Liga Mistrzów CEV: Jastrzębie jedną nogą w półfinale po wygranej w Niemczech!
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 09.03.2023, 20:22
Drużyna Jastrzębskiego Węgla wykonała pierwszy krok w kierunku półfinału Ligi Mistrzów CEV! Podopieczni Marcelo Mendeza w meczu 1/4 rozgrywek z VfB Friedrichshafen nie pozostawili rywalom złudzeń, wyraźnie wygrywając spotkanie 3:0.
Jastrzębski Węgiel z niemieckim klubem znał się doskonale, gdyż te drużyny spotkały się już w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Oba te mecze pewnie zwyciężyli wicemistrzowie Polski, którzy i tym razem byli wyraźnym faworytem.
Początek seta nie był najlepszy w wykonaniu siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. Podopieczni Marcelo Mendeza mieli problemy w ataku i po autowym uderzeniu Tomasza Fornala przegrywali 4:6. Mimo tego polska drużyna szybko przejęła inicjatywę na boisku. Fornal zdecydowanie lepiej niż w ofensywie prezentował się w polu serwisowym i przy jego zagrywkach jastrzębianie wypracowali sobie solidną zaliczkę - 7:11. Gospodarze próbowali jeszcze nawiązać walkę, odrabiając kilka „oczek”, ale wtedy drużyna z Górnego Śląska popisała się kolejną fantastyczną serią. Mocne zagrywki Stephena Boyera męczyły linię przyjęcia niemieckiej drużyny i skutecznie utrudniały zbudowanie punktowej akcji. Gdy sam Francuz popisał się asem serwisowym, przewaga Jastrzębskiego Węgla wzrosła do siedmiu „oczek” - 11:18. Jastrzębianie do końca kontrolowali wydarzenia na boisku, a kropkę nad „i” postawił Tomasz Fornal, dokładając do swojego dorobku kolejną punktową zagrywkę.
Jastrzębianie w drugiej partii nie zwolnili tempa, już na samym początku wypracowując sobie kilkupunktową zaliczkę - 2:6. Po stronie gości wszystko zaczynało się od bardzo dobrej zagrywki, z której przyjęciem nie radził sobie niemiecki zespół. W tym elemencie brylował między innymi Stephen Boyer, który nie zawodził również w ofensywie, dokładając do dorobku drużyny kolejne punkty. Jastrzębski Węgiel robił swoje i cały czas trzymał rywali na kilkupunktowy dystans. W drugiej części seta podopieczni Marcelo Mendeza odebrali ekipie z Niemiec resztę nadziei, prowadząc po ataku Fornala 19:11. Friedrichshafen nie miało przyjęcia i argumentów, aby zatrzymać tak grającą drużynę z Jastrzębia-Zdroju, a goście po zepsutej zagrywce Tima Petera zapisali kolejną partię na swoim koncie.
Trzecia i ostatnia odsłona również należała do graczy Jastrzębskiego Węgla, którzy rozpoczęli ją od trzypunktowego prowadzenia. Friedrichshafen od samego początku nie potrafiło odnaleźć się na boisku, o czym świadczyła duża ilość błędów własnych. Jastrzębianie natomiast kontynuowali swoją bardzo dobrą grę, a ich przewaga rosła w bardzo szybkim tempie - 3:13. W polskiej drużynie wszystko działało dziś bez zarzutu. Świetna zagrywka, doskonałe przyjęcie i skuteczne ataki. Benjamin Toniutti bez wahania mógł próbować różnych opcji ze swoimi kolegami, którzy niemal wszystko zamieniali w punkt. Jastrzębie korzystny wynik ze spokojem dowiozło do samego końca, wyraźnie wygrywając ostatnią odsłonę 25:13, i zarazem cały mecz 3:0.
VfB Friedrichshafen - Jastrzębski Węgiel 0:3 (17:25, 16:25, 13:25)
VfB Friedrichshafen: Superlak, Vincic, Brown, Nadeljkovic, Peter, Stern, Bann (L) oraz Vicentin, Biernat, Cacic
Jastrzębski Węgiel: Boyer, Toniutti, Gladyr, M’baye, Fornal, Clevenot, Popiwczak (L) oraz Hadrava, Tervaportti
MVP: Tomasz Fornal
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.