PlusLiga: pokaz dobrej siatkówki w Suwałkach, Ślepsk bliżej 9. miejsca
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 16.04.2023, 19:48
W niedzielny wieczór walkę o 9. miejsce w PlusLidze rozpoczęły zespoły Ślepska Malow Suwałki oraz LUK-u Lublin. W pierwszym meczu obie drużyny zaprezentowały bardzo ciekawą i wyrównaną walkę, jednak ostatecznie lepsi okazali się suwałczanie, wygrywając spotkanie 3:1.
Po fazie zasadniczej na dziewiątej pozycji plasował się LUK Lublin. Teraz drużynę prowadzoną przez Macieja Kołodziejczyka czeka walka o utrzymanie tej lokaty z zespołem z Suwałk. W tym sezonie te drużyny mierzyły się dwukrotnie i dwukrotnie lepsi okazali się lublinianie.
Na początku spotkania obie drużyny próbowały zaskoczyć rywali. Najpierw dwupunktową przewagę wypracowali sobie siatkarze z Suwałk, jednak chwilę później po świetnej serii ataków Wojciecha Włodarczyka LUK obrócił wynik na swoją korzyść - 4:6. Tę stratę gospodarze szybko odrobili, ale lublinianie ponowili swój atak. Na środku brylował Jan Nowakowski, a autowe uderzenie Mirana Kujundzicia dały gościom trzy punkty zapasu - 7:10. Od tego momentu lublinianie utrzymywali się na prowadzeniu. Ślepsk jednak broni nie złożył. Obie drużyny wymieniały się ciekawymi akcjami, a kibice mogli oglądać dobre siatkarskie widowisko. Suwałczanie niemal przez cały set gonili rywali, a w ich cierpliwość została nagrodzona w końcówce. Po świetnym ataku Kujundzicia gospodarze wreszcie doprowadzili do remisu (22:22). Rozdrażnieni lublinianie zaczęli mylić się w ofensywie, a świetny blok Sapińskiego zapewnił zwycięstwo ekipie Dominika Kwapisiewicza.
LUK Lublin mógł żałować niewykorzystanej szansy w poprzedniej odsłonie. Mecz jednak trwał dalej, a przyjezdni rozpoczęli go od dwóch asów serwisowych Mateusza Malinowskiego. Po świetnym ataku Włodarczyka prowadzenie LUK-u wzrosło do trzech „oczek”. Tym razem Ślepsk znacznie szybciej odrobił straty, wyrównując wynik po uderzeniu świetnie dziś dysponowanego Andreasa Takvama - 7:7. Od tego momentu mogliśmy oglądać zaciętą walkę ramię w ramię. Obie ekipy wymieniały się na prowadzeniu, ale żadna nie potrafiła zbudować sobie wyższej przewagi. To zmienili dopiero lublinianie, a momentem zwrotnym okazało się wejście na boisku Jeffrey’a Jendryka. Środkowy najpierw zapunktował blokiem, potem dołożył atak i tablica wyników pokazała 17:15 dla gości. Suwałczanie jednak powtórzyli wyczyn z poprzedniej partii i w końcówce znów na tablicy wyników widniał remis. Mimo tego LUK nie oddał prowadzenia, a szczęśliwy as Mateusza Malinowskiego po taśmie, zapewnił lublinianom zwycięski punkt - 23:25.
Trzecia partia rozpoczęła się od wyrównanych wymian, lecz tym razem bardzo szybko kilka punktów przewagi wypracowali sobie suwałczanie. Gospodarze po asie serwisowym w wykonaniu Takvama prowadzili 8:5. Ślepsk poszedł za ciosem i stopniowo powiększał swoją przewagę, z kolei LUK nie pomagał sobie błędami własnymi. Na boisku po stronie gospodarzy wyróżniał się między innymi Cezary Sapiński. Środkowy popisywał się wszechstronnością, zdobywając kolejne „oczka” atakiem, blokiem i zagrywką. Po jego asie serwisowym prowadzenie drużyny z Suwałk wynosiło już sześć punktów - 14:8. Lublinianie za odrabianie strat zabrali się w końcówce. Na boisko powrócił Nicolas Szerszeń i po jego skutecznych akcjach z wysokiej przewagi pozostały tylko dwa „oczka”. Suwałczanie jednak zdołali odeprzeć atak rywali i zapisali kolejną odsłonę na swoim koncie po efektownym ciosie Sapińskiego - 25:22.
Postawieni pod ścianą siatkarze z Lublina, rozpoczęli czwartego seta od dwupunktowego prowadzenia. Ślepsk jednak bardzo szybko włączył się do gry, odwracając wynik na swoją korzyść po uderzeniu Kujundzicia z lewej flanki - 9:7. Suwałczanie przede wszystkim popisywali się fantastyczną skutecznością w ataku. Kończyli skrzydłowi na czele z Kujundziciem i Filipiakiem, nie zawodził środek, a Matias Sanchez perfekcyjnie rozdzielał piłki pomiędzy tak dysponowanych kolegów. LUK odpowiadał pięknym za nadobne i długo deptał rywalom po piętach. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza jednak cały czasy utrzymywali się na czele i po dwóch świetnych akcjach w wykonaniu Kujundzicia powiększyli swoje prowadzenie do czterech punktów - 16:12. Rozpędzeni gospodarze do końca utrzymali świetny poziom gry, utrzymując korzystny dla siebie wynik. Punkt na wagę zwycięstwa w meczu zdobył dla Ślepska Malow Suwałki Szymon Romać, który zepsuł swój serwis.
Ślepsk Malow Suwałki - LUK Lubin 3:1 (26:24, 23:25, 25:22, 25:18)
Ślepsk: Filipiak, Sanchez, Takvam, Sapiński, Halaba, Kujundzić, Czunkiewicz (L) oraz Magnuszewski, Żakieta
LUK: Malinowski, Komenda, Nowakowski, Stajer, Szerszeń, Włodarczyk, Gregorowicz (L) oraz Torelli, Wachnik, Jendryk, Watten (L), Jóźwik, Romać
MVP: Cezary Sapiński
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.