |
1. | Denise Herrmann-Wick | Niemcy | 0+0 | 21:19,7 |
2. | Hanna Oeberg | Szwecja | 0+0 | +2,2 |
3. | Linn Persson | Szwecja | 0+0 | +26,2 |
4. | Marte Olsbu Roeiseland | Norwegia | 1+0 | +31,3 |
5. | Lisa Vittozzi | Włochy | 0+1 | +45,8 |
6. | Marketa Davidova | Czechy | 0+0 | +50,5 |
51. | Joanna Jakieła | Polska | 0+2 | +2:27,8 |
54. | Anna Mąka | Polska | 0+1 | +2:36,2 |
56. | Kamila Żuk | Polska | 1+2 | +2:44,0 |
74. | Natalia Sidorowicz | Polska | 0+2 | +3:20,6 |