WTA Miami: Petra Kvitova zatrzymała Elenę Rybakinę w drodze po "sunshine double"!
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 01.04.2023, 21:55
Petra Kvitova(12.WTA) pokonała Elenę Rybakinę(7.WTA) w finale turnieju WTA 1000 w Miami i wywalczyła swój 30 tytuł w zawodowej karierze. Dla Czeszki to pierwszy tytuł tej rangi od 2018 roku, kiedy to zawodniczka ta była najlepsza w turnieju w Madrycie. Rywalce nie pomogły asy serwisowe, których ta miała aż 12.
Obie panie spotykały się na zawodowych kortach dotychczas dwukrotnie. Rybakina była lepsza w Ostrawie w ubiegłym roku, natomiast Kvitova zwyciężyła w tegorocznym turnieju w Adelajdzie. Jeśli chodzi o sam turniej w Miami, to przed tegoroczną edycją reprezentantka Kazachstanu dotarła najdalej do trzeciej rundy, a doświadczona Czeszka grała tu trzykrotnie w ćwierćfinale.
Pierwsza partia meczu była bardzo wyrównana. Wydawało się, że dominować powinna Rybakina, ale doświadczona Czeszka się nie dała. Kvitova już w pierwszym gemie serwisowym wyżej notowanej rywalki miała dwa breaki, ale ich nie wykorzystała. Kolejne gemy to była solidna gra z obu stron, w której decydującą rolę odgrywał serwis. Żadnej z tenisistek nie udało się wywalczyć przewagi. Sytuacja zmieniła się w dziewiątym gemie, kiedy to nieoczekiwanie, Elena Rybakina straciła swoje podanie. Dało to prowadzenie 5:4 Kwitowej i szansę przy własnym serwisie na zakończenie partii. Niestety dla Czeszki, Kazaszka odrobiła stratę i wyrównała stan meczu. W końcówce partii obie tenisistki wygrały swoje podania do zera, co oznaczało konieczność rozegrania tie-breaka.
Dodatkowa rozgrywka była bardzo nerwowa i emocjonująca. Początek nie zwiastował wielkich emocji. Na minimalne prowadzenie(4-2) wyszła Rybakina. Doświadczona Kwitowa szybko zniwelowała przewagę i wyszła na 6-5. Od tego momentu zaczął się prawdziwy roller coaster w wykonaniu obu tenisistek. Elena Rybakina i Petra Kvitova miały po pięć piłek setowych. Ostatecznie, zwycięsko z tej wojny nerwów wyszła bardziej doświadczona Czeszka. Rybakina po forehandzie Kvitovej wpakowała piłkę w siatkę, co dało tenisistce naszych południowych sąsiadów pierwszego seta.
Drugą partię dużo lepiej rozpoczęła bardziej doświadczona Petra Kvitova. Elena Rybakina grała tak, jakby jeszcze nie mogła dojść do siebie po przegranej pierwszej partii. Grała nerwowo, popełniała sporo błędów. Petra zagrała tak, jak na doświadczoną tenisistkę przystało. Czeszka przełamała rywalkę, wygrała swoje podania i szybko wyszła na 3:0. W trzecim gemie, Kazaszka miała jedną okazję na odrobienie straty, ale jej nie wykorzystała. W kolejnym gemie Rybakina znów stała nad przepaścią serwisową, ale na szczęście dla niej zdołała się obronić. Kolejny solidny serwis Petry Kvitovej dał jej prowadzenie 4:1, a później 5:2. Końcówka seta należała do Petry, która po raz drugi przełamała Elenę i wygrała turniej.
Petra Kvitova(CZE) [15] - Elena Rybakina(KAZ)[10] 7:6(14) 6:2