PlusLiga: po słabym początku ZAKSA wygrała w Suwałkach
Piotr Sumara

PlusLiga: po słabym początku ZAKSA wygrała w Suwałkach

  • Dodał: Karol Sierszulski
  • Data publikacji: 21.03.2023, 19:42

W zaległym meczu 25. kolejki PlusLigi Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Ślepsk Malow Suwałki 3:1. W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy wyraźnie wygrali pierwszą partię i pokazali, że są w naprawdę dobrej formie. Jednak kędzierzynianie pokazali klasę i wygrali kolejne trzy sety, kończąc spotkanie w czterech odsłonach. Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Przemysław Stępień.

 

Ślepsk Malow Suwałki ma cały czas szanse na awans do fazy play-off. Jednak w ostatnim czasie suwałczanie przegrali trzy mecze i musieliby znacząco poprawić swoją grę, aby wygrać z ZAKSĄ. Natomiast Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w ostatniej kolejce wygrała z Cerradem Eneą Czarnymi Radom, a trener dał w tamtym meczu odpocząć większości zawodników z pierwszej szóstki. Faworytem spotkania byli mistrzowie Polski, jednak zawodnicy Ślepska pokazywali już w tym sezonie, że potrafią zaskoczyć i powalczyć z każdym.

 

Obie drużyny dobrze weszły w mecz. Grały równo i nawet, jeżeli jedna z ekip odskakiwała to druga szybko doganiała. ZAKSA murowała siatkę od początku i po jednym z bloków było 6:5 dla gości. Jednak suwałczanie szybko pokazali, że będą walczyć o każdą piłkę i po kilku wygranych akcjach z rzędu wyszli na prowadzenie 11:8. Dwa asy serwisowe dołożył Miran Kujundžić i było już 14:9. Gospodarze nie dawali szans rywalom, którzy gubili się na boisku. Przy wyniku 17:10, kędzierzynianie ruszyli do odrabiania strat, ale zawodnicy Ślepska nie zatrzymywali się. Po długiej akcji zakończonej skutecznym atakiem Pawła Halaby było 19:11. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza grali koncertowo pierwszego seta i nie dali żadnych szans przyjezdnym. Pierwszą odsłonę zakończył Bartosz Filipiak, a Ślepsk mógł cieszyć się ze zwycięstwa 25:18.

 

Od początku drugiej partii suwałczanie kontynuowali skuteczną grę i szybko wyszli na dwupunktowe prowadzenie, na tablicy wyników było 4:2. Zawodnicy ZAKSY pokazali jednak, że nie zamierzają tu nic oddać bez walki i po skutecznym ataku Davida Smitha był remis, 6:6. Ale znowu po długiej akcji piłkę skończył Kujundžić i było 8:6 dla gospodarzy. Kędzierzynianie cały czas walczyli z rywalem, ale również ze swoją słabszą grą. Dzięki bardzo dobremu atakowi Aleksandra Śliwki doprowadzili do remisu 13:13. Gospodarze w dużej mierze, dzięki świetnej grze Mirana Kujundžicia prowadzili dwoma „oczkami”, jednak ZAKSA w jednym z kluczowych momentów seta wyrównała i było 19:19 po bloku Norberta Hubera. Końcówka zapowiadała się bardzo ciekawie. Oba zespoły grały punkt za punkt, kończyły akcje przy swoim przyjęciu, ale nie mogły zdobyć „oczka” przy własnej zagrywce. Doszło do gry na przewagi, w której drużyny dawały z siebie wszystko, akcje były długie i widowiskowe. Genialną zagrywką drugą partię zakończył Huber, a ZAKSA wygrała 29:27.

 

Bardzo dobrze kolejnego seta rozpoczęła drużyna przyjezdnych i szybko wyszła na prowadzenie 4:1. Wydawało się, że zawodnicy Tuomasa Sammelvuo pokonali kryzys i grali swoją siatkówkę. Jednak gospodarze szybko wyrównali i było 5:5. W polu serwisowym pojawił się Norbert Huber, który w każdym elemencie spisywał się bardzo dobrze. Środkowy dołożył cztery świetne zagrywki, pojedynczym blokiem popisał się Aleksander Śliwka i było już 11:7 dla gości. Jednak Huber się nie zatrzymywał i cały czas posyłał świetne serwisy, a jego koledzy ustawiali bardzo dobrze blok i kończyli pojawiające się kontry. Po kolejnych wygranych akcjach przez ZAKSĘ było już 14:7. Mistrzowie Polski kontynuowali skuteczną grę i dokładali kolejne punkty do swojej przewagi. Po zagrywce Śliwki, która przewinęła się po taśmie było 20:9. Goście wygrali trzeciego seta 25:13 po autowym ataku Mirana Kujundžicia.

 

Czwarta partia i znowu świetny początek przyjezdnych. Po ataku ze środka Norberta Hubera było 5:2. Przy zagrywce Pawła Halaby suwałczanie wyrównali i było 8:8. I znowu różnicę robił blok. W połowie czwartego seta siatkarze ZAKSY mieli już 13 punktów w tym elemencie. Najczęściej zatrzymywali Bartosza Filipiaka, który przez większość czasu nie mógł się przebić. Skuteczny atak dołożył Łukasz Kaczmarek i było 11:9 dla gości. Gospodarze walczyli i próbowali gonić, ale nie byli w stanie zbliżyć się na mniej niż dwa „oczka”. Do tego przy zagrywce Śliwki na drugą stronę przyjął Halaba, a Smith wykorzystał kontrę i było 17:13. W polu serwisowym pojawił się Andreas Takvam i posłał dwa bardzo dobre serwisy, na tablicy wyników było już 18:17. Jednak dwa punkty w ataku dołożył Kaczmarek i znowu były trzy „oczka” przewagi gości. I kiedy wydawało się, że kędzierzynianie spokojnie zakończą mecz to Miran Kujundžić posłał dwa asy serwisowe, do tego zagrywkę, po której suwałczanie mieli kontrę i wyszli na prowadzenie 22:21. Jednak siatkarze ZAKSY ponownie wrzucili wyższy bieg i przy wyniku 24:23 mieli pierwszą piłkę meczową, a po bloku Łukasza Kaczmarka mogli cieszyć się ze zwycięstwa 3:1.

 

Ślepsk Malow Suwałki – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:18, 27:29, 13:25, 23:25)

Ślepsk: Kujundžić, Sapiński, Filipiak, Halaba, Takvam, Sanchez, Czunkiewicz (L) oraz Magnuszewski, Żakieta, Buchowski

ZAKSA: Śliwka, Smith, Kaczmarek, Bednorz, Huber, Stępień, Shoji (L) oraz Staszewski, Kluth, Pashytskyy

MVP: Przemysław Stępień