
Siatkówka: udany rewanż Polaków z Niemcami. 3:2 w Sosnowcu
- Dodał: Robert Kajzer
- Data publikacji: 26.05.2023, 20:25
Polacy wygrali 3:2 z Niemcami w Sosnowcu w meczu towarzyskim. Tym samym zrewanżowali się za wczorajsze spotkanie w katowickim ''Spodku''.
Mecz zaczął się wyrównanie, od gry punkt za punkt, lecz przy zagrywce Grzegorza Łomacza, to Polacy wysunęli się na czteropunktową przewagę, co zmusiło Michała Winiarskiego na wzięcie przerwy przy stanie 5:9. Nasi zachodni sąsiedzi szybko dogonili nasz zespół, wykorzystując problemy w przyjęciu Sawickiego oraz Hawryluka i tym razem to Nikola Grbić poprosił o czas przy remisie 9:9. Nasi siatkarze próbowali uciec rywalom, ale wyrównany poziom gry z obu stron sprawił, że na tablicy nadal widniał remis. Momentem zwrotnym były dwa punktowe bloki Dulskiego i Bieńka, jednak parę błędów spowodowało, że prowadzenie stało się tylko chwilowe. Biało-czerwoni nie odpuścili i po zaciętej końcówce skutecznym blokiem seta na 26:24 zakończył Karol Butryn.
Niemcy z przytupem zaczęli drugą partię przy problemach w przyjęciu Polaków - 5:1. Gospodarze zdołali odrobić straty i doprowadzić do remisu 9:9, kiedy asem popisał się Artur Szalpuk. Przerwa na życzenie Michała Winiarskiego nie wytrąciła z rytmu Szalpuka, który dołożył dwa asy z rzędu i po stracie z początku nie było już śladu. Po chwili mecz znowu się wyrównał i tak jak w poprzedniej partii graliśmy na remisie przy stanie 15:15. Po błędzie serwisowym Tobiasa Kricka Polacy zdołali odskoczyć na dwa punkty. Niestety, nasi zawodnicy nie utrzymali przewagi i po kilku błędach oraz bloku Bohme Niemcy prowadzili 23:22 i nie oddali zwycięstwa w secie już do końca, wygrywając 25:23 i wyrównując w całym meczu.
Trzecia odsłona spotkania zaczęła się podobnie jak pierwsza, czyli od wyrównanej gry na remis i wyniku 7:7. Chwilę potem po bloku Butryna i asie Bieńka polscy siatkarze wyszli na jednopunktowe prowadzenie i na czas zawodników zaprosił trener Winiarski. Trzypunktowa seria Niemców zmusiła tym razem Polaków do przerwy przy stanie 10:12. Problemy Polaków w przyjęciu narastały, a Niemcy mieli już czteropunktowe prowadzenie w końcówce. Asem serwisowym Karol Butryn zniwelował przewagę do stanu 19:21. Niestety, na niewiele się to zdało i przy zagrywce Maase na czteropunktowe prowadzenie wrócili nasi rywale. Polacy nie poddawali się i przy piłce setowej dla Niemców odrobili jeszcze dwa punkty, jednak ci dołożyli brakującą cegiełkę i wyszli na prowadzenie 2:1 w setach.
Czwartego seta od początku zaczął na libero Kamil Szymura, a na środek wszedł Karol Urbanowicz. Sam set zaczął się od gonitwy Polaków za wynikiem, udało się to dopiero przy stanie 10:9. Po błędzie Antona Brehme w ataku polski zespół wyszedł na prowadzenie. Po chwili niemocy znów wrócili do gry i po długiej sytuacyjnej akcji uciekli na trzy punkty przy stanie 19:16. Nasza przewaga wzrastała, a wysokie tempo gry oraz powtarzalność w ataku sprawiły, że po asie Artura Szalpuka Polacy wyszli na sześciopunktowe prowadzenie, a następnie kończąc seta wynikiem 25:18 i doprowadzając do tie-break'a.
Tie-break'a Biało-Czerwoni zaczęli świetnie od prowadzenia 5:3. Niestety, Niemcy wyszli na jednopunktowe prowadzenie, ale Polacy starali się trzymać kontakt punktowy z rywalem. Powrót do dobrej gry w obronie Polaków przełożył się na skuteczne ataki co sprawiło i prowadzenie 12:9, więc brakowało tylko trzech punktów do końca. Niemcy doprowadzili najpierw do remisu 13:13, a potem wyszli na prowadzenie 14:13. Polacy skutecznie przedłużali mecz, doprowadzając do gry na przewagi, która również toczyła się punkt za punkt i obie drużyny, popełniając błędy grały coraz dłużej. Ostatecznie po skutecznym bloku oraz przestrzelonym ataku Niemców, Polacy wygrali ostatnią partię 24:22, a cały mecz 3:2.
Polska 3:2 Niemcy (26:24, 23:25, 22:25, 25:18, 24:22)
Wyjściowe szóstki :
Polska : Sawicki, Butryn, Bieniek, Kłos, Łomacz, Szalpuk, Hawryluk (L)
Niemcy: Bohme, Maase, Schott, Kaliberda, Krick, Tille, Graven (L)