MŚ kobiet: Hiszpanki i Japonki pierwszymi ćwierćfinalistkami
- Dodał: Wiktoria Kornat
- Data publikacji: 05.08.2023, 22:30
Sobotnie zmagania na kobiecym mundialu wyłoniły pierwszych ćwierćfinalistów turnieju. W najlepszej ósemce mistrzostw świata zameldowały się reprezentacje Hiszpanii i Japonii. Piłkarki z Półwyspu Iberyjskiego rozbiły Szwajcarię 5:1, natomiast Azjatki pokonały kadrę Norwegii 3:1.
1/8 finału
Na początek fazy pucharowej tegorocznego mundialu rozgrywanego na boiskach Australii i Nowej Zelandii do rywalizacji o ćwierćfinału turnieju przystąpiły reprezentacje Szwajcarii i Hiszpanii. Spotkanie na Eden Park miało dać odpowiedzi na dwa ważne pytania, po pierwsze – czy defensywa Szwajcarek, które do tej pory nie straciły żadnej bramki poradzi sobie z ofensywnie nastawionym rywalem, po drugie – czy niedawny blamaż Hiszpanek w meczu z Japonią był tylko wypadkiem przy pracy, czy podopieczne trenera Jorge Vildy faktycznie solidnie wyglądają tylko „na papierze”.
Piłkarki z Półwyspu Iberyjskiego dobrze weszły w sobotnie starcie z Japonkami, już w piątej minucie sporo zamieszania było w polu karnym Szwajcarek, piłka spadła pod nogi Alby Redondo, a ta przytomnie wycofała futbolówkę do lepiej ustawionej Aitany Bonmati. Pomocniczka katalońskiej FC Barcelony błyskawicznie przełożyła piłkę do drugiej nogi i oddała strzał, zasłonięta Gaelle Thalmann nie miała szans na reakcję. Hiszpanki objęły prowadzenie i znalazły się w niezłym położeniu. Chwilę później kadra Hiszpanii miała okazję na podwyższenie rezultatu, ale czujnie na linii interweniowała golkiperka Szwajcarii. Wydawało się, że to ekipa La Roja była bliżej kolejnego gola, niż Szwajcarki trafienia wyrównującego, jednak z pomocą Helwetkom przyszła Laia Codina. W 11. minucie zmagań stoperka Hiszpanek fatalnie wycofywała piłkę do swojej golkiperki, futbolówka zmierzająca w światło bramki zaskoczyła Catę Coll i zatrzepotała w siatce. Zawiedzione takim obrotem spraw zawodniczki z Półwyspu Iberyjskiego szybko ruszyły do kolejnych ataków, a ich ofensywne nastawienie opłaciło się sześć minut później. Dobrym dograniem w pole karne z lewej flanki popisała się Ona Batlle, a Alba Redondo wyprzedziła jedną z defensorek szwajcarskiej kadry i po uderzeniu głową pokonała Thalmann. Hiszpanki dominowały na murawie, prezentując się tak, jak do tego przyzwyczaiły swoich sympatyków. W 35. minucie rywalizacji dublet ustrzeliła Bonmati, która w bardzo podobny sposób, co przy pierwszym trafieniu, nabrała defensorki Szwajcarii i szybkim zwodem przełożyła piłkę na lewą nogę, by następnie precyzyjnie uderzyć na bramkę Helwetek. Tuż przed końcem pierwszej odsłony za samobójczego gola zrehabilitowała się Codina, podwyższając prowadzenie Hiszpanii na 4:1.
Po zmianie stron niezmiennie na murawie stadionu w Auckland lepiej prezentowały się zawodniczki kadry La Roja. Swoje szanse na trafienia miały Salma Paralluelo i Alba Redondo, ale próby te okazały się niecelne. W 70. minucie cios numer pięć zadała Jennifer Hermoso, snajperka hiszpańskiej kadry narodowej wykorzystała nieodpowiedzialne zachowanie defensywy szwajcarskiej w pobliżu własnego pola karnego i po przejęciu futbolówki pewnie wykończyła całą akcję. Więcej goli w tym spotkaniu już nie padło. Podopieczne trener Inki Grings pożegnały się z turniejem, a do ćwierćfinałów po dobrym meczu awansowały Hiszpanki. Piłkarki z Półwyspu Iberyjskiego czekają teraz na wyłonienie rywala, będzie to zespół z pary Holandia – Republika Południowej Afryki.
Szwajcaria – Hiszpania 1:5 (1:4)
Bramki: 5’ Bonmati, 11’ Codina (sam.), 17’ Redondo, 36’ Bonmati, 45’ Codina,, 70’ Hermoso
Szwajcaria: Thalmann – Riesen (84’ Marti), Stierli, Maritz, Aigbogun (46’ Caligaris) – Walti, Reuteler (46’ Mauron), Sow (46’ Terchoun) – Crngorcevic, Bachmann, Piubel (75’ Humm)
Hiszpania: Coll – Hernandez, Paredes, Codina, Batlle – Abelleira (64’ Perez), Bonmati (77’ Guerrero), Hermoso (77’ Putellas) – Redondo, Gonzalez (64’ Navarro), Paralluelo (84’ del Castillo)
Żółte kartki: 73’ Stierli
Błyskawicznie przez fazę grupową przeszły Japonki, ostatecznie wygrywając grupę C przed faworyzowanymi Hiszpankami. Azjatki nie straciły żadnej bramki, same wbiły ich rywalkom w sumie jedenaście. Rywalkami rewelacyjnych Japonek na drodze do ćwierćfinału były Norweżki, które w grupie A uplasowały się tuż za plecami Szwajcarek. Początkowe sekundy meczu rozgrywanego na Wellington Regional Stadium upływały pod znakiem odważnych ataków piłkarek z Kraju Kwitnącej Wiśni. W 15. minucie bliska powodzenia była Mina Tanaka, jednak jej uderzenie głową zostało zablokowane przez znajdującą się na linii strzału Sophie Roman Haug. Kilkanaście sekund później Japonki dopięły swego, dośrodkowanie Hinaty Miyazawy z lewej flanki wybić próbowała Ingrid Engen, Norweżka interweniowała jednak na tyle niefortunnie, że piłka wpadła do siatki, zaskakując bezradną Aurorę Mikalsen. Wydawało się, że Japonia pójdzie za ciosem i wciąż będzie przeważać na murawie, ale do wyrównania doprowadziły Skandynawki. Vilde Boe Risa precyzyjnie dośrodkowała piłkę w pole karne Japonii, a tam najlepiej odnalazła się Guro Reiten i głową umieściła futbolówkę w siatce. Zdobyty gol dodał pewności siebie Norweżkom, a Japonki nie miały już takiej łatwości w kreowaniu akcji pod bramką przeciwniczek. Pierwsza połowa zakończyła się remisem.
Pięć minut po zmianie stron fatalny błąd popełniła cała formacja defensywna reprezentacji Norwegii. Piłkę zagrywaną wszerz boiska przez Boę Risę przejęła Risa Shimizu i bez chwili zawahania uderzyła na bramkę Mikalsen, dając Japonkom prowadzenie. W kolejnych minutach Norweżki zostały zepchnięte do defensywy, a ataki na bramkę Azjatek zaczęły wyprowadzać dopiero w ostatnim kwadransie starcia. Szanse do zdobycia gola wyrównującego miały wprowadzona chwilę wcześniej na murawę, Ada Hegerberg oraz Frida Maanum, w obu przypadkach dobrze interweniowała golkiperka kadry Japonii. W 81. minucie piłkarki z Kraju Kwitnącej Wiśni pozbawiły rywalki wszelkich złudzeń, podwyższając prowadzenie na 3:1. Sytuację sam na sam z Mikalsen pewnie wykończyła Hinata Miyazawa. Wynik spotkania nie uległ zmianie już do końca meczu. Rewelacyjne Japonki zameldowały się w ćwierćfinale, gdzie zmierzą się z wygranym pary Szwecja – USA.
Japonia – Norwegia 3:1 (1:1)
Bramki: 15’ Engen (sam.), 20’ Reiten, 50’ Shimitzu, 81’ Miyazawa
Japonia: Yamashita – Minami, Kumagai, Takahashi – Endo, Hasegawa, Nagano, Shimizu – Miyazawa, Tanaka (72’ Ueki), Fujino
Norwegia: Mikalsen – Bjelde (88’ Horte), Mjelde, Harviken, T. Hansen (74’ Hegerberg) – Engen, Boe Risa (63’ Maanum), Reiten – Graham Hansen, Haug, Haavi (63’ Saevik)
Wiktoria Kornat
Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.