Liga Narodów: coraz bliżej marzeń, Polki w półfinale!
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 13.07.2023, 00:55
Piękny sen polskich siatkarek trwa! Podopieczne Stefano Lavarniego w ćwierćfinale Ligi Narodów 3:1 pokonały reprezentację Niemiec i tym samym zameldowały się w strefie medalowej rozgrywek.
Faza grupowa Ligi Narodów była dla Polek fantastyczna. Dziesięć zwycięstw, dwie porażki i pierwsze miejsce przed turniejem finałowym. Biało-Czerwone stawały więc przed ogromną szansą na świetny wynik w tegorocznych rozgrywkach. Rywalkami polskich siatkarek w ćwierćfinale były Niemki, które już raz w tym sezonie musiały uznać wyższość naszych reprezentantek.
Spotkanie od udanych ataków rozpoczęły Olivia Różański oraz Martyna Łukasik. Niemki na początku seta były w stanie nawiązać wyrównaną walkę, jednak Polki do świetnej dyspozycji w ofensywie dołożyły też mocną zagrywkę i prowadziły 8:5. Podopieczne Vitala Heynena miały problemy w przyjęciu, co automatycznie przełożyło się na niską skuteczność i błędy w ataku. Biało-Czerwone natomiast nie marnowały swoich okazji na zdobywanie kolejnych punktów, powiększając przewagę do pięciu „oczek” - 14:9. Po polskiej stronie działało wszystko. Świetna zagrywka odrzucała rywalki od siatki, a nasze reprezentantki na czele z Olivią Różański i Magdą Stysiak nie zwalniały ręki w kontrach. W końcówce rozpędzone Biało-Czerwone nie miały litości dla Niemek. Polki seriami zdobywałaby kolejne punkty, a kropkę nad „i” postawiła Olivia Różański, kończąc seta atakiem z lewej flanki.
W drugą odsłonę tym razem lepiej weszły reprezentantki Niemiec. W ekipie naszych zachodnich sąsiadek wiatr w żagle złapała Hanna Orthmann, która popisywała się skutecznymi atakami. Podopieczne Vitala Heynena szybko wypracowały sobie kilka punktów przewagi, a gdy Orthmann dołożyła też zagrywkę, prowadziły już 12:5. Gra Polek niczym nie przypominała tę z pierwszej partii, a Niemki tym razem nie ułatwiały im zadania. Rywalki nie wstrzymywały ręki w polu serwisowym, z kolei świetne obrony, przynosiły im kolejne szanse na kontry. Przy prowadzeniu reprezentacji Niemiec 19:11 wydawało się, że nic w tym secie się już nie wydarzy. Po kilku zmianach Stefano Lavariniego Biało-Czerwone jednak poprawiły swoją grę i w efektownym stylu wróciły do walki. Jedną z bohaterek była Martyna Łukasik, od której ataku rozpoczęła się pogoń Polek. Emocji nie brakowało, a po efektownym bloku Pacak nasze siatkarki były o krok od remisu - 19:20. Piękną serię Biało-Czerwonych przerwała jednak Orthmann i to Niemki ostatecznie cieszyły się ze zwycięstwa w secie.
Kolejna partia rozpoczęła się od wyrównanej walki. Obie ekipy nie wstrzymywały ręki w polu serwisowym, a gra toczyła się punkt za punkt. Taki stan rzeczy przerwały Biało-Czerwone. Dwie długie akcje zwyciężone przez polskie siatkarki pozwoliły im odskoczyć na kilka „oczek” i tym razem to Niemki musiały gonić - 8:5. Podopieczne Stefano Lavariniego powróciły do regularnego punktowania ze skrzydeł i nie zamierzały oddawać prowadzenia. Swoje robiły Stysiak i Różański, a do nich dołączyła bardzo dobrze dziś grająca Martyna Łukasik. W decydujących momentach włączył się też środek i po bloku Joanny Pacak Polki prowadziły 17:13. Nasze reprezentantki w końcówce narzuciły swój rytm gry i mimo drobnych problemów w ostatnich akcjach zwyciężyły seta 25:21.
W czwartej odsłonie role znów się odwróciły. Niemki wygrywały dłuższe wymiany, a as Pii Kastner zapewnił im trzypunktową przewagę - 1:4. Mocne otwarcie rywalek jednak nie przestraszyło Biało-Czerwonych. Na linii zagrywki popracowała Magda Stysiak, z kolei skuteczne uderzenia Różański i Pacak wyprowadziły polski zespół na prowadzenie - 8:6. I taki wynik nie utrzymał się długo, gdyż nasze zachodnie sąsiadki szybko odrobiły straty. W tym secie nie brakowało wyrównanej walki i długich emocjonujących wymian. Grę punkt za punkt jednak znów przerwały Biało-Czerwone, które po atakach Łukasik i Różański prowadziły 17:15. Świetna kiwka Katarzyny Wenerskiej powiększyła przewagę polskie drużyny, ale Niemki nie zamierzały składać broni. Podopieczne Vitala Heynena w końcówce świetnie wykorzystały swoje szanse i wyrównały na 23:23. Gra rozpoczęła się na nowo, ale ostatnie słowo należało do Biało-Czerwonych, które punktowymi blokami zapewniły sobie awans do półfinału.
Polska - Niemcy 3:1 (25:12, 21:25, 25:21, 26:24)
Polska: Stysiak, Wenerska, Jurczyk, Korneluk, Łukasik, Różański, Stenzel (L) oraz Czyrniańska, Pacak, Nowicka, Gałkowska, Fedusio
Niemcy: Stigrot, Kastner, Weitzel, Strubbe, Orthmann, Alsmeier, Pogany (L) oraz Weske, Glaab, Scholzel, Cekulaev, Stautz
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.