ParisMajor: GamerLegion i Apeks w półfinałach!
- Dodał: Jan Szadkowski
- Data publikacji: 20.05.2023, 01:30
Mamy dwóch Polaków w półfinałach! Dowodzony przez siuhego GamerLegion nie dał szans Monte, wygrywając 2:0, a trenowane przez kubena Apeks, z takim samym rezultatem pokonało amerykańskie Liquid.
Bratobójczy dla nas pojedynek rozpoczął się od wybranego przez Monte Miraża. Początkowo to ich przeciwnicy przejęli inicjatywę, prowadzili aż 7:3, ale ekipa kRaSnaLa nie zamierzała odpuszczać i wyszła na prowadzenie 8:7 na koniec pierwszej połowy. GamerLegion miało jednak tajemniczą broń - iM wszedł strzelecko na zupełnie inny poziom i powiódł swoją drużynę ku powrotowi i zwycięstwie 16:10, zdobywając wy tym czasie aż 34 eliminacje!
siuhy nie zamierzał spuszczać z tonu. Po przejściu na Overpassa to Polak sam wziął sprawy w swoje ręce - wykręcając KD 2.4 (19 fragów) nie pozostawił ukraińskiej organizacji żadnych złudzeń. Mapa zakończyła się rezultatem 16:3 i tym samym GL wyszło z rezultatem 2:0 do półfinału, gdzie czeka już ekipa Heroic.
Drugie piątkowe spotkanie zakończyło się jeszcze większą niespodzianką. Apeks postawiło niesamowite wymagania przeciwnikowi. Europejski skład zdominował stronę atakującą na Anciencie aż 11:4, a w defensywie (z niewielkimi problemami) dokończył dzieła, kończąc mapę rezultatem 16:10.
Po przerwie przenieśliśmy się na Overpassa. Amerykańska formacja nie była w stanie znaleźć skutecznej metody na przeciwników. Pochodzący z Północnej Macedonii młody prowadzący Apeks - kyxsan błyszczał zarówno formą indywidualną (20 eliminacji w defensywie), jak i czytaniem gry rywali. Tutaj również połowa zakończyła się wynikiem 11:4 dla trenowanych przez kubena zawodników. W ataku podopieczni naszego rodaka dokończyli dzieła, zapisując na tabeli wyników 16:11 i tym samym wygrywając całe spotkanie 2:0.
To jednak nie koniec dobrych wieści z francuskiej ziemi.
PashaBiceps dojechał do Paryża!
Polska legenda esportu dokonała dzieła, które rozpoczęła tydzień temu w Warszawie. Po przejechaniu przeszło 1800km rowerem, przez deszcz, wiatr, kałuże, wzniesienia, pagórki. Przez piach, szuter, asfalt, kostkę brukową. Przez Poznań, Berlin, Hannover, Venlo. Przez Polskę, Niemcy, Holandię, Belgię. Dojechał. Po raz kolejny udowodnił, że wszelkie granice można pokonać. Prawdziwy bohater, przykład dla wielu.
Niestety, przez to, że oba spotkania zamknęły się w dwóch mapach każde, Jarek nie zdążył dotrzeć do Accor Areny na czas. Jak sam powiedział na Instagramie: "nie zawsze wychodzi w życiu tak, jak się chce".
Gratulujemy bardzo i dziękujemy za te wszystkie lata, za karierę zawodnika i ambasadora esportu. Chapeau bas Pasza!
Już w sobotni wieczór poznamy finalistów ostatniego Majora w CS:GO. Najpierw Heroic podejmie GamerLegion dowodzony przez siuhego, a następnie trenowane przez kubena Apeks zmierzy się z Vitality. Trzymamy kciuki za naszych rodaków!
Jan Szadkowski
Studiuję kierunek Lekarski na łódzkim UMedzie, interesuję się koleją i profesjonalną sceną Counter Strike'a, śpiewam w zespole The Singing Heads. W wolnych chwilach śpię ;)