PKO Ekstraklasa: Puszcza wygrywa i łapie kontakt z bezpiecznym miejscem
- Dodał: Dawid Tymosz
- Data publikacji: 26.11.2023, 14:33
Puszcza Niepołomice wygrała 2:1 z Górnikiem Zabrze w meczu 16. kolejki PKO Ekstraklasy. Gospodarze mimo niekorzystnego wyniku do przerwy zdołali go odwrócić.
Ostatnia kolejka przed przerwą reprezentacyjną była dla obu zespołów czasem końca serii. Niepołomiczanie wygrali po raz pierwszy od sierpnia, pokonując Wartę Poznań. Zabrzanie po czterech meczach bez porażki ulegli Stali Mielec. W przypadku wygranej Puszcza złapie kontakt i zrówna się punktami z Cracovią i Koroną Kielce. Ewentualne trzy punkty ekipy Jana Urbana, wobec wpadek ekip z górnej części tabeli, zbliżyłyby ich na cztery punkty do piątej Pogoni Szczecin.
Lepiej w mecz weszli goście. Aktywny był Lawrence Ennali. Najpierw strzał Niemca zza pola karnego obronił Oliwier Zych, a chwilę później młody skrzydłowy zbyt długo czekał z uderzeniem i został zablokowany przez Artura Craciuna. Dobitkę Ennaliego także zatrzymał golkiper. Puszcza odpowiedziała ciekawym wariantem z rzutu wolnego, po którym mocno, ale niecelnie strzelił Roman Jakuba, a także chwilę później, gdy wprost w ręce Daniela Bielicy główkował Craciun. W końcowej fazie inauguracyjnej części gry ponownie groźnie zaczął atakować Górnik. W 40. minucie przed utratą bramki uchronił swój zespół ofiarną interwencją Piotr Mroziński. W 44. minucie Ennali po kontakcie z Michałem Kojem padł w polu karnym i początkowo Tomasz Kwiatkowski ocenił, że zawodnik symuluje, więc pokazał Niemcowi żółtą kartkę. Po obejrzeniu sytuacji na monitorze VAR zmienił decyzję i podyktował rzut karny. Jedenastkę po raz trzeci w tym sezonie wykorzystał Daisuke Yokota.
Po zmianie stron gospodarze szybko wyrównali. Po raz czwarty w bieżących rozgrywkach skuteczny okazał się dla nich rzut z autu, po którym seria trzech wygranych główek przyniosła gola Mrozińskiego. Stracona bramka pobudziła gości. Zabrzanie przez długi czas bywali w okolicach pola karnego rywala, ale podobnie, jak w starciu ze Stalą Mielec niewiele z tego wynikało. Jeden kontratak wystarczył za to zespołowi Tomasza Tułacza. Kamil Zapolnik wyłożył piłkę Arturowi Siemaszko, który precyzyjnym uderzeniem dał swojemu zespołowi prowadzenie. Defensywa "Żubrów" z każdą minutą spisywała się coraz lepiej i nie pozwoliła Górnikowi na dogodne szanse. W efekcie po raz pierwszy w tym sezonie wygrali dwa spotkania z rzędu.
Puszcza Niepołomice - Górnik Zabrze: 2:1(0:1)
Bramki: 54' Mroziński, 72' Siemaszko - 45'(k.) Yokota
Puszcza: Zych - Stępień, Jakuba, Craciun, Koj (81' Sołowiej) - Mroziński, Stępień, Walski, Hajda (69' Poczobut), Cholewiak (46' Siemaszko) - Zapolnik (81' Cichoń)
Górnik: Bielica - Barczak (87' Dadok), Janicki, Szcześniak, Janża - Ennali, Rasak (87' Nascimento), Pacheco, Czyż (42' Kapralik), Yokota - Musiolik (65' Krawczyk)
Żółte kartki: 24' Bartosz, 28' Jakuba, 36' Hajda, 73' Craciun, 86' Cichoń, 90+4' Poczobut - 90+4' Nascimento
Sędzia: Kwiatkowski