Hokej – MŚ dywizji IB: gol w końcówce przedłuża nadzieje Polek
- Dodał: Jan Wagner
- Data publikacji: 20.04.2023, 12:25
Choć przed ostatnią tercją Polki przegrywały z Brytyjkami 0:1, zdołały odwrócić losy tego spotkania i wygrały ostatecznie 2:1. To zwycięstwo zapewniło naszym hokeistkom utrzymanie w dywizji IB i przedłużyło nadzieje na awans Orlic na zaplecze elity.
Na otwarcie rozgrywanych w koreańskim Suwon mistrzostw świata dywizji IB Polki pokonały 2:0 Słowenki, jednak w drugim meczu zostały rozgromione przez gospodynie aż 0:4, czym mocno oddaliły się od awansu na zaplecze elity. W podobnych nastrojach do walki z naszymi hokeistkami przystępowały Brytyjki, które wygrały z Kazachstanem, a następnie zostały pokonane przez Włoszki. Dzisiejsze starcie miało więc zdecydować, która z drużyn pozostanie w walce o grę za rok w wyższej dywizji, a która w kolejnych potyczkach będzie musiała martwić się o pozostanie na trzecim poziomie rozgrywkowym.
Od samego początku meczu można było wyczuć jego ciężar gatunkowy. Oba zespoły skupiały się na zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki, a żadna z drużyn nie potrafiła przejąć kontroli nad wydarzeniami na lodowisku. W konsekwencji w pierwszej tercji nie oglądaliśmy goli. Na początku drugiej odsłony obraz gry nie uległ zmianie. Niestety, w tej próbie sił jako pierwsze cios wyprowadziły Brytyjki. Po niemal pół godzinie gry kapitalną akcję swojej drużyny pewnym strzałem zakończyła Bethany Hill, kierując krążek do polskiej bramki.
Strata gola podziałała mobilizująco na Polki, które rzuciły się do odrabiania strat. Mimo kilku szans na doprowadzenie do wyrównania, biało-czerwonym ta sztuka w drugiej tercji już się nie udała. Na szczęście nasze hokeistki nie zamierzały spuszczać głów i od samego początku decydującej odsłony wywierały presję na rywalkach. Przyniosło to błyskawiczny efekt. Po 46 sekundach bramkę zdobyła Wiktoria Gogoc i cała rywalizacja rozpoczęła się od początku.
Ewentualna dogrywka i wygrana za dwa punkty nie satysfakcjonowała żadnej z drużyn, bowiem taki scenariusz niemal pozbawiał ich szans na awans na zaplecze elity. Dzięki temu byliśmy świadkami niezwykle interesującej końcówki, a szala zwycięstwa mogła przechylić się na każdą ze stron. Decydującym momentem tego spotkania okazało się dwuminutowe wykluczenie dla jednej z Brytyjek w samej końcówce meczu. Polki bezbłędnie wykorzystały grę w przewadze. Po fantastycznie założonym zamku na minutę przed końcem zwycięską bramkę dla naszego zespołu zdobyła Wiktoria Sikorska.
Ta wygrana przedłużyła nadzieje Polek na awans na zaplecze elity. Niestety, ze względu na porażkę z Koreankami, nie wszystko jest już w rękach Orlic. Muszą one liczyć na potknięcie gospodyń w jednym z kolejnych meczów i same wygrać pozostałe dwa spotkania. Jutro biało-czerwone czeka dzień przerwy, a w sobotę i niedzielę zmierzą się one kolejno z Kazaszkami i Włoszkami.
Polska – Wielka Brytania 2:1 (0:0, 0:1, 2:0)