Kolarstwo torowe - MŚ: Polacy daleko ostatniego dnia mistrzostw
Tim Rademacher, Wikimedia Commons, CC-BY-SA-4.0, CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons

Kolarstwo torowe - MŚ: Polacy daleko ostatniego dnia mistrzostw

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 09.08.2023, 21:31

Siódme miejsce to najlepszy wynik naszych torowców ostatniego dnia Mistrzostw Świata, bo właśnie takie miejsce zajęła w omnium Daria Pikulik.

 

Ostatni wieczór torowego czempionatu w Glasgow rozpoczął się od półfinałów sprintu pań. W żadnej z par nie doszło do dogrywki, bo Brytyjka Emma Finucane w dwóch biegach pokonała Niemkę Emmę Hinze, lepiej zawody poszło Lei Friedrich, kolejna z naszych zachodnich sąsiadek na tym etapie zawodów, która dosyć łatwo pokonała Australijkę Ellessę Andrews. Zawodniczka z Antypodów w bitwie o brąz pokazała plecy Friedrich, także Hinze poznała gorycz porażki, bo dwa razy bardzo minimalnie szybsza była Finucane.

 

Słabo zawody w omnium rozpoczęła Daria Pikulik. Polka w scratchu była dopiero dziewiętnasta, nasza reprezentantka zdecydowanie poprawiła się w wyścigu tempowym, gdzie była czwarta. Niestety, Pikulik w biegu eliminacyjnym szybko zakończyła zawody, po raz drugi tego dnia zajmując 19. miejsce. Nasza zawodniczka po trzech konkurencjach zajmowała odległą 16. lokatę, ale dobra postawa w wyścigu punktowym zaprocentowała. Starsza z sióstr trzykrotnie finiszowała na punktowanej pozycji, w tym pierwsza była na mecie biegu, za który zdobywa się aż dziesięć "oczek", do tego dołożyła dubel i z wynikiem 78 punktów awansowała na 7. miejsce. Prowadzenie po 3/4 omnium udało się do końca utrzymać Amerykance Jennifer Valente, druga była Belgijka Amelie Dideriksen, a kolejny krążek, tym razem brązowy, zdobyła Lotte Kopecky. Miejsca na podium nie dowiozły do końca Valentine Fortin i Ally Wollaston.

 

W finale męskiego keirinu medalu nie była w stanie zdobyć dwójka Holendrów Hoogland - Lavreysen, złoto przypadło w udziale Kolumbijczykowi Quintero, srebro Australijczykowi Richardsonowi, podium uzupełnił Japończyk Nakano. Polacy w tej konkurencji nie startowali.

 

Bez wyrazu w wyścigu punktowym pojechał Wojciech Pszczolarski. Polak jako jeden z trzech zawodników nie dał się zdublować i nie zdublował rywali, punktował na jednym z finiszów i z wynikiem trzech punktów zajął 13. pozycję. Pierwsza czwórka zawodów czterokrotnie dublowała swoich rywali, od początku aktywnie jechał Nowozelandczyk Aaron Gate, a jego zwycięstwo stało się jasne po czterech wygranych pod rząd sprintach w drugiej części wyścigu. Drugie miejsce zajął Hiszpan Albert Torres, na podium dzięki dobrej końcówce wjechał jeszcze Belg van der Bossche.

 

Szczegółowe wyniki zawodów tutaj.