Tour de Pologne: Van den Berg zwycięzcą 5. etapu
- Dodał: Dawid Tymosz
- Data publikacji: 02.08.2023, 16:55
Marijn Van den Berg (Education First) wygrał piąty etap Tour de Pologne. Michał Kwiatkowski zajął czwarte miejsce.
Piąty etap Tour de Pologne zapowiadał się bardzo ciekawie. Na dwustukilometrowej trasie rozmieszczono trzy premie górskie: dwie pierwszej kategorii i jedną drugiej. Dodatkowo były trzy premie lotne Lotto. Etap kończyły trzy 7-kilometrowe pętle w Bielsku-Białej. Pierwsze kilkadziesiąt kilometrów było płaskie. Od samego startu wielu zawodników było chętnych do odjazdu. Najaktywniejszy był Thomas de Gendt (Lotto-Dstny). Ostatecznie odjechało pięciu kolarzy: Markus Hoelgaard (Lidl-Trek), Bert Van Lerberghe (Soudal Quick-Step), Mick Van Dijke (Jumbo-Visma), Tobias Lund Andresen (DSM) i wspomniany wcześniej Belg. Najmniej do Mateja Mohoricia (Bahrain-Victorius) tracił zawodnik DSM - 2,28 minuty. Grupa lidera nie mogła sobie pozwolić zatem na zbyt dalekie wypuszczenie ucieczki i kontrolowała stratę na poziomie maksymalnie pięciu minut. Przed ostatnią premią górską peleton przyspieszył, zmniejszając przewagę czołowej grupy. Na szczycie każdego punktowanego podjazdu przyjeżdżał Hoelgaard i został liderem klasyfikacji górskiej.
Na ostatnim podjeździe pod Salmopol selekcję robiła grupa Ineos, ale w peletonie pozostało około 50. kolarzy. Ucieczka dojechała na szczyt ledwie z minutową przewagą. Na 28 kilometrów przed metą tempa ucieczki nie wytrzymał Andresen, a niedługo później zrezygnowali Van Lerberghe i Van Dijke. De Gendt i Hoelgaard zostali wchłonięci na 12 kilometrów przed metą. Walka o zwycięstwo etapowe rozegrała się na ostatnim kilometrze. Na 200 metrów przed końcem zafiniszował Marijn Van den Berg i nie dał się dogonić. Drugi na metę wpadł Mohorić, a trzeci Joao Almeida (UAE Emirates). Czwarty przyjechał Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers). Niestety drugi Słoweniec i trzeci Portugalczyk otrzymali sześcio i czterosekundowe bonifikaty. W klasyfikacji generalnej Mohorić powiększył przewagę nad Almeidą do 14. sekund. Kwiatkowski tracił przed czwartkową czasówką 18. sekund.