Liga Mistrzów: genialny Trapp to za mało na Napoli
commons.wikimedia.org

Liga Mistrzów: genialny Trapp to za mało na Napoli

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 21.02.2023, 23:00

Mimo fantastycznej postawy swojego bramkarza, Eintracht Frankfurt przegrał na własnym stadionie 0:2 z Napoli. Sytuacja drużyny Piotra Zielińskiego i Bartosza Bereszyńskiego przed rewanżem wydaje się bardzo komfortowa.

 

Zdecydowanym faworytem tego dwumeczu był włoski zespół. Rozpędzeni Neapolitańczycy mają aktualnie aż piętnaście punktów przewagi nad drugim Interem w tabeli Serie A. Także w Lidze Mistrzów pewnie wygrali oni swoją grupę, wyprzedzając m.in. Liverpool. Z kolei dla Eintrachtu już sam awans do fazy pucharowej Champions League stanowi ogromny sukces.

 

Od pierwszego gwizdka jednak, grający przed własną publicznością, zespół z Niemiec starał się pokazać, że nie będzie w tym dwumeczu chłopcem do bicia. Gospodarze odważnie atakowali graczy Napoli wysokim pressingiem, ale ci ze stoickim spokojem potrafili rozegrać piłkę na własnej połowie. Neapolitańczykom przydarzyła się w pierwszym kwadransie tylko jedna groźniejsza strata, jednak nieźle zapowiadającą się akcję błyskawicznie zatrzymał wówczas Lozano. Po dwudziestu minutach gry Napoli jako pierwsze stworzyło poważne zagrożenie pod bramką rywali. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, strzał sprzed pola karnego oddał Kvaratskhelia, ale pierwszą dziś doskonałą interwencją popisał się Trapp.

 

Neapolitańczycy nie przestawali atakować i trudno było nie odnieść wrażenia, że bramka dla nich wisi w powietrzu. W 34. minucie gospodarze mieli masę szczęścia, gdy z czystej pozycji w słupek trafił Lozano. Najgorsze dla graczy Eintrachtu miało jednak dopiero nadejść. Chwilę po uderzeniu w aluminium Buta, sfaulował we własnym polu karnym Osimhena i Kvaratskhelia stanął przed szansą wyprowadzenia swojego zespołu na prowadzenie z jedenastu metrów. Gruzin oddał niezły strzał w lewy róg bramki Eintrachtu, ale to było za mało na Trappa! Dzięki genialnej interwencji niemieckiego bramkarza nadal mieliśmy 0:0.

 

Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Na pięć minut przed końcem pierwszej części gry fantastycznie dysponowany dziś Lozano wyłożył piłkę do Osimhena, który nie mógł już się pomylić. Strzałem z najbliższej odległości nigeryjski napastnik wyprowadził swój zespół na prowadzenie. 60 sekund później mogło być już 2:0, ale tym razem gol Osimhena nie został uznany ze względu na pozycję spaloną. Do końca pierwszej połowy więcej groźnych akcji już nie mieliśmy.

 

Początek drugiej części gry to absolutna dominacja Napoli. Piłkarze z Italii raz za razem wchodzili z piłką w pole karne rywali i widać było, że za moment najprawdopodobniej podwyższą prowadzenie. W 56. minucie futbolówkę na połowie Eintrachtu przejął Lozano i wyłożył ją Kvaratskhelii, który przegrał jednak pojedynek oko w oko z Trappem. Dwie minuty później spotkanie to niemal rozstrzygnęło koszmarne w skutkach zachowanie Kolo Muaniego. Napastnik Eintrachtu bezmyślnie sfaulował na własnej połowie Anguissa, za co został ukarany czerwoną kartką. Od tego momentu przewaga Neapolitańczyków była już miażdżąca.

 

Eintracht grę w osłabieniu wytrzymał przez niecałe dziesięć minut. Wówczas to przepięknym podaniem piętką Kvaratskhelii rozmontował całą defensywę rywali, a Di Lorenzo strzałem po ziemi po długim słupku nie dał najmniejszych szans Trappowi. Po zdobyciu drugiej bramki Neapolitańczycy nieco zwolnili tempo gry. Stworzyli sobie jeszcze kilka niezłych okazji, ale za każdym razem brakowało odrobiny dokładności w wykończeniu lub świetną interwencją popisywał się Trapp. W efekcie liderom Serie A nie udało się już powiększyć rozmiarów zwycięstwa.

 

Gospodarze z kolei starali się wychodzić z pojedynczymi szybkimi akcjami. W 81. minucie udało im się nawet oddać celny strzał na bramkę rywali, jednak nie miał on prawa zaskoczyć Mereta. Biorąc pod uwagę przebieg drugiej połowy, niemiecki zespół porażkę 0:2 traktować może jako najniższy wymiar kary. Nie zmienia to jednak faktu, że odrobienie strat pod Wezuwiuszem najprawdopodobniej będzie dla graczy Eintrachtu mission limpossible.

 

Eintracht Frankfurt – Napoli 0:2 (0:1)

Gole: 40’ Osimhen, 65’ Di Lorenzo

Eintracht: Trapp - Tuta, Jakić, Ndicka - Buta (69' Knauff), Kamada, Sow, Max (90+2' Lenz) - Lindstrom (69' Borre), Kolo Muani, Gotze (81' Alidou)

Napoli: Meret - Oliveira, Kim, Rrahmani, Di Lorenzo - Zieliński, Lobotka, Anguissa (80' Ndombele) - Kvaratskhelia (84' Politano), Osimhen (84' Simeone), Lozano (80' Elmas)

Żółte kartki: 60' Gotze - 38' Kim, 83' Elmas

Czerwona kartka: 58' Kolo Muani

Sędzia: Artur Soares Dias