Liga Mistrzów: rajd Adeyemiego daje zaliczkę BVB przed rewanżem w Londynie
Arne Müseler / arne-mueseler.com / CC-BY-SA-3.0

Liga Mistrzów: rajd Adeyemiego daje zaliczkę BVB przed rewanżem w Londynie

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 15.02.2023, 22:56

Borussia Dortmund o pół kroku bliżej od ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu 1/8 finału podopieczni Edina Terzicia pokonali na własnym boisku 1:0 Chelsea Londyn. Bohaterem BVB został zdobywca kapitalnej bramki, Karim Adeyemi.

 

W cieniu hitów 1/8 finału miał miejsce bardzo ciekawy dwumecz, którego pierwszy rozdział pisany był w Niemczech. Na Signal Iduna Park w Dortmundzie spotkały się zespoły na dwóch biegunach. Gospodarze po wznowieniu rozgrywek zdobyli aż 17 bramek w sześciu meczach, wszystkie mecze rozstrzygając na swoją korzyść. Podopieczni Grahama Pottera z kolei mają głęboki kryzys, bowiem z ośmiu rozegranych w tym roku meczów wygrali zaledwie jedno. Mimo to nie można było skreślać londyńczyków.

 

Od pierwszego gwizdka arbitra mecz mógł się podobać. Bardzo często piłka szybko wędrowała od jednego pola karnego do drugiego, stwarzając większe bądź mniejsze zagrożenie. Mimo, że to gospodarze stwarzali lepsze wrażenie, jako pierwsi do siatki trafili goście. Bramka nie mogła jednak zostać uznana, bowiem sędzia świetnie wychwycił zagranie ręką Thiago Silvy. Mimo pojedynczych zrywów „The Blues” to piłkarze Edina Terzicia grali płynniej, a współpraca tria Bellingham-Brandt-Haller robiła wrażenie. Po pół godzinie gry świetną akcję podopiecznych Grahama Pottera strzałem zakończył Joao Felix, jednak nie trafił w bramkę. Gospodarze natychmiast odpowiedzieli, jednak Karim Adeyemi uderzył podobnie do Portugalczyka. Chelsea nie zamierzała jedynie bronić się i na osiem minut przed końcem pierwszej połowy ponownie zagotowało się pod bramką BVB, jednak tym razem uderzenie Joao Felixa zatrzymało się na poprzeczce bramki.

 

Druga połowa rozpoczęła się od nieco odważniej postawy przyjezdnych, którzy mocniej przycisnęli dortmundczyków, narzucając im swój styl gry. Po uderzeniu Jamesa z rzutu wolnego świetną interwencją popisał się Kobel. Kiedy wydawało się, że gol dla gości jest już kwestią czasu, cios zadali gospodarze. Po rzucie rożnym Chelsea i wybiciu piłki przez obronę gospodarzy, piłkę na własnej połowie przejął Karim Adeyemi. Młody Niemiec bez żadnych kompleksów ruszył samodzielnie na bramkę rywala, minął kilku rywali, położył na ziemię próbującego interweniować Kepę i skierował piłkę do pustej bramki, wprawiając w szał radości wypełniony po brzegi Signal Iduna Park. Zdobyty gol mocno uskrzydlił Borussię, bowiem ich ataki były coraz groźniejsze, jednak londyńczycy próbowali się odgryźć. Blisko wyrównania byli na niecały kwadrans przed końcem, jednak piłkę z linii bramkowej wybił niezawodny w tym meczu Emre Can. Z każdą kolejną minutą „The Blues” dążyli do zdobycia bramki wyrównującej, jednak zawodnicy Edina Terzicia mądrze bronili się i szukali swojej szansy na podwyższenie stanu rywalizacji. Oprócz sytuacji podbramkowych gorąco było także z innego powodu, bowiem w końcówce doszło do przepychanki piłkarzy obu drużyn po starciu Ryersona z… członkiem sztabu szkoleniowego Chelsea. Ostatecznie więcej bramek nie padło (w dużej mierze dzięki fantastycznej interwencji Kobela) i to Borussia jest w nieco lepszej sytuacji po pierwszym meczu 1/8 finału. Rewanż w Londynie nie będzie jednak spacerkiem.

 

Spotkanie rewanżowe odbędzie się na Stamford Bridge 7 marca o godzinie 21:00.

 

Borussia Dortmund – Chelsea 1:0 (0:0)

Bramki: 63’ Adeyemi

Borussia: Kobel – Wolf (73’ Ryerson), Sule, Schlotterbeck, Guerreiro – Can, Adeyemi (79’ Byone-Gittens), Bellingham, Ozcan, Brandt – Haller (68’ Modeste)

Chelsea: Arrizabalaga – James, Koulibaly, Silva, Chilwell (71’ Mount) – Loftus-Cheek, Fernandez, Ziyech, Joao Felix, Mudryk (71’ Cucurella) - Havertz

Żółte kartki: Bellingham, Can, Adeyemi, Ozcan, Ryerson, Sule - James, Silva, Ziyech, Mount

Sędzia: Jesus Gil Manzano