Hokej - MŚ elity: Austriacy zostają w elicie po horrorze z Węgrami!
spfoto.de

Hokej - MŚ elity: Austriacy zostają w elicie po horrorze z Węgrami!

  • Dodał: Aliaksandr Morozau
  • Data publikacji: 22.05.2023, 23:00

Za nami kolejna seria gier na hokejowych MŚ elity. Po dzisiejszych meczach pozostają w niej Austriacy, którzy po rzutach karnych pokonali Węgrów, a sensacyjną wygraną nad Kanadą -  również po rzutach karnych zanotowali Norwegowie.

 

Dania 1:4 Szwecja

4' Jensen N. - 14' Everberg, 33' Petersson, 53' Raymond, 55' Grundstrom

 

Szwedzi dość pewnie pokonali w Tampere Duńczyków 4:1. Jednak lepiej w ten mecz weszli ci drudzy, gdy w 4. minucie prowadzenie dał im Nicklas Jensen. Hokeści "Trzech Koron" wyrównali raptem kilka minut później za sprawą Dennisa Everberga. W kolejnych odsłonach spotkania strzelali już tylko oni. Prowadzenie w drugiej tercji dał Andre Petersson, a w ostatniej części swoje gole dołożyli jeszcze Lucas Raymond oraz Carl Grundstrom.

 

.....

 

Kanada 2:3 k. Norwegia

29' Lucić, 60' Crouse - 10' Martinsen, 22' Olden, * Olsen

 

Do sporej sensacji doszło w Arenie Ryga, gdzie Kanadyjczycy mierzyli się z Norwegami. Od samego początku "Wikingowie" postawili rywalom bardzo twarde warunki. Efektem tego była bramka Andreasa Martinsena w 10. minucie gry. Taki wynik utrzymał się już do końca pierwszej tercji. A na początku drugiej Norwegowie niespodziewanie zadali kolejny cios. Eirik Salsten podał krążek do Sondre Oldena, a ten pewnym strzałem pokonał bramkarza Kanady. Jednak jeszcze w tej części gry faworyci obudzili się. W 29. minucie Mackenzie Weegar obsłużył doskonałym podaniem Milana Lucicia i było już tylko 2:1. Kibice drużyny spod znaku "Klonowego Liścia" do samego końca drżeli o wynik. Radość niemal równo z końcową syreną dał im Lawson Crouse doprowadzając w ten sposób do dogrywki. Ta, stety, niestety nie przyniosła rozstrzygnięcia i potrzebne były rzuty karne. Lepsi w nich byli Norwegowie, a decydujące trafienie wykonał Thomas Olsen.

 

.....

 

Austria 4:3 k. Węgry

13' Rossi, 27' Strong, 38' Haudum, * Heinrich - 9', 20' Sofron, 25' Horvath

 

To był bardzo ciekawy mecz, gdyż oba zespoły walczyły o pozostanie w elicie. Przed meczem w nieco lepszej sytuacji byli i to oni udanie go zaczęli. W 9. minucie prowadzenie dał im Istvan Sofron, ale raptem cztery minuty później wyrównał Marco Rossi. Jeszcze przed końcem pierwszej tercji na 2:1 dla Madziarów ponownie trafił Sofron. Pięć minut po wznowieniu gry było już 3:1, a na listę strzelców wpisał się Milan Horvath, wykorzystując podanie Kristofa Pappa. Wydawało się, że Węgrzy dowiozą ten wynik i pozostaną w elicie, ale nic bardziej mylnego. 120 sekund po golu Horvatha straty zmniejszył Steven Strong, a pod koniec tercji wyrównał Lukas Haudum i było 3:3. W trzeciej tercji gole nie padły i w dogrywce również, a to oznaczało serię rzutów karnych. W nich lepsi okazali się Austriacy, a decydujący o pozostaniu w elicie strzał oddał Dominique Heinrich.

 

Kazachstan 4:3 Słowenia

19' Mikhailis, 40' Muratov, 52' Rymarev, 57' Mukhametov - 2', 22' Kuralt, 43' Drozg

 

Słoweńcy już wcześniej byli skazani na spadek do dywizji IA, ale z Kazachstanem chcieli powalczyć i godnie pożegnać się z elitą. Rzeczywiście, zaczęło się dla nich obiecująco, bo już po 120 sekundach prowadzili po golu Anże Kuralta. Pod koniec tercji wyrównał jednak Nikita Mikhailis i było 1:1. Druga tercja tercja była niemal identyczna. Znów szybkie prowadzenie Słoweńcom dał Kuralt, a niemal równo z końcową syreną do remisu doprowadził Batyrlan Muratov. Ostanią odsłonę ponownie golem otworzyli Słoweńcy, ale tym razem na listę strzelców wpisał się Jan Drozg. Tym razem Kazachowie odpowiedzieli jednak dwoma bramkami - Yevgeniya Rymareva oraz Maxima Mukhametova. Ostatecznie Słoweńcy zakończyli te mistrzostwa bez zdobycia ani jednego punktu.