PGE Ekstraliga: sensacja w Grudziądzu! GKM bije mistrza i zgarnia bonus
- Dodał: Aliaksandr Morozau
- Data publikacji: 04.06.2023, 19:20
ZOOleszcz GKM Grudziądz rozbił w ramach 8. kolejki PGE Ekstraligi Platinum Motor Lublin 56:34 i tym samym zgarnał jeszcze punkt bonusowy.
Od samego początku na torze w Grudziądzu działo się bardzo dużo i czuć było dużą energię. Był defekt na trzeciej pozycji Fredrika Lindgrena, była strata dwóch pozycji na dystansie Bartosza Bańbora, była taśma Frederika Jakobsen i zarazem widowiskowa akcja zastępującego go Kacpra Pludry, który na ostatnich metrach wyprzedził wyraźnie zaskoczonego takim obrotem spraw Jacka Holdera. Przed przerwą był też upadek Bańbora, a w powtórce wracający z dalekiej podróży Gleb Czugunow i Kacper Łobodziński wygrali podwójnie i powiększyli prowadzenie do 15:9. Koziołki nie czekały i od razu wystawiły mistrza świata Bartosza Zmarzlika z rezerwy taktycznej. Ten wygrał, tocząc bardzo wyrównany bój z Wadimem Tarasienko. Za ich plecami Lindgren odebrał punkt Jakobsenowi. Grudziądzki tor pozwalał więc na harce i zawodnicy doskonale o tym wiedzieli. Widać jednak przy tym było, że lublinianom wszystko przychodziło z dużym trudem, z kolei miejscowi czuli się od początku pewniej i zarazem komfortowo. W trzeciej serii grudziądzanie zyskali kolejne cztery punkty, co było główną zasługą Fricke'a i Czugunowa. Pierwszoplanowym aktorem tego wyścigu był Australijczyk, dla którego był to 100. mecz w karierze w PGE Ekstralidze. Nie tylko wyprzedził on Hampela, ale zrobił to przy okazji tak, że wydatnie pomógł koledze z pary. Po dziesiątej odsłonie dnia, w której wygrał Zmarzlik, mieliśmy 37:23 i z pewnością zaczęto marzyć przy Hallera o bonusie. W dwumeczu bowiem Motor miał zapas już tylko i aż sześciu oczek.
Nastąpił wyścig jedenasty i mieliśmy kolejne 5:1 dla GKM-u. Na poziom Fricke'a, Pedersena i Czugunowa wskoczył Jakobsen, którego po świetnym starcie ubezpieczał nie kto inny jak nadal niepokonany Australijczyk. Tak pogubionego i wręcz bezradnego Motoru nie można było uświadczyć w lidze już dawno. Drużynowy mistrz kraju nie chciał jednak oddawać bonusu bez walki i w dwunastym starciu zobaczyliśmy zupełnie innego niż dotychczas Holdera, a jeszcze Cierniak wybronił się przed walecznym jak zwykle Pludrą. Tym samym było 44:28, więc to oznaczało, że zespół trenera Janusza Ślączki przerwał już złą tegoroczną serię, ale na pewno tak rozochocony marzył o zgarnięciu od razu całej puli. Szanse na to wzrosły po trzynastym biegu, w którym Pedersen niemal cały dystans bronił się przed Zmarzlikiem. Duńczyk w swoim stylu wytrzymał napór najlepszego żużlowca świata, a że Czugunow pokonał Lindgrena, GKM odzyskał kolejne punkty. W 14. wyścigu Czugunow i Tarasienko wygrali podwójnie, a w 15. padł remis co oznaczało, że bonus zostanie w Grudziądzu.
ZOOleszcz GKM Grudziądz - 56
Platinum Motor Lublin - 34
Bieg po biegu: |