Liga Narodów: Polacy wygrali z Brazylią i awansowali do półfinału!
Daria Jańczyk

Liga Narodów: Polacy wygrali z Brazylią i awansowali do półfinału!

  • Dodał: Karol Sierszulski
  • Data publikacji: 20.07.2023, 21:39

Reprezentacja Polski pokonała Brazylię 3:0 i awansowała do półfinału. Mimo wygranej w trzech setach, mecz przez większość czasu był bardzo wyrównany, jednak w kluczowych momentach to Polacy byli lepsi. Liderem naszej drużyny był Aleksander Śliwka i poprowadził ją do zwycięstwa. W meczu o finał polscy siatkarze zmierzą się z Japonią, a to spotkanie już w sobotę.

 

Starcia Polaków z Brazylijczykami zawsze są niesamowicie interesujące i na przestrzeni lat stały się siatkarskimi klasykami. Ostatnie trzy spotkania wygrali polscy reprezentanci, a kibice zapewne najlepiej pamiętają mecz, który odbył się niecałe dwa tygodnie temu, kiedy było 3:1. Faworytami dzisiejszego starcia byli nasi siatkarze, jednak musieli mieć się na baczności, bo Brazylijczycy w kluczowych momentach najważniejszych turniejów byli i zawsze są groźni.

 

Mecz skutecznym atakiem rozpoczął Alan, blok dołożył Lucarelli i było 2:0 dla Brazylijczyków. Jednak Polacy dość szybko wyrównali po bloku Wilfredo Leona i było 4:4. Polski przyjmujący bardzo dobrze wszedł w spotkanie. Skończył piłkę przechodzącą, zdobył punkt blokiem i posłał dwie trudne zagrywki. Siatkarze z Brazylii prowadzili 10:8, jednak po punktowej zagrywce Aleksandra Śliwki ponownie był remis. Serwis był najlepszym elementem gry zawodników Nikoli Grbicia na początku meczu. Fantastycznym pojedynczym blokiem na Lucarellim popisał się Leon i było 14:13 dla polskiej reprezentacji. Gra toczyła się punkt za punkt. Honorato zaatakował w aut z lewego skrzydła i było już 17:15, jednak chwilę później znowu był remis. Brazylijczycy również bardzo dobrze serwowali, zdobyli bezpośrednio punkt z pola serwisowego, do tego po niedokładnym przyjęciu w aut uderzył Bartosz Kurek i było 21:19 dla siatkarzy z Ameryki Południowej. Ale chwilę później, po kolejnym punktowym bloku Polaków, na tablicy wyników ponownie był remis, 22:22. Końcówka była bardzo wyrównana. Pierwsi piłkę setową mieli Brazylijczycy, ale Lucarelii zaserwował w aut i doszło do gry na przewagi. W polu serwisowym pojawił się Wilfredo Leon, odrzucił od siatki rywali, a sytuacyjną piłkę w blok zaatakował Honorato i było 25:24 dla polskiej drużyny. I po bardzo długiej akcji, kiwką punkt zdobył Aleksander Śliwka i Polacy wygrali pierwszą partię 26:24.

 

Drugiego seta lepiej rozpoczęli polscy siatkarze. Po bloku Marcina Janusza na Alanie było 3:1. Świetne zagrywki posyłał Wilfredo Leon. Przy jego serwisie reprezentacja Polski wyszła na prowadzenie 7:2. Brazylijczycy zaczęli odrabiać straty. Bardzo efektownym blokiem na Bartoszu Kurku popisał się Honorato i było już 7:5. Jednak chwilę później świetnie zaserwował Jakub Kochanowski i przewaga Polaków wynosiła cztery „oczka”. Kolejna długa akcja i znowu polski blok. Tym razem atak ze środka zablokował Łukasz Kaczmarek, który pojawił się na boisku za Bartosza Kurka. Polska drużyna prowadziła już 12:7. Jednak pięć punktów z rzędu zdobyli siatkarze z Brazylii, w tym trzy po błędach w przyjęciu polskich zawodników i było już 12:12. Serię rywali skutecznym atakiem z lewego skrzydła przerwał Leon. Punktową zagrywkę dołożył Mateusz Bieniek i Polacy prowadzili dwoma punktami. Obie drużyny prezentowały się bardzo dobrze z pola serwisowego. Zawodnicy prowadzeni przez Renana Dal Zotto ponownie wyrównali, w dużej mierze, dzięki świetnej grze Alana. Punkt atakiem ze środka zdobył Kochanowski i było 16:15. Kilka akcji później świetną obroną popisał się Paweł Zatorski, kontrę wykorzystał Aleksander Śliwka i nasi zawodnicy prowadzili 20:18. Śliwka dołożył jeszcze „oczko” i Biało-Czerwoni mieli trzy punkty przewagi. Świetny potrójny blok na lewym skrzydle ustawili Polacy, Lucarelli został zablokowany i nasza drużyna miała cztery piłki setowe. Chwilę później w aut zaatakował Honorato i polscy reprezentanci prowadzili już 2:0.

 

Kolejna odsłona tego meczu zaczęła się od gry punkt za punkt. Żadna z drużyn nie mogła wyjść na dwupunktowe prowadzenie. Na boisku po stronie brazylijskiej pojawił się Leal, a w naszym zespole wrócił Bartosz Kurek. Po świetnym ataku Aleksandra Śliwki z lewego skrzydła było 6:6. Lucarelli pojawił się w polu serwisowym, trafił Wilfredo Leona i Brazylijczycy prowadzili 8:6. Ale jak to w tym spotkaniu bywało, Polacy bardzo szybko wyrównali. Po zagrywce Mateusza Bieńka piłka wróciła na naszą stronę, wykorzystał ją Leon i było 10:10. Przyjmujący posłał też asa serwisowego, po którym polska reprezentacja prowadziła 13:12. Atak w aut dołożył Lucarelli, zablokowany został Alan i przewaga wynosiła już trzy „oczka”. Aleksander Śliwka, który świetnie grał przez cały mecz, skończył kolejne dwa ataki i na tablicy wyników było 18:15. Polacy utrzymywali przewagę, a w końcówce fantastyczną zagrywkę dołożył Mateusz Bieniek i nasi siatkarze prowadzili 21:17. Po skutecznej kiwce Wilfredo Leona reprezentacja Polski miała piłki meczowe przy wyniku 24:19. W aut zaserwował Otavio i Polacy zwyciężyli 25:20, a w całym spotkaniu 3:0. W sobotnim półfinale nasi reprezentanci zagrają z Japończykami.

 

Polska – Brazylia 3:0 (26:24, 25:21, 25:20)

Polska: Janusz, Śliwka, Bieniek, Kurek, Leon, Kochanowski, Zatorski (L) oraz Bednorz, Kaczmarek

Brazylia: Bruno, Lucarelli, Flavio, Alan, Honorato, Lucas, Thales (L) oraz Fernando, Roque, Otavio, Leal